Łeeee, nie dał się sprowokować! ;_; Odpisał tak twierdząco i grzecznie.
Niedobły Hakon.

Długouchy smarkacz myśli, że sprowokuje khazada? :-P On jest twiordy jak radzieckie fiordy :-P

* piordy :blazen:

khazadzkie piordy :-P

Eghem... *Chrząka* Dobra, czyli najpierw mój post, a później wycieczka do stajni. Przyjąłem. ;)

Mój odpis pojawi się pewnie po 22, informuję jakby kto chciał jeszcze dziś napisać posta. Kolejka potrwa do niedzieli, dziś jedynie ciąg dalszy wydarzeń.

Pamiętajcie o uzupełnieniu bogactw. Otrzymaliście po 10 zk na łebka i trzeba jeszcze odjąć koszta zakupów.

Żeby nie przedłużać możesz od razu w swoim poście to ująć. Ja tylko po swojemu opiszę to w moim :-) Po co marnować czas. No ale się nie mądrzę bo może jest w tym cel lub coś.

No i Leliana wychodzi na kłodę, bo nie wyrobie się dzisiaj z postem. Ponoć kolejka do niedzieli...
W takim razie proszę zawrzeć w tym poście, że Leliana jeszcze nie wstała i nie ma jej na śniadaniu. Lub wstała wcześniej i poszła zwiedzać lub na zakupy, nie uczestnicząc w tym, co się dzieje. Bo normalnie by się wtracila zapewne, a nie siedziała cicho jak mysz pod miotłą. Dziękuję.

Ja w sumie nie mam nic do dodania. @Nami całkiem zgrabnie opisała zachowanie Hansa.

*wzruszona*

Cieszę się <3 Dobrze, że nie weszłam ci w "prowadzenie" postaci i nic nie spsułam ;)

Moze trochę mało było w tym testosteronu ale jest ok. Sprytne nawiązanie do komentarza