Odpiszę w wolnej chwili, tu. prawdopodobnie dziś.

A faktycznie, ja byłem ostatni. No cóż, czekamy co powiesz ;)

To jak robimy? Rozdzielamy się czy ruszamy dalej? Jakie propozycje?
Coś by trzeba ustalić bo czas na odpisywanie.

Dobre pytanie, myślę że rozdzielenie się by przyszło do głowy Yrseldainowi, on lubi działać solo, a las to jego domena. Mógłby wykrwawiać zwierzoludzi powoli, a reszta zgarnęłaby jakieś wsparcie.

No i co? Horst da jakiś rozkaz czy samowolka? 7 dni już minęło. Ruszyłbym z grą.
Elf, Niedźwiedź i zapewne krasnolud to typowi samotnicy więc pewnie są za samodzielnością. Ja bym został z dowódcą i z nim wykonywał misję.

MG. Czy coś wiadomo o reszcie graczy? Ja posta by zostać przy Horście nie chcę pisać na 2-3 linijki.

Nic nie wiadomo. Mam dziwne wrażenie, że chyba ulotnili się po angielsku.
Postawię sprawę jasno - jeśli ktoś z was nie chcę dalej grać, nie wnikając w przyczyny, dajcie znać. Najwyżej będzie to kolejna, nieudana sesja.

Ja jak się czegoś podjąłem to zamierzam skończyć. Poza tym, dobrze mi się gra :-) Jest parę rzeczy, które mi nie odpowiadają, ale dostosowałem się już :-)

Obecnie chciałbym ruszać od posta dowódcy. On wydaje rozkazy co robimy. Sam nie chcę podejmować decyzji na dwie linijki by pod koniec pisać jeszcze jednego jedno linijkowca.

Więc ja gram i chce grać. Tylko czekam na decyzję o podziale grupy. Ja bym został z dowódcą chyba, że wydzieli mi zadanie.

Trochę taki dupny moment, że wszystko zależy od decyzji dowódcy.

No właśnie, się rozbija wszystko o to jaką decyzję podejmie lider ekipy, a ten coś milczy :P

Odpowiedział mi na PW, że na dniach napisze. Więc jest szansa :-)
Panowie! Ostrzyć broń ;-)