Gram, gram, dziś odpiszę.

Przecież, z małymi wyjątkami, zawsze się Wam udaje :D

No i kamień z serca. Skrzynkę sobie odrestauruj bo listy nie wchodzą. Za mały otworek czy cuś? :D

p
b
.

Serwus. :) Bielon w końcu pozwolił mi dołączyć do Was. Mam nadzieję, że będzie nam się razem zacnie grało. Widzę, że jakieś tam powiązanie zakiełkowało we wprowadzeniu, ale i tak poniżej słów kilka o Eleonorze, bo tutejsi ją kojarzyć będą.

Urodziła się i wychowała w obwoźnej Trupie Cyrkowej Braci Wagner, która dawała występy wzdłuż i wszerz południowego Imperium i często-gęsto zimowała w Wusterburgu. Eleonora później już osiedliła się w mieście z matulą i częścią (pozostałością w sumie) cyrkowców. Występowała też po karczmach, zarabiając na życie cyrkowymi talentami - akrobatyką i żonglerką. Dziewczę miłe, pogodne i przyjazne, a jak tam rewolucja na nią wpłynęła/wpłynie, zobaczymy już przy grze. ;)


Pozdrawiam,
Aro

Witamy :) Super , wreszcie ! Nowe mięso armatnie do zmielenia bo niczym w Squad game zaczynało się robić coraz niebezpieczniej i nie wiadomo było kto odpadnie kolejny :D

To tak pół żartem pół serio, odpisuj czesto, szybko i logicznie to pewnie pożyjesz jeszcze troche - my w sumie już całkiem sporo przetrwaliśmy :D I sory za lekkie zlanie Tupikowe - ale jak rozumiem halfling nie zna jej ( sam jest przyjezdnym który przybył do miasta tuż przed zimą ) i co wazniejsze ma teraz na głowie rane po toporze - dosłownie na głowie :D i reszte bandy do połatania razem z Theo więc zdrowi niech się ustawią w kolejce z sprawunkami :)

Witamy. Im nas więcej tym weselej (zwłaszcza Bielonowi, który ma kogo ubijać;)). Jak pisał Eliasz, póki piszesz regularnie (dodatkowy bonus za pisanie sensowne) Twoja postać ma spore szanse, że będzie żyła (choć czasem będzie tego żałować). Baw się dobrze.
Medyk ledwo się wlecze, pogada chętniej jak wokół będzie mniej umierających. On, wbrew pozorom, chce leczyć. Ale po ostatnich dniach, godzinach i minutach chce przede wszystkim przeżyć.

Podobno Bielon złagodniał ostatnio, a tutaj wychodzi że jednak nie. :p

Chłodne powitanie (to fabularne) było do przewidzenia, więc spoko. Integracja będzie między tymi, co przeżyją.

Nie jest sztuką przeżyć. Sztuką jest godnie żyć!

Ładny post Aro, dałbym Ci reputkę :D

hen_cerbin: plan mnie się podobi. Jak wspomniałem w którymś poprzednim poście, nie tylko wozy, ale i sanie się znajdą. Sanna, sanna :D

Aż muszę w heraldyce pogrzebać i poszukać kogo to udało Wam się zratować :D To musi być "coś"!

Na M0n czekać trzeba i Mike. Mike jak zwykle 3 zdania napisze :p A ja tu już hordy dezerterów mam w zanadrzu. Oraz uciekinierów. Demony i inne płcie :D

P
b
.

Trzy zdania, ale jakże celne! :P
Sam widzisz, że bez moich 3 zdań stoicie w miejscu :P

Dziś siadam do posta, ale jeszcze Selgros, Ikea i coś tam jeszcze. Wiec później.

Nie pisać, proszę :D

p
b
.

Ech tylko mecze Ci w głowie. I tak Selgros wygra 3:0 :P