Cytat:
|
Żeby nie było żadnych wątpliwości: Do Krostki przywiązana jest nadal jedna lina (należąca do Szmalca), której drugi koniec zwisa na dole. Drugą (należącą do Trartexa) ma Trartex, ale gdzieś chce wyciągnąć zakłopotanego jego niezręczną propozycją Czmycha i zostawił ją w swoim ekwipunku. A jeśli coś źle rozumiem, to sprostuj mocium MG:) |
No to tak dla jasności. Druga lina poszła w dół. Mogą wspinać się po dwóch :) |
Jakby co, to Czmych ma własną broń, nie trzeba mu dawać. |
Hym... myślałem że nie ma po jego poście. Dlatego nie chciał iść :P |
Hm, może go źle zrozumiałem, gdy pisał o zostawianiu sprzętu. Sądziłem, że broń ręczną zabrał ze sobą. Ale wynika z tego, że ja źle zrozumiałem. |
Jest odpis, można pisać. Dratlach, w tym poście, zainspirowany Twoją literówką, pisałem imię Twej postaci jako Szmælc, bo to ciekawa gra słowna wyszła i zostawię ją na przyszłość dla tej postaci (gdybym kiedyś prowadził ją w sesji). Daj znać, jak Ci się to widzi? Pliman, Ty również wchodzisz już do gry i możesz dawać odpis. Chociaż w wejściu do komina jest tłoczno, więc za dużo jeszcze nie zdziałasz :) W tej kolejce nikt nie zginął :) Na odpisy czekam do niedzieli, 18-go września, do 17:00 |
Dzięki MG, Przykurcz już się tam gdzieś próbuje tarabańczyć;P. A przy okazji. Co z Connorem? Bo jakoś zamilkł... |
Może to na niego spadł Gobelin? |
Jasne, jak najbardziej okay mi pasuje. Upewnie się, miejsca mało, co się zmieści musi iść dalej bo tłoczno? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:01. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0