No to z lekkim poślizgiem ale post wisi. Jeżeli czyjąś rolę w akcji "szaszłyk z węża" wypaczyłem to przepraszam. Jak wskażecie miejsce to edytuję ;) |
Astria - pełnia zdrowia Valdred i Kurt - lekkie obrażenia (same rany powierzchowne) Albert - średnie obrażenia (w praktyce połowa punktów życia) Callisto - lekkie obrażenia + ogłuszony (w praktyce około trzy/czwarte punktów życia) Wąż nr 1 - średnie obrażenia + spętany (w praktyce około dwie trzecie punktów życia). Spętanie potrwa z jedną, może dwie tury jeszcze nim siatkę szlag trafi. Aleam, Bobby i wąż nr 2 - pełnia zdrowia. Otwarcie drzwi do iglicy, by mogły przecisnąć się Aleam i Bobby zajmie jednej osobie dwie rundy. Callisto będzie potrzebował jeszcze jednej. A Albert jeszcze trzech:) Jeśli Vestine będzie chciała, porozmawiać z Emesto, zapraszam na gg. Węża nr 1 (2 zresztą też jak ktoś czuje niedosyt:D) można uśmiercić tylko pracą zespołową. Dłuższe niż chwilowe stawianie mu czoła w pojedynkę, to krzyżyk. Wieśniaków można zmotywować. Po prostu Albert miał marny rzut na charyzmę. Valdred, Astria i Kurt - łaska wyboru. Dotyczy to zwłaszcza losu Lucii i drogi. Rodryk jest niekomunikatywny na razie więc rozmowy z resztą żołnierzy na własną rękę. No i witamy syna marnotrawnego - Oktawiusa:) |
Witam ja was :) Wybaczcie za tak długą nie obecność... Miałem za dużo na głowie jak na mój kark :) Teraz wracam z pełną parą, trochę odmieniony :) |
Ufff... jednak Astria i Val będą mieli pomoc w postaci wielkiego młota ;) (a z perspektywy Vala mięso armatnie :twisted:) Hellian - czemu po Twoim poście mam wrażenie, że Astria kapkę przegięła? ;) Sama przecież chciałaś, żebyśmy wykorzystali pochodnie xD Mhroook :D |
Night pojechał na szkolenie, więc oficjalnie wykorzystuje swoją nieobecność. Jego deklaracje będą w moim poście. Disclaimer: "Jestem potworem, mam w sobie Chaos"- ta wypowiedź nie była przez Astrię autoryzowana; ona nic takiego nie powiedziała ;) edit: jak się Night pojawia na forum, to znaczy ze mi się włączyła nakładka explorerowa na firefoxa, gdzie jego loguje. |
To się urodziło w głowie Kurta:P |
Czas do końca środy. Hiję zapraszam na gg. Ewentualne rozmowy z Andreą również ze mną. |
Jasne :) dobre pomysły szczególnie cenne kochana drużyno, bowiem niestety nie przychodzi mi nic szczególnego. Jeżeli Zapomniani to dzieci Ranalda, które wspominano, to, no wlasnie, to co? Może Zapomniani chodzi o Zapomniane imiona. Miłość pasuje do Shalyi, Fortuna do Ranalda, Prawo do Vereny, Namiętność do ... podpowiedział mi Jakoob :) ... pewnego boga chaosu, który lubuje się rozkosznymi namiętnościami, haha. Proszę inteligentniejsze osoby niżeli ja, żeby mocno się pogłowiły oraz wymysliły cokolwiek sensownego. |
mi czwarte imię fortuny prowadzące do wiecznego snu pasuje do Boga Śmierci - Morra - co Wy na to ? Namiętność też mi pasiuje do Slaanesha |
No to chyba ci Zapomniani to są jednak te dzieci co to mają na pieńku z Ranaldem - Fortuna. A jak mają na pieńku to modlitwa do niego gwarantuje wieczny sen, znaczy krzyżyk. Prawo = Szamasz (rozmowa kapłanki Vereny z Callisto, dzięki jej streszczeniu chyba wiemy o tym) Piskorz wspomina coś tam o "dzieciach" ale jeżeli mnie pamięć nie myli to nie wymienia ich z nazwy, ani od czego tam są. Chociaż sądząc po emanacji (w kopalni) "matczynej miłości" Astriata mogłaby nazwać jednego z dzieciaczków ;) No to i ja pozwoliłem sobie na pogłowienie się chociaż nie mieszczę się w kategorii osób do których prośba była kierowana ;P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:29. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0