lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [sesja]Skaza Chaosu (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/1855-sesja-skaza-chaosu.html)

TST 31-08-2006 11:20

Edward Griffin


-Pamiętasz tego bibliotekarza? Idź do tej biblioteki i pożycz od niego następną zakazaną książkę. To będzie trudne. Książkę o mutacjach Chaosu... My tu jeszcze zostaniemy. Muszę przejrzeć te papiery i dokładniej obejrzeć ciało.

Edward wyszedł z szarego budynku, na miękkich nogach. Chwycił się wysokiego płotu po czym zgiąwszy w pół, zwymiotował na kamienny bruk mieszaniną żółci i dzisiejszego śniadania. Zakręciło mu się w głowie, a mroczki jakie miał przed oczami sprawiły że świat wyglądał jakby nagle zapadł zmierzch.
Ależ tam śmierdziało! I ta jucha... na ścianach, podłodze, suficie... Wszędzie.
Edward nie znosił widoku krwi, a sytuacja jaka tam się rozegrała z pewnością nie należała do przyjemnych. Nie po raz pierwszy w życiu przeklinał swą bujną wyobraźnię. Co najgorsze, to fakt iż wiedział doskonale iż część jego, ta ciekawska, dociekliwa część, już zapaliła się do rozwiązania tej zagadki. Wiedział że nie zazna spokoju póki jego ciekawość nie zostanie zaspokojona.
Ale jeszcze nie teraz, najpierw...
Wziął kilka głębszych oddechów, zmusił się do wyprostowania po czym chwiejnym krokiem skierował się do bibliotekarza. Po paru krokach zawrócił i skierował się do niebezpiecznie wyglądającej uliczki, rojącej się od grubych szczurów.

Laser 31-08-2006 12:05

Leon
-Dajjj mi swojją ręękęę.... Nie bój sssię... Daj mi ręękęę...
-"Nie na pierwszej randce kolego."
Po czym z wesołą miną ruszył dalej. Jak zwykle nie przejmował się tym co się działo wokół niego, bądź też nie chciał. W każdym razie wesołymi podskokami i z melodią którą nucił pod nosem ruszył za towarzyszami.

-Pamiętasz tego bibliotekarza? Idź do tej biblioteki i pożycz od niego następną zakazaną książkę. To będzie trudne. Książkę o mutacjach Chaosu... My tu jeszcze zostaniemy. Muszę przejrzeć te papiery i dokładniej obejrzeć ciało.
Edward wyszedł z szarego budynku...
Leon to zauważył i pomyślał: "Ale dostał szybkich nóg... Ciekawe co mu się stało... Może to dzisiejsze jedzenie?"
Po dłuższych przemyśleniach zdołał wydusić z siebie tylko kilka zdań:
(przedłużając i ze pasją)"Jaaaaaa... Ale to ponure miejsce, tyle krwi i zła."
Po czym zmienił ton na trochę bardziej energiczny.
Te odciski... ciekawe czy moja ręka będzie pasować?"

Asshilis 31-08-2006 12:10

Asthamill

Ngle człowiek przestał wyglądać jak dziwak. Wstał. Na jego wynędzniałej twarzy widziałeś spokój. Ale coś było nie tak... Jego oczy świeciły się na czerwono. Coraz wyraźniej, coraz mocniej... Uśmiechnął się... szyderczo. I przemówił. Jego głos był głęboki i donośny, a zarazem podobny do syczenia węża.
Tam, gdzie nie ma tych, co są... Jest miejsce, gdzie to, czego lud nie rozumie jest najwyraźniejsze... Tam, znajdziesz to, czego szukasz... Śmierci szukasz... Pamiętaj, by być tam o północy... nie później, a już na pewno nie wcześniej... Pamiętaj...
Nagle oczy człowieka przestały się świecić. A człowiek padł na ziemię. Nie oddychał.

