Chodziło mi bardziej czy jest termin na posta. Jeśli dock to ok, tylko posta będziesz jeden pod drugim dawał?

Albo edytował ten co jest.

Deklaracja poszła, można pisać Mistrzu.

Dzień dobry.
Na prośbę naszego zacnego MG przygotowałem nowe karty postaci, w których obciążenie podlicza się w osobnych komórkach.
Dałem się jednak ponieść i dodatkowo w trosce o narządy wzroku Hena zrobiłem nowe dla każdego - wszystkie wyglądają tak samo, co powinno poprawić ergonomię ich przeglądania.

Obok oryginalnych kart waszych postaci są te nowe. Obecnie Doc pewnie będzie ciężko zamulał, więc po sprawdzeniu, czy wszystko dobrze przeniosłem usuńcie swoje stare karty.

Zauważyłem, że Morel ulepszył szablon swojej postaci i zapytałem, czy reszcie też mógłby zautomatyzować liczenie obciążenia.

Morel, dziękuję! Przekroczyłeś wszelkie oczekiwania.

Prośba do innych graczy: starych kart jeszcze nie usuwajcie, też chcę sprawdzić czy wszystko się zgadza i wprowadzić kilka drobnych poprawek.

e: uporządkowało się przy okazji kilka rzeczy.
I proszę nie usuwać formuły liczącej obciążenie z pancerza nawet jeśli się ma w KP "krzepki".

Hen pytanko, czy Bert zdołał przygotować drugi granat w poprzedniej turze? Czy Bert zdąży w tej turze poinstruować Olega gdzie strzelić zapalającą strzałą by wywalić granat niewybuch i jeszcze rzucić drugi granat? Jaka jest szansa powodzenia takiego strzału?

Tyle zdążył w poprzedniej.
Granat niewybuch już dawno poleciał między zombie, nowego nie przygotował.
Szybkiego wyciągnięcia nie ma, musi więc poświęcić akcję na wzięcie drugiego granatu, więc by rzucić kolejny w tej musi wydać PS na dodatkową akcję, jeśli chce w tej rundzie przygotować i rzucić granat.
Nie rozumiem co ma do tego zapalająca strzała Olega - zdążysz go instruowac ile chcesz, ale nie wiesz nawet gdzie granat leży, ani nie ma szans na trafienie granatu leżącego poza zasięgiem wzroku.

PS-ów u mienia niet. To przygotowanie i rzut na dwie rundy rozbijam.

Wg moich danych masz dwa PSy. Ale nie musisz ich zużywać na początku walki.

Myślałem że poszły na rozmowę z żołdakami granicznych. No chyba że już dwadzieścia stron tekstu zrobiliśmy. ;) Jeśli je mam to zużyję jeden na ewentualny nieudany rzut US.