Wyjeżdżam na weekend, mój odpis pojawi się pewnie w okolicach połowy przyszłego tygodnia.

No to w szyku powrót do linii i obrona. A balistę da się jakoś wykorzystać? Może stłoczeni zanadto są w jednym miejscu :-)

Czy opcja wystrzelenia z balisty bełtu przedzielonego na pół a między łańcuch, lina itd by skosić na szerokość?

Hakon - co do pierwszego - jako dowódca zdajesz sobie sprawę że próba zmiany szyku na linię w ciemności, trudnym terenie kiedy już doszło do walki to samobójstwo dla wszystkich Twoich ludzi.

Co do drugiego - zezwalam na wiele rzeczy w tej sesji i na to w sumie również mogę. Machnę ręką, że niczego takiego nie przygotowywałeś, machnę nawet na to, że nie ma kto jej obsługiwać bo najpierw Gustaw zabrał wszystkich, a potem jeszcze Loftus zgarnął dodatkowych. O celowaniu w nocy nie będę wspominał nawet. Ale tylko pytanie - masz na podorędziu jakiegoś demona, który łaskawie podniesie tor lotu łańcucha przed Twoimi ludźmi zasłaniającymi wroga i magicznie obniży go ponownie pół metra dalej by pociął przeciwników czy w ustawieniach sesji wyłączyłeś friendly fire?

Wybacz Druidh takie wplątanie. ;) Szkoda, że nie mam PS bo bym wydał go w ciemno.

Hahahaha!

You made my day!

Właśnie się zastanawiam co zroblia by Roz, ale zdaje się że rozpoczęliśmy właśnie nowy wątek. :D

Jeszcze pozostaje kwestia MG, więc nic nie zaczęliśmy. ;)

Zaczęliście. Jak dru chce może dorobić drugi wpis.

No dobra. Postaram się wpasować i delikatnie tylko popchnę do przodu.

Loftus tyle razy nabierał wroga, że teraz też się mogli spodziewać jakiejś sztuczki. A sam pomysł mi sie spodobał. To jak dru w niego wszedł również. A poza tym, tak jak już dawno temu pisałem, współpraca jest premiowana bonusami do rzutów.

Detelf i Galeb przetrwali wystarczająco wiele rund by zieloni ("delikatnie" zachęceni przez maga) włączyli się do walki. A ponieważ wcześniej nie wykonywaliście wrogich ruchów wobec goblinów i przed chwilą walczyliście z tym samym wrogiem... Cóż, nie atakują. Czują się tak samo dziwnie jak Wy.

e: zapomniałem dodać w poście - liczebność zielonych - na oko jakieś 50 sztuk.

Walka przednia.
Miło się czytało, trzymałem kciuki. :)

Czy Roz widzi albo zobaczy bardziej, gdy świt wstanie zupełnie, maga albo Gustawa?

Aaaa. I kto się pyta Roz? Najemnicy? Uwolnieni? Czy zmieszane jednostki.