żeby nie spowalniać akcji wrzuciłem posta, ale Bladin będzie chciał jeszcze parę akcji wykonać: zamówić i coś zjeść, załatwić sobie nocleg, zrobić drobne zakupy, rozejrzeć się ciut po mieście i zmówić przed snem modlitwę. Mogę to wrzucić w kolejnym poście, bo nie sądzę, aby to miało wpłynąć na fabułę. Trochę dialogów jeszcze też pewnie z BG odbędzie, ale może się do równie dobrze dziać na wozie w trakcie podróży.

Dobra, zróbmy jeszcze jedną kolejkę w mieście :) Spanie masz zapewnione w świątyni, bajdełej.

Ogólnie rzecz biorąc - noclegi, zwykłe zakupy i tego typu przyziemne sprawy nie wpływające na fabułę proszę sobie do woli światotworzyć we wpisach. Tak jak pisałem, tempo narracji chciałbym mieć w miarę dobre, bo i kampania długa. Ja raczej będę pchał tę historię do przodu (czy w zasadzie kierunku, który jej nadacie), ale z przyjemnością zawsze czytam wpisy, gdzie jest coś więcej niż "idę w lewo" - róbcie więc sobie zakupy i rozmawiajcie z karczmarzami :)

Gladin, jak chcesz to możesz to wkleić. Jak nie to jutro to w moim poście zmieszczę.

rób w swoim odpisie

Phil - nie wiem czy warto to pisać albo zaznaczać, ale tak mi się skojarzyło, że moja postać to zawsze będzie "meldować się" w lokalnej Świątyni Sigmara, o ile taka jest i też tam spać (i jeść), wydaje mi się, że nawet reszta mogłaby - w końcu to misja w jego imieniu. Nie wiem czy liczysz nam wydatki, ale pewnie za dużo kasy nie dostaliśmy, a tak starczy na dłużej.

Właściwie możesz to podnieść na wokandzie drużyny było by na co się zgodzić wspólnie.

Szlachta w celach dla nowicjuszy... no, no...

Tak robię, jestem w połowie posta.

Tak, Peter też na to wpadł i się trochę krygował;)

Taaaaa jak my biedne delikatne kwiatuszki sobie z tym poradzimy :swir:

Brzmi to rozsądnie, choć pewnie nie w każdej świątyni będzie tyle miejsc noclegowych, no i czasem trzeba się ibtak w przydrożnym zajeździe zatrzymać .

Nie, nie liczę dokładnie. Gdybyście musieli sobie dorobić, dostaniecie informację w odpowiednim czasie.