Dziękuję. Jeżeli nikt nic nie planuje dopisywać do sesji, to napiszę jutro do opiekuna działu, o jej zamknięcie.

Dziękuje bardzo za sesje :) Jest to moja druga sesja na forum, która dotarła do końca, więc gratulacje dla ciebie i dodatkowe podziękowania.

Bardzo fajnie się bawiłem. Takie lekkie i szybkie odpisy mają coś w sobie. Snotliński język jak i wiele sytuacji często mnie rozbawiały.

Oczywiście możesz użyć mojej postaci do czego tam potrzebujesz.

Możesz uchylić rąbka tajemnicy co tam się dokładniej wydarzyło w tych kibelkach? Bardzo mnie interesuje co to właściwie było.

Mnie akurat to nie dotknęło, ale fakt. Mechanizm teho strachu to nie jest pod te sesję. W przypadku niezdania powinno być jakieś wycofanie, albo coś. Ewentualnie za każdego snotlinga, który znajduje się w pobliżu +5 do testu. Łatwiej będzie się przez to przebić.

Ach, zapomniałem odpisać odnośnie kibelków. Przekleję fragment z przygotowanego scenariusza.

Po długim (bardzo) czasie nieużytkowania nie ma na dole nieczystości, ale specyficzne warunki, jakie tam panowały w połączeniu z istniejącym przez długi okres czasu polem indukcyjnym doprowadziły do powstania zupełnie nowych gatunków roślin. Przypominają one mroczne zioła, jednak nikt nie jest w stanie określić ich nazwy ani przeznaczenia.
Jedną z cech tych rośliny jest wydzielanie specyficznego „zapachu”. Nie można jednak mówić o zapachu jako takim, gdyż zwykły zmysł powonienia nic nie wyczuje. Wydzielana przez nie substancja lotna jest bezwonna, ale ma właściwości halucynogenne. Za każdą rundę przebywania na najniższym poziomie (przeszukiwania) należy przeprowadzić stopniowo coraz trudniejszy test wytrzymałości do momentu, aż będzie on nieudany. Początkowy poziom trudności jest łatwy (+20%). W przypadku nieudanego testu ofiara zaczyna mieć halucynacje. Może widzieć nieistniejące przedmioty, przeszkody, przeciwników, słyszeć dźwięki i głosy, czuć nieistniejące zapachy. Aby otrząsnąć się, postać musi wykonać udany test wytrzymałości, wykonywany co rundę. Nie czyni jej to całkowicie odpornej przed ponownym poddaniem się oparom, ale za każde wyjście z transu otrzymuje ona kumulatywny bonus +10% do wszystkich kolejnych testów.

Kurcze... aż się prosi, o produkcję roślinko-podobnych specyfików... :D

A sesja była przednia. Oby więcej takich ;)

Dziękuje za sesje fajnie się grało czuć było, że dużo pasji włożyłeś przepraszam że sięwykruszyłem dziękuje też osobą współgrającym

Także przygody Trartexa w latrynach były wszystkie omamami, które wymyślałem na bieżąco (muszę powiedzieć, że miałem sporo frajdy z tym wymyślaniem :).

Wszystkie? Czyli duch Pieńka to był też jego wymysł? A to myślałem, że była prawda, tym bardziej że duch Pieńka później latał po jaskiniach.

Czy każde drzwi od latryny prowadziły do innego pomieszczenia, czy to było jakoś magicznie połączone?

Więc wychodzi, że na koniec Trartex ze złodzieja w dilera narkotyków się przebranżowił. No cóż. Widać szemrane praktyki idą z nim w parze :P

Nie planujesz czegoś podobnego lub jakiejś kontynuacji? Świetnie się bawiłem przy tej historii :)

Wszystkie drzwi prowadziły do jednego pomieszczenia.
Duch Pieńka też był wymyślony. Celowo, żeby Ci trochę namieszać :D

Kontynuacja, nic nie obiecuję. Na razie zajęty jestem czymś innym, po wakacjach może coś poprowadzę, ale mam dwa inne pomysły, które raczej chciałbym najpierw sprawdzić. Nic nie przesądzam jednak.

Hej, jeżeli ktoś to jeszcze czyta...
Siadłem ostatnio do prac nad kolejną przygodą dla snotlingów. Ale powiedzcie mi, co oprócz walk wam przypadło do gustu? Bo walki były i będą, no ale nie chciałbym sprowadzić całej sesji do walczenia. Mam już pomysły co i jak dodać, ale chętnie wysłucham opinii / podpowiedzi.

Hej, bardzo się cieszę, że powstaje kolejna część. Rezerwuję miejsce :P Może mój diler Trartex wybierze się na kolejną wyprawę :D

Mi podobało odkrywanie tajemnic, jak np. to co działo się w latrynach. Szczerze byłem pewien, że tam nic nie będzie, a okazało się, że to całkiem coś innego, niż na pierwszy widok się wydawało. Więcej wątków w takim stylu byłoby ciekawych. Jedyne co mi brakowało to brak możliwości użycia umiejętności Trartexa, ale to akurat miałem pecha i poszedłem nie tam, gdzie by jego umiejętności by się przydały.

Na kiedy planujesz wystartować z sesją? Czy jeszcze za wcześnie na takie pytania?