Post ode mnie wisi. Złapałem lekki flow i tak mi się jakoś lekko pisało. Mam tylko nadzieję, że nie wyszedł mi taki post o wszystkim i o niczym czyli popularnie zwana "zapchajdziura". Jeżeli tak to szczerze przepraszam, gdyż nie taki był zamysł i jestem wielkim przeciwnikiem niepotrzebnego wodolejstwa.

Tak czy inaczej mała prośba do MG. Jeżeli to możliwe to prosiłbym o uwzględnienie w swoim poście mojego spóźnionego (ale nie opóźnionego w rozwoju) krasnoluda. To znaczy prosiłbym - o ile jest taka możliwość - o małą scenkę jak Goli wpada na ostatnią dosłownie chwilę z językiem do pasa i objuczony jedną czy dwoma nawet beczułkami młodego, krasnoludzkiego piwa. ;-)

Druga strawa jako że uczę się tego systemu dopiero grając tu to zapytam. Czy zawarty w moim poście opis intensywnego treningu strzeleckiego może być potraktowany jako podnoszenie kwalifikacji czy coś w tym stylu i może się przyczynić do podniesienia/wykupienia za punkty doświadczenia umiejętności strzeleckich czy jakieś dodatkowej umiejętności?
Nie znam dobrze systemu i nie wiem czy tak to działa dlatego pytam.

- Szpoko, myślę, że zgrabnie wyszło :)

- Co do tego, że "wyruszamy za tydzień"... No cóż, zależy jak to liczyć i być dokładnym :) Mój post kończy się w połowie Konistag czyli 6-go dnia z 8 jakie są w tygodniu. Więc raczej jest koniec albo druga połowa tygodnia niż początek. A "na brudno" plan zakłada start w góry w przyszłym tygodniu ale na razie nie było podanej konkretnej daty.


- Szpoko. To za 1 antałek na o 10 l to by było 20 - 40 PZ. To byś musiał wydać z kiesy głównej postaci. Na tą chwilę masz 210 PZ.


Druga strawa jako że uczę się tego systemu dopiero grając tu to zapytam. Czy zawarty w moim poście opis intensywnego treningu strzeleckiego może być potraktowany jako podnoszenie kwalifikacji czy coś w tym stylu i może się przyczynić do podniesienia/wykupienia za punkty doświadczenia umiejętności strzeleckich czy jakieś dodatkowej umiejętności?
Nie znam dobrze systemu i nie wiem czy tak to działa dlatego pytam.

- Koszt +5 US (i ogólnie cech głównych czyli tych od WW do OGŁ) to 100 PD. W tej chwili Davadrel ma 300 PD.

- Na raz można rozwinąć jeden skill tylko raz. Czyli np. +5 ale +10 już nie.

- Dobrze aby dany skill był testowany w trakcie gry. Jak ktoś nie jest pewien czy postać coś testowała to może zapytać bo nie wszystkie rzuty wklejał w komenty albo sesję. Może też być fabularnie trenowany jak właśnie w obecnym poście Davandrel.

- Davandrel miała strzelanie z łuku podczas walki więc może sobie rozwinąć US.



- Fabularnie spoko, ładnie napisane. Ale tak dosłownie od strony mechy to bardzo mało prawdopodobne.

- Większość celów (humanoidów) wielkości człowieka ma ŻYW w przedziale 10-15. Sam zobacz po BG i ich pomocnikach. Przynajmniej takie w miarę podstawowe wersje.

- DMG liczy się ze wzoru SIŁ - ODP i do tego odpowiednia kostka, w mojej bastionowej mechanice zależna od broni a standardem jest k6.

- Spora część postaci (BG i BN), zwłaszcza tych początkowych ma te SIŁ i ODP w przedziale 3 - 4. Generalnie najczęściej się te dwie przeciwstawnej mierze równoważą. Więc zwykle dmg "na czysto" robi kostka czyli najczęsciej k6.

- Na k6 średnie rzuty to w okolicach 3-4. To się odejmuje od ŻYW która jak pisałem powyżej jest zazwyczaj w przedziale 10-15. Są więc skrajnie małe szanse zabić w pełni zdrowy cel jednym atakiem. Nawet przy przewadze postaci nad celem w stylu 1-2 pkt (Siła nad Odpornością) i dobrych rzutach w stylu 5-6 na k6 to trzeba by no chociaż ze dwa takie dobre ataki wykonać aby "zjechać HP-ki do zera" lub blisko.

- Więc bardziej prawdopodobny jest scenariusz zranienia/osłabienia przeciwnika lub zmuszenia go do ucieczki.


