Eike:
Atak wielokrotny przeciw Dairaenn = 11 obrażeń! (5 na tabeli krytycznych ran w lokacji: Korpus)
Eike wyglądała na zaskoczoną zadziornością swojej przeciwniczki na tyle mocno, że się prawdziwie roześmiała.
- Jakaś Ty słodka… - Powiedział ze sztucznie przesłodzonym głosem, wręcz otwarcie kpiąc sobie z dziewczyny.
- Szkoda, że będę musiała Cię zabić!
Po tych słowach błyskawicznie rzuciła się do natarcia, zasypując dziewczynę prawdziwym gradem ciosów. Dai zdołała osłonić się tarczą przed kilkoma cięciami, jednakże jedno z nich zdołało przedostać się przez jej osłonę, bowiem nadleciało pod nienaturalnym kątem, z którego nie spodziewała się ataku. Miecz Eike wbił się głęboko w żebra Dairaenn, łamiąc kilka z nich i torując sobie drogę do organów wewnętrznych. Cios, który zabiłby rosłego mężczyznę, zdołał jedynie powalić małą Dai, co było prawdziwym uśmiechem losu (tudzież bogów). Eike tego jednak nie zauważyła, tak bardzo była przekonana o śmierci swojej ofiary, że nawet nie spostrzegła jak ta powoli zaciska pięści.

Lilou:
Odrzuca Å‚uk, wyciÄ…ga miecz i staje na miejscu Hansa, spychajÄ…c go do sÄ…siedniej sypialni.
Lilou wyglądała na przerażoną tym jak potoczyła się walka. Jej towarzysz został poważnie ranny w starciu ze skrytobójcą i ten widok zmotywował ją do działania - ryzykownego dość. Lilou skoczyła do przodu, odrzucając za siebie łuk i w międzyczasie wyciągając miecz. Wpadła wprost na Hansa, tak iż ten wpadł do sypialni, z której chwilę wcześniej wyszedł, sama zajmując jego miejsce w starciu ze skrytobójcą.

Dairaenn
Oddaje akcje.
Dairaenn wiedziała, że nie ma szans w starciu z o wiele lepiej wyszkoloną od niej zabójczynią. Na szczęście dla niej, była niziołkiem, a to się wiąże z tym, że była również największą farciarą jaką świat znał. Po wyprowadzonym ciosie, który niemalże wysłał Dai do Ogrodów Morra, Eike uznała ją za martwą, więc dziewczę nie miało zamiaru wyprowadzać ją z błędu. Problem był tylko w tym, że nie wiedziała jak długo tak wytrzyma bez choćby wydania najmniejszego jęku. Zadana jej rana była bardzo poważna i wymagała natychmiastowej opieki medycznej.

Skrytobójcy:
Skrytobójca 1: Ruch + Atak przeciw Lilou = 8 obrażeń!
Wściekły na to, że elfka udaremniła mu zabicie jednego z awanturników, skrytobójca natarł z pełną furią wprost na nią i jego miecz ciężko ranił elfkę w okolicach biodra. Dziewczyna niemalże zwinęła się z bólu...
Skrytobójca 3: Ruch + Atak przeciw Słowik = Pudło!
Kolejny z zabójców próbował pomścić śmierć swojego kompana, jednakże jego cios kompletnie chybił swojego celu.
Skrytobójca 4: Postawa defensywna.
Skrytobójca 5: Atak przeciw Durak = 6 obrażeń!
Po tym jak został ugodzony mieczem Duraka, skrytobójca natychmiast poderwał się z łóżka i wpadł na jedną ze ścian, odwracając się twarzą do swojego przeciwnika. Ból w plecach był nie do zniesienia, wręcz doprowadził go do spazmatycznych wstrząsów. Widmo wiszącej nad nim śmierci zmotywowała go do działania. Pragnąc zabrać do grobu jednego krasnoluda ze sobą, skrytobójca rzucił się z mieczem na Duraka, trafiając go prosto w odsłonięty bark.

