Na początku wsadzano snotlinga do koszyka w kształcie kuli/jajka i grało się nim jak w futbol amerykański. Stąd nazwa. Na końcu sprawdzało się co ze snotlingiem :)

Brzmi jak godziwa rozrywka :D

Nie pamiętam jaka jest geneza... w sensie w którym podręczniku się to pojawiło. Ale tak czy tak gra się dokładnie tak jak w osławiony Bloodbowl... Tyle że jest ciekawiej, bo czasem piłka/snotling zaczyna spierdzielać.

Serio rośnie nam w sesji duet Legolas i Gimli :D

To dlatego że mamy postacie very warlike. Tacy się zawsze ze sobą dogadają.

Kinda to był powód dla którego dogadali się oni ;)
BTW Stalowy będę się nazywał Legolasem, bo Alrgim ma zostać moim Gimlim :D

Przeczytaj sobie "48 stron" i kawałek który jest parodią Władcy Pierścieni ;)
E.
Bo twoja wypowiedź brzmi w cholerę podtekstowo.

Tak miało być, inaczej nie byłoby tak zabawnie :D

Minęło 48h od postu MG. Czekamy jeszcze czy jedziemy z koksem dalej?

To zależy od Gveira, nie pierwszy raz czekamy dłużej na czyjś post.