Wszak możecie ze spokojem reagować, nie czekając na reakcję oskarżonych.

To ale obywatelska pomóc w obezwładnieniu groźnych przestępców to nie ta reakcja na która liczycie XD

Cóż... Nikt z nas nie liczy na jakąkolwiek pomoc ;)

Śmieszniej by było gdybyście zaczęli uciekać.

Z chęcią zobaczyłbym zwadźcę przy pracy. A nawet zaproponowałbym trzech na trzech. Nie zostawiajmy świadków....

Ciekawy jestem jak w tej sytuacji zachowają się pozostali bohaterowie. Elf i krasnolud raczej pozostaną neutralni. Ale ludzie, wyznawcy Sigmara i obywatele Imperium? Czyją stronę wezmą? I pozostaje jeszcze kwestia tych wszystkich, którzy akurat podróżują traktem.

Ja ogólnie widząc że zostałam na ziemi jestem przeciwna uciekaniu. Bo was na piechotę nie mam szans uciec. A jeszcze mnie zgarną za współudział.

No tak nie wiem czy wchodzić między nich i robić za mediatora czy machnąć ręką :P

Jakbyśmy coś ustalili - jakąś jednolitą strategię to Reinmar ma całkiem spoko ogładę. W dodatku umiejki i zdolności interpersonalne też nie od macochy. Mógłby zrobić z nich użytek i kto wie, co tam się nam wykula na kościach:)

Siekamy się? Pojedynek jakiś? Może zdyskredytować inkwizytora publicznie jakimś żartem?

1. No cóż możesz umyć od tego ręce i ruszamy dalej sami.
2. Możesz zorientować się ze jak umyjesz ręce to będziesz skazany na podróż z długouchym.
3. Możesz palnąć coś głupiego za co uznają nas za wspólników i też nas będą chcieli skazać.
4. Możemy powiedzieć że im tylko konie wypożyczamy i zaopiekować się ich ekwipunku na czas procesu i w zależności od wyroku może i po procesie. XD