Jak szybko wszyscy odpisali, a ja jeszcze śpię ;_;
Lilou ma zamiar się wymsknac do stajni, nie będzie prowokować krasi swoimi uszami d:

Lepiej trzymaj Lilou blisko Hansa, moim zdaniem nie ma co się wymykać do stani niepostrzeżenie, może to być źle odebrane przez zeźlonych krasnoludów.

Prawdopodobnie przepłacili stajennego i otruli konie. Trzeba by przeszukać stajnie czy pokój stajennego czy nie ma złota.

Samo to, że Lilou żyje, jest już przez nich źle odebrane xD

Wiesiołek jeszcze ledwo zipie. Uratowanie go będzie bardzo trudnym testem Opieki nad Zwierzętami. Wszystkie zwierzęta mają nienaturalne, opuchnięte, ropiejące i czarne języki. Na miejscu znalazłaś też ślady butów, ale bez obecności wyspecjalizowanego tropiciela nie uda Ci się nic z tego wywnioskować - równie dobrze mogły należeć do krzątającego się po okolicy stajennego.

Czy Słowik dobrze zna tego stajennego? Jest to ktoś z Oshausen czy przybył w te strony razem z karczmarzem? I poproszę o test na spostrzegawczość, czy przy stajennym bądź oberżyście nie zobaczę jakiejś wypchanej sakiewki oraz przekonywanie na karczmarzu, że to jednak jego karczma i pod jego opieką konie były.

Stajenny wygląda równie biednie, co zawsze, zaś karczmarz... Karczmarz nie jest na tyle głupi, aby paradować z mieszkiem złotych koron po karczmie.

Stajenny jest w wieku Słowika, choć nigdy się z nim nie przyjaźnił. To prosty, trwożliwy człek i zdaniem Słowika oskarżenia do niego nie pasują. Od lat parał się tą robotą, nienagannie składał ofiary bogom i dał się poznać jako religijna, spokojna osoba.

Tymczasem karczmarz pozostaje nieugięty.

Ja uzupełnię posta o ustalenia z PW ale to jutro już.

Zobaczę jak będę stał dziś z czasem, ale w miarę możliwości postaram się odpisać wam wieczorem.

@Hakon
A Ty nie masz zamiaru przyjrzeć się śladom? O ile pamięć mnie nie zwodzi, to masz tropienie w pakiecie umiejek. ;)

Zajęty jest gadaniem z gburami podobnymi sobie >D
W końcu mówią tym samym, prostackim językiem :D

Tak jak Nami wspomniała. Durak stara się uspokoić krasnoludów. Jeśli się uda/lub nie to Durak z chęcią się wybierze by je zobaczyć. No ale w poście nie chciałem przeskakiwać. Jeszcze się okaże, że pod żebra dostanie i nie będzie w stanie pójść.

Więc jak coś masz deklarację w komentarzach :-)