Jestem za tym, żeby ruszyć w stronę folwarku (jeśli z odległości wynika, że dotrzemy tam przed zmrokiem).
Z rzeczy po truposzach zabieram pierścienie, sztylety.
Może zapasowy miecz.

Przed zmrokiem to tam na pewno nie dotrzecie. Z mapy jasno wynika, że odległość (idąc drogą) jest większa niż droga Frugelhofen - kopalnia. Mam zamiar pchnąć akcję 2 dni do przodu.

EDIT:

Dokument z dialogiem tutaj. A oto ważniejsi bohaterowie niezależni z folwarku (na razie jeden):

1. Udo Schultz


Udo mierzy około metr osiemdziesiąt i jest krzepkiej budowy ciała. Wygląda na jakieś 40 lat. Ma owalną twarz poznaczoną gdzieniegdzie bliznami, z której spogląda na rozmówcę para dużych brązowych oczu. Szeroki, garbaty nos nosi ślady kilkukrotnego złamania. Włosy w kolorze ciemny blond ma ułożone niedbale. Ubrany jest w skórzane spodnie i beżową płócienną koszulę (gdyby ktoś miał wątpliwości w związku z oczami tego delikwenta - on nie jest nieumarłym :-D, ta ilustracja zostanie dopóki nie znajdę czegoś lepszego).

2. Albrecht Schultz


Albrecht Schultz jest niskim mężczyzną o wyjątkowo szczupłej budowie ciała. Długie zmierzwione włosy o brawie słomy i potargana broda tego samego koloru świadczą o niewielkiej dbałości o wygląd zewnętrzny. Na chudej kościstej maluje się wyraz przygnębienia. Małe niebieskie oczy są nieco przekrwione, jakby starzec źle sypiał. Wzdłuż wąskiego nosa przebiega niewielka blizna.

Mam tylko jedną uwagę...
Markus nie ma zwyczaju czytać na głos, proszę zatem (gdyby jakiś post pojawił się przed moim) uwzględnić ten fakt.
Markus poda wam streszczenie, w dwóch turach.
Jeśli kto chce sam poczytać, to po skończeniu lektury Markus odda księgę.

W przyszłości będę o tym pamiętał. Nie wiem czy jest sens streszczania tego pozostałym uczestnikom sesji. Gdyby tekst był zarezerwowany dla konkretnej postaci umieściłbym przed nim stosowną adnotację.

@Marrrt

Jakbyś mógł wrzuć do ściągi tekst dziennika. I popraw sekcję z ekwipunkiem.

EDIT:

Pytania dziadkowi możecie zadawać w dialogu (sekcja [z powrotem na folwarku]).

Dla mnie takie rozwiązanie było logiczne.
Cóż...
Kto chce, ten napisze, że przeczytał całość i tyle.

Przez najbliższe kilka tygodni nie będę miał w domu dostępu do neta, tak więc mój czas odpisywania może się trochę wydłużyć.

Skoro będziemy musieli czekać, to poczekamy.

Uff... odzyskałem swoje okno na świat. Dialog w tym samym dokumencie co poprzednio.

Jedna tylko uwaga.
Markus chciał zniszczyć księgę-pamiętnik. Według niego do niczego nie jest ona potrzebna, a może narazić wszystkich na niebezpieczeństwo.
Jeśli nie została ona spalona, to z pewnością nie Markus ją niesie.

Veller się w takim razie zajmie pamiętnikiem:)

Pytanie do MG: Po Udo nie widać, żadnych oznak zmęczenia?

Pytanie do reszty: Idziemy do Frugelhofen? Proponuje, żeby Markus poszedł na zwiad, a reszta niech poczeka na niego z dala od drogi, lub ruszy lasem.