- To tak w kwestii wyjaśnienia robienia dmg z gołej mechy :)

- Póki się da to będą jechać wozem. Wiadomo, że przynajmniej 1/3 - 1/2 trasy powinna być jakoś przejezdna dla wozów. Ale trzeba się liczyć z tym, że do samego bastionu może nie da się dojechać i trzeba będzie przepakować się na własne nogi i zwierzęta juczne.


- Podróż z Lenkster do Bastionu, pieszo, powinna zając ok 2 tyg. Tak bez żadnych nadzwyczajnych niespodzianek, załamań pogody czy dłuższych postojów. Konno z połowę tego.

- Co do prowiantu to ma być zabrany min. na te wozy właśnie. Więc póki będzie na pace to wyprawa powinna mieć zapewnione wyżywienie.



- Na tą chwilę Greta ma 210 PZ

- prowiant na 1 dobę to ok 1-2 PZ
- wnyki to coś z linki to za ok 10 m = 1-2 PZ
- śpiwór + ciepłe ubrania to ok 10 PZ za 1 szt
- kociołek + parę misek/talerzy to ok 10 PZ za taki zestaw

- Generalnie powyższe rzeczy z listy to taki w miarę standard podróżny to są dość powszechne i w miarę tanie.

Ogólnie mówiąc to w tej turze w ogóle łapiemy opóźnienie, poślizg lub nawet nieobecność.
Szkoda, bo tak dobrze nam szło na początku.

Ja swojego posta zaraz wrzucę, jestem w trakcie. Niestety, z czasem u mnie krucho z powodów rodzinnych, jak juz zresztą mogliście zauważyć, przez ostatnie tygodnie. Więc zostają mi noce z piątku na sobotę. :/

@Wszyscy


- Szpoko, bez paniory :) Jak na sesję bezdocową to myślę, że jak na razie mamy całkiem niezłe tempo :) A termin zwykle jest do końca pt ale jak ktoś wrzuci w sb rano to też bez preszyn. Na razie myślę, że udaje nam się załatwić te tury bez opóźnień i bardzo mnie to cieszy :)

Post wrzucony. Pozwoliłam sobie rozwinąć relację Olgi z Wilhelmem, mam nadzieję, że nie masz mi za złe Pipboy79. Pomyśłałam, że jako towarzysze niedoli, mogli się od siebie zbliżyć.

Na wyprawę do Bastionu zabieram wszystkich NPCów. Melissa planuje się tam na stałę osiedlić, korzystająć z nowych możliwości. Dlatego zamyka lecznicę i nie będzie jej dłużej wynajmować po obuszczeniu Lenkster.

Zakupy, to koce, ubrania na zimną pogodę, prowiant, dodatkowe strzały - ze dwa kołczany. O ile mi starczy kasy, bo mam sporo gąb do wykarmienia :D Nie obraziłabym się jakby Patra i Inez organizowały jedzonko chociaż dla ochotników :P

Za pedeki chcę rozwinąć Melissie US 0 5 i Int o 5 (strzelała z łuku podczas walki, z miernym skutkiem ale zawsze i leczyła).

- Szpoko :)



- Znaczy tych wszystkich co masz opisanych w KP? Ci co mieli zostać w Lenkster też?


- Ammo do broni zasięgowej po prostu jest. Jak ktoś ma jakąś broń zasięgową to jest tożsame z mieniem ammo do tej broni. No chyba, że fabularnie coś by wyszły jakieś ograniczenia na daną sytuację.

- Petra i Inez jako organizatorzy kupili szamę i jest ona na wozach. Więc o ile coś się nie stanie wozom i ich ładunkowi to szama powinna być dla uczestników wyprawy. Wozy i zwierzęta juczne mogą też posłużyć do przewozu ciężkich bambetli jakich nie chce się mieć/dźwigać przy/na sobie. Dlatego można zabrać więcej rzeczy niż by się patrzyło tylko na obciążenia slotami ekwipunku.

- Jeśli mimo to ktoś chce sobie sobie kupić prowiant dla siebie to jak pisałem wczoraj 1 osobodoba to 1-2 PZ.




- Szpoko, coś było kulane i działane na tym polu to nie ma sprawy :)


US 30>35 i 280-100=180 PD

INT 50>55 i 180-100=80 PD

@Wszyscy

- To widzę tendencja jest do wyjazdu z Lenkster. Więc mój następny post to może być już w trasie. Bo chyba nie ma za bardzo co rozpisywać tego Lenkster jak widzę. Ale jeszcze muszę to potabelkować na spokojnie.

Zabieram wszystkich, tak jak napisałam. Nie widzę sensu zostawiać kogokolwiek w Lenkster, skoro planuję załozyć praktykę w Bastionie. Ludzie mi sie przydadzą, choćby do odbudowy i pilnowania nowego lokum ;)