Ja właśnie go męczę :-P W pracy ciągle ktoś coś chce :-(

Ano, w pracy najgorzej się pisze, znam ten ból :D

W każdym razie mój post już jest i oczywiście akcję zostawiłam niedokończoną. Rzucam 'lodowe ostrza' i biorąc pod uwagę wymagany poziom mocy (5) to musiałabym mieć totalnego niefarta na kościach, żeby mi to nie wyszło :D. Dlatego jestem dobrej myśli :-P

A właśnie, Dnc: Niklaus tak celowo przekręca nazwisko Krufta? Bo już chyba kolejny raz widzę je w innej wersji :D

Jak to najgorzej? Ja tylko w pracy piszę bo w domu czasu brak :p

@Tabasa
Tak, nie ma zbyt dobrej pamięci do imion.
Jedyne co to pamięta swoją drużynę, bo uznałem że to by było przegięcie ;)

Ja też głównie w pracy piszę :-) W domu albo zmęczony jestem i siły nie mam lub brak weny. Poza tym rodzina na głowie.

Emmerich będzie zły. Nie płacą nam za zabijanie a za psa odzyskanie. A jak już się atakuje to z przygotowanej akcji a nie frontalnie.

No Rolf jak przycichnie walka też pewnie będzie niezadowolony. Sporo jednak rzeczy pcha go do takiego działania ;-)

To rozumiem, że Rudger ma odcinać ręce i nogi a nie głowy :D

Yelena by pewnie powiedziała, że można połączyć przyjemne z pożytecznym ;)

A tak poważniej, to fajnie, że niektórym nie będzie pasować ta walka, przecież nie musimy się wszyscy kochać czy wielbić i można się trochę nawet poprztykać (chociaż moja postać nie lubi się kłócić, uważa, że jest ponad to)

W każdym razie jest fun i oby tak zostało :D

Brak mi ostatnio czasu, więc post trochę rozszerzyłem o ewentualne dalsze działania gdybym miał problem z napisanie w kolejnej rundzie.

gdyby potrzebne były jakieś rzuty to (chyba tyle starczy xD):
12, 76, 14,
24, 01, 42,
46, 29, 76

Niklaus gdy rozgorzeje walka wyciąga swoją proce i strzela do najbliższego przeciwnika