Hans:
Szaleńczy Atak przeciw Skrytobójca 1 = 7!
Widząc jak elfka poświęca się dla niego, a później otrzymuje cios, który pewnie powaliłby go, Hansa ogarnął nieopisany szał. Natarł więc on na skrytobójcę, który zranił jego długouchą towarzyszkę i w odwecie mieczem rozpłatał jego łeb. Ech… Jakie to do bólu romantyczne…

Leliana:
Atak z wycelowaniem przeciw Skrytobójca 3 = Pudło!
Walcząc niemalże zza drzwi nie było dla Leliany zbyt wiele miejsce i jedyne na co mogła liczyć, to że w końcu uda jej się trafić przeciwnika. Tym razem jednak szczęście jej nie dopisało.

Ludo:
Atak z wycelowaniem przeciw Skrytobójca 3 = 7 obrażeń.
Ludo, jak to miał w zwyczaju, narobił sporo hałasu, mając nadzieję, że ściągnie tu straż. Być może to podziałało, bowiem wydawało mu się, że słyszy jakieś zamieszanie poza karczmą. Nie było jednak czasu, aby czekać na nadejście straży - sytuacja była krytyczna i trzeba było działać. Uzbrojony w procę, posłał pocisk nad głowami towarzyszy i trafił nim w głowę skrytobójcy zajętego walką ze Słowikiem. Gdyby miał w korytarzu więcej miejsca do zamachu i nie musiałby uważać na głowy towarzyszy, to z pewnością rozwaliłby mu ten łeb, ale w tym wypadku mógł się przynajmniej cieszyć tym, że trafił swój cel, a nawet wyrządził mu krzywdę.

Dietrich:
Ruch + strzał przeciw Skrytobójca 3 oraz 4 = 5 obrażeń!
Dietrich stał za plecami Słowika, trzymając w dłoni garłacz i nie bardzo wiedział jak go użyć w takim ścisku. Widząc stojącą w drzwiach Lelianę wpadł na pewien pomysł, który postanowił natychmiast zrealizować. Wpadł na biedną niewiastę, wpychając ją w głąb pomieszczenia, co było mało dżentelmeńskim zachowaniem, ale miał nadzieję, że kobieta zrozumie powagę sytuacji, a przynajmniej nie obrazi się za ten gest. W przeciwnym wypadku będzie musiał kupić jej kwiatka, zaprosić na kolację i ładnie przeprosić, a kobiety nigdy nie są tanie, ale mniejsza o to… Dietrich wcisnął garłacz w lukę między ścianą, a Słowikiem i wypalił, zasypując gradem ołowiu dwóch bandziorów i dziurawiąc niczym sito ścianę za ich plecami. W korytarzu wzniósł się gęsty, gryzący w oczy dym, który przesłonił wszystkim widoczność.

Durak:
Atak z wycelowaniem przeciw Skrytobójca 5 = Pudło!
Dźgnięty w ramie Durak postanowił odpowiedzieć cięciem miecza, jednakże tym razem kompletnie chybił swego celu. Promienujący ból w ramieniu musiał mieć na to swój wpływ...

SÅ‚owik:
Ruch + Atak przeciw Skrytobójca 4 = Pudło!
Słowik natarł na przeciwnika z takim impetem, że jego topór wbił się w ścianę o kilka cali od głowy skrytobójcy.

Kyan:
Szarża przeciw Eike = 7 obrażeń!
Kyan wyleciał ze swojego pokoju z krasnoludzkim okrzykiem i niczym rozpędzony minotaur wparował do sypialni po przeciwległej stronie, atakując zmierzającą w stronę okna Eike. Jego młot trafił kobietę prosto w plecy, tak iż ta prawie wyleciała przez okno, ale krasnolud zdołał złapać ją za jej rude włosy i pociągnąć w przeciwnym kierunku.
- Wracaj tu, kurwo! - Powiedział w Reikspielu, tuż po tym jak pchnął ją na środek pomieszczenia.
- Spróbuj swoich sił z kimś silniejszym od siebie - splunął z obrzydzeniem na ziemię, po czym rzucił się ze swoim młotem na kobietę.