Ok. Alf płynie w lewo jak mniemam?

Tak :)

Ok, możesz mi podać proszę łącze do kronik ostermarku? Chciałbym sobie przypomnieć co robi która broń z tych, co posiadam.

Czy tarcza (lekka drewniana) to jest coś, co pociągnie mnie na dno czy coś, na czym da się utrzymać na wodzie?

Proszę:
https://sites.google.com/view/warhammerpbf2/home

Co do tarczy, pewnie, tylko poczekaj zrobię na szybko w kuchni eksperyment z odpowiednio obciążonym halflingiem próbującym utrzymać się na wodzie na typowej drewnianej tarczy i powiem ci, czy fizyka będzie współgrała :D

Nie no, nie mam pojęcia, nie wiem, czy ktokolwiek ma. Ale na potrzeby gry raczej bym uznał, że przy tym nurcie, przy wadze halflinga ze sprzętem i średnicy takiej tarczy, jaką zazwyczaj się widzi (a halfling pewnie będzie miał mniejszą), raczej będzie to wielce niestabilne i pewnie bardziej to przeszkodzi, niż pomoże.

Co najwyżej mógłby sam być w wodzie, a tarcza unosiłaby się na powierzchni i on by się na niej częściowo opierał jak na kole ratunkowym, bo jakąś tam wyporność by miała i pod lekkim obciążeniem pewnie nadal pozostawałaby na powierzchni.

To właśnie o to mi chodziło, czy mu pomoże, gdyby miał się topić. Bo przy sprawności jaką mam, a mam chyba coś na poziomie 5, to skok do wody brzmi ryzykownie, niestety :(

Cóż, może też pognać uliczkami miasta w stronę portu, licząc na to, że wyprzedzi spływające kanałem ciało, uliczka się znowu do kanału zbliży i będzie może szansa jakoś je wyłowić z brzegu, w końcu jest tam sporo śmieci. Ale bieg to nadal sprawność, a ciało się coraz to podtapia, więc czas ma znacznie :)

Ale wracając do tarczy, coś tam pomoże.

A i sprawności Piegus ma 6 :)

Drodzy,

Małe ogłoszenie. Jakby ktoś chciał sobie pogadać o sesji, czy swojej postaci, czy planach, czy popytać o mechanikę, czy cokolwiek, to przez najbliższe wieczory będę na Discordzie pod Tadeus72#2681.

Jednak pisanie PW ma swoje granice :)

Wysłałem prośbe o dodanie do znajomych. Bez tego masz zablokowane kontakty.

Proszę o podpowiedź mechaniczną: czy jest jakakolwiek korzyść, żeby Piegus zaatakował wręcz? Bo na chwilą obecną planuję po prostu kontynuować ostrzał i gadanie dopóki coś się nie zmieni.

I tak i nie.

Zalety: Gdy ty strzelasz, to wróg nie ma obrony walką wręcz, którą by miał, jedną na turę, gdybyś ty atakował WW. Plus jak stoisz dalej to ci nie odda dopóki nie upora się ze strażnikiem :)

Wady: Jakbyś go trafił WW, to możliwe, że musiałby zużyć tę swoją obronę WW i wtedy nie obroniłbym się już przed celnym ciosem strażnika. Plus strażnik nie miałby kary za walkę przeciwko dwóm osobom. Plus, ty nie miałbyś kary za strzelanie do osoby związanej walką.

Patrząc na staty chyba trochę lepiej strzelać, ale nie jestem specem od statystyki, więc ostatecznie nie wiem :D