Jestem rozdarta pomiędzy: "szkoda mojego i MG czasu, jeśli mam się nie bawić i odejść", a "to tylko przejściowe i rozkręci się i będzie cacy".

Nie chcę rzucać sesji, bo w jednej miała zgrzyt, ale wytrwałam i jest super, więc i tutaj nie będę kierowała się impulsem :)
Nie mogę jednak obiecać lepszych postów :P

Go Wolverines!

Mnie tam się podobał ten worek kaszy.
Wyobraźmy sobie, jak mała, biedna niziołka targa wór kaszy i nikt jej nie pomaga.
Co za mroczna sesja. ;)

Scena jaka rozgrywa się przed oczami bohaterów jest bardzo rzeczywista. Jeśli Bodo i Santiago obudzą pozostałych, to po zakończeniu sceny, Moritz i Gerhardt otrzymują 1 PO.

Zakapturzone postaci przypominają krojem szat mnichów z opactwa. Dodatkowo Gerhardt [heraldyka] rozpozna konne postacie - noszą one emblematy Świętego Zakonu Rycerzy Sigmara, czyli sigmaryckich łowców czarownic.

:D biednemu zawsze wiatr w oczy i PO w ... no właśnie

Bodo nie będzie budził podczas warty nikogo, skoro zorientował się, że to duchy. Ale panicza Santiago powstrzymywał oczywiście nie będzie. O tym będzie w poście zresztą, gdybym się dzisiaj nie wyrobił z odpisem, to będziecie wiedzieć czego Wanker nie robił.

No nie wiadomo, bo kto wie czy Santiago zdecyduje się budzić pozostałych. Jeśli nie, to nie będzie PO i nikt nie rozpozna postaci na koniach.

Dobra, wezmę to na klatę. Poproszę o budzenie :D
Moja postać i tak jest pijakiem.

Obudźcie moją postać. Skoro xeper powiedział nam, czego dowiedziałby się mój bohater, to trzeba być wobec niego uczciwym. :)

Przecież ta wiedza i tak się wam do niczego nie przyda :) A śpiąc Gerhardt nie zarobi PO.

Księżniczki na worku kaszy nie budźcie. Dopóki nie widziała duchów, to nie ma pretekstu, żeby się wycofać tak blisko wejścia do lasu :)