Jakie skarby znaleźli nasze dzielnie zabijaki...i spóźnialski?

Co znaleźli, to wypili :)

Było jechać, to byście sami sprawdzili. Sobie za to możecie podialogować w spokoju.

Ktoś tu się chyba boi że jakieś roszczenia do 'znaleźnego' będziemy robić. Ja nie rozumiem Kerm o same podłości nas oskarżają tutaj. :)

Po prostu my sami jeszcze nie wiemy co tam jest, poza winem i trupami;)

Mogę prosić o szybkie sprostowanie?
Dzieciaki są z nami w karczmie czy wyrobione do stajni?
Jaka jest pora roku?
Kto przygrywa i jak zareaguje jeśli Lavina będzie chciała z fletem się podłączyć?

Dzieciaki w stajni, chyba że Erika się uprze (co zależy od Asmo) i pójdzie z rajtarem do karczmy.
Wilhelm, Santiago i Lutefiks podróżowali ze Stirganami w ramach Wiosennego Festiwalu Gattich, więc jest... wiosna?
Grają jakieś grajki, co nie będą mieć nic przeciwko Lavinii, byleby tylko udziału w zyskach nie chciała :)

Sknery...

Monety podzielimy po równo pomiędzy walczących. Ktoś optuje sztylet?

Reinmar zechce wziąć dokumenty i łańcuszek z podobizną celem odesłania tego do rodziny, jak tylko znajdziemy się w mieście. Może ktoś się ucieszy ze spadku po kupcu. Chyba, że w karczmie w której jesteśmy zatrzymuje się pocztylion i dałoby radę to spakować i odesłać.

Reinmar spróbuje przepytać też karczmarza, może zna tego kupca i wie skąd jest.

@Asmo: Łańcuszek miał goblin, nie kupiec. To znaczy, może kupiec miał wcześniej, ale nie wiadomo czy gobo zabrał go kupcowi czy zrabował komuś innemu.