Rzeczywiście, kobieta bardzo by się w drużynie przydała, w końcu sami mężczyźni mogą se dać rade ze złymi potworami ale z kurzami domowymi to już nie :P żartowałem oczywiście. :] mam nadzieję że Moshi przyjmie cię do gry.

Tabasa - kartę otrzymałam, przeczytałam i chyba jedyne co mogę powiedzieć, to witaj w grze :D. Już możesz wprowadzać w życie to, o czym pisałam na PW :). Udanej zabawy, Moja Droga!

Dzięki, Moshi - za chwilę zrobię pierwszy wpis. A Ty Macharius uważaj z tymi żarcikami, bo moja bohaterka potraktuje Twojego bohatera kosą hihi :D (żartuję oczywiście).

Dodaje, że Ibrahim ma wielką piłę, którą czasami lubi się bawić kiedy inni śpią.

A ja chciałam dodać, że jeśli do jutraYaneks nie wróci, do momentu pierwszego starcia jego bohater będzie moim NPC-em a potem cóż...pewnie zginie :)

Mijikai - wielka piła Ibrahima nie zrobi na Annie wielkiego wrażenia, bo oprócz kosy (którą całkiem sprawnie się posługuje) ma jeszcze sporo zaklęć w zanadrzu :).

Łaaa ! Czarownica ! Spalić na stosie z innymi heretykami ! Co, to to już nie jest zabronione ? Acha, no to w porządalu.

Hah mag w drużynie się przyda :] a Ibrahim ma nie tylko piłę ale i sporo innych narzędzi którymi można sprawnie torturować ludzi :]

No ale mojej Ani chyba nie będzie torturował, prawda? :). A poza tym jaka tam z niej czarownica, Mijikai, heretyku jeden :).

Heretyk = Wyznawca Ulryka

No tak powodzenia w teologii. :)