Edward Gryffin

Idziesz przez ciemną uliczkę. Pisk szczurów jego tu wszechobecny. Po pewnym czasie dochodzisz do szerszej, milszej ulicy. Podchodzisz do budynku, który wygląda, jakby miał się zaraz zawalić. Wiesz, że ten człowiek, bibliotekarz był kiedyś obrzydliwie bogaty. Ale książki, które kochał ponad wszystko, zrujnowały go. Nad drzwiami widnieje wyblakły szyld: "Biblioteka u Einkreiga". Wchodzisz do środka. Przechodzisz korytarzem do wielkiej sali. Stoji tu parę regałów, wypełnionych po brzegi księgami. Te wszystkie książki muszą być warte fortunę. Podchodzi do ciebie mały staruszek z długą, siwą brodą.
Tak? O co chodzi? - pyta skrzeczącym głosem.

DarkKiller 31-08-2006 12:14

Mordrin
Podszedł do krat, powoli wyciągnał topór, postawił go ostrzem do ziemi, ułożył na nim ręce i oparł się o nie głową. Czekał i patrzył. Ale najbardziej oczekiwał na odpowiedź człowieka, któremu Asthamill zadał pytanie. Nie ruszał się, stale przyglądał się tajemniczym czerwonym oczom.

Asshilis 31-08-2006 12:21

Leon (Asthamill i Mordrin też to widzą)

Poszedłeś za magiem z powrotem do zwłok. Pomogłeś mu rozebrać trupa. Położyliście go. Mag kucnął, obejrzał rany... Nagle usłyszałeś przeraźliwy dźwięk. Skrzek, jakby jakiegoś dziwnego ptaka... A potem zobaczyłeś. Istotę o wielkości człowieka, z szarym, o łbie wychudzonego wilka, szarej skórze, przerażliwie chudą i ze skrzydłami nietoperza... i z łapami z długimi palcami, uzbrojonymi w długie pazury. Przeleciała błyskawicznie przed wami... Zabierając ze sobą maga! Poleciała dalej w głąb korytarza, przelatując obok Asthamilla. Znikła za zakrętam korytarza.

Laser 31-08-2006 12:29

Leon
Przez chwilę stał jak słup, po czym odwrócił się w stronę korytarza, którym uciekł potwór. Bez chwili namysłu Leon ruszył za tą dziwną istotą, krzycząc by Mordrin i Asthamill ruszyli za nim. Pierwszy raz zobaczyliście powagę w oczach Leona i wielki ogień wściekłości. W rękach trzymał mocno zaciśnięte ostrza.

DarkKiller 31-08-2006 12:33

Mordrin
Na dźwięk Leona, instynktownie zaczał biec za nim. W czasie biegu szybko zdjął tarcze z pleców i przygotował topór. Pokazał groźne zęby.

Asshilis 31-08-2006 13:04

PObiegliście korytarzem za stworzeniem do końca tunelu... Ale istoty tam nie było. Maga też nie.

Laser 31-08-2006 13:56

Leon
"O rzesz... gdzie to stworzenie znikło. "
Zaczął dokładnie przeszukiwać korytarz, myśląc: "Zaczyna mi coś świtać w głowie... Mag Śmierci, Mutant Chaosu, oraz... zemsta potwora... To nawet zaczyna pasować do siebie... Hmm..."
Ale tą myślą nie podzielił się z innymi.

Lambert 31-08-2006 16:32

Asthamill
Co to bylo!!! Ta sprawa smierdzi i to bardzo, nawet bardziej niz te ulice i ten trup sprzed 2 dni. Musimy znalezc Garrenza i spytac o pare rzeczy - rzekl juz spokojnie - ale najpierw poczekajmy na Eda, nie rozdzielajmy sie.
Co to bylo na bogow - pomyslal elf, nie podobalo mu sie to - a ten Leon to jednak nie mieczak hmmm...- spojrzal ciekawie na mlodzienca.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:16.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172