Mechanika
 

Widze że prace stoją. Więc aby coś ruszyć zakładam temat o mechanice. Piszcie tu jakie macie pomysły. Osobiście widze to w ten sposób (troche pozbierałem z wcześniejszych tematów reszte sam dodałem):


Wszystkie cechy i umiejętności mogą przyjąć wartość 0-10

Są 3 cechy główne:

1. moc- odpowiednik życia w świecie umarłych. Po jej całkowitej utracie dusza błąka się bez celu po nekropoli staje się mroczna nie ma dla niej już ratunku)

2. siła woli- Poctać wyćwiczona w tym kierunku lepiej bedzie sprawdzać się w walce (oczywiście dzieje się to na poziomie umysłowym) będzie ona mogła również używć "duchowych przedmiotów"

3. wiedza- To co postać wei o nekropoli: znajomość rozkładu ulic, potworów, innych dusz.


Istnieją również cechy poboczne (cyferka w nawiasie kwadratowym oznacza przynależność do wyżej wymienionej cechy głównej):

[1] błogosławieństwo- jeżeli postać przeżuci K10 swoją moc otrzymuje na 3 następne tury bonus k10-3 mocy (postać traci wtedy kolejkę) Trzeba deklarować użycie tej cechy

[2] boskie pięśći- jeżeli postać wyżuci zależnie od opanowania na K10 daną cyfrę lub większą zadaje o połowe większe obrażenia (dal opanowania umiejętnośći na 1 jest to 10, na 2- 9 i 10, na 3- 8,9,10 itd.) Nie trzeba deklarować użycia tej cechy

[2] opętanie- pozwala sprowować kontrole nad inną duszą jeżeli zda się test (jak powyżej) powiększony o modyfikator 4

[3] wyrocznia- możliwość przepowiadania niedalekiej przyszłości jeżeli zda się test jak powyżej. Trzeba deklarować użycie umiejętności.



Narazie tyle. Mam nadzieje ,że jest to zrozumiałe 8)

Jest zrozumiałe. Do Twojej wizji nic nie mam, nie jest zła. Owe cechy poboczne nazwałbym po prostu umiejętnościami i dorzucił ich więcej. A teraz mam jedno pytanie - przewidujesz jakieś rzuty? Bo jak na razie dopatrzyłem się K10 i K6. Coś jeszcze?

Więcej umiejętności będzie jak coś wymyślę. A co do rzutów to chyba tyle kostek bo im więcej kostek tym bardziej skomplikowana mechanika (system miał być prosty)

[ Dodano: 2004-10-26, 09:58 ]
A tak op głębszych przemyśleniach w sumie po co komu k6? Jak sie mechanike oprze na tylko k10 będzie o wiele łatwiej. Więc w poście wyżej wprowadzam drobne zmiany :D A wy ludzie też wymyślajcie jakieś umiejętności.

<offtopic>Ruszamy z tym koksem</offtopic>

Cóż, a ja ostatnio wpadłem na inny pomysł. Gdyby potraktować zmarłe dusze jako "ormalnych ludzi", czyt. ciało, tyle że niefyzyczne, a nie latające chmurki, możnaby wzbogacić mechanikę o cały szereg umiejętności. Byłoby to tak, jak w filmie "Uwierz w ducha" - początkowo główny bohater nie mógł niczego dotknąć, gdyż przelatywać przez to, po czym kolejno uczył się "żyć jako duch", przenosić przedmioty, itd. Możnaby założyć, że od wspólczynnika moc zależy to, co potrafimy zrobić, i na przykład dusze o mocy 1-3 (które dopiero przybyły do zaświatów) mają ograniczony szereg umiejętności, a te z mocą równą 8-10, potrafią już zmieniać otoczenie wokół siebie dowolnie (jak Neo w Martixie - nie ma kompletnej władzy, aczkolwiek...)

Siłę woli wciąż pozostawiłbym odpowiedzialną za umiejętności bojowe, choć na nie wpływałaby też w pewnym stopniu moc.

Wiedza, jak wiedza - zostaje.

A umiejętności? Od naprawiania "duchowych" Caddilacków, poprzez lewitację, ku tworzeniu przedmiotów i naginaniu rzeczywistości...

Z tych umiejętności wychodzi jakiś retro matrix w zaświatach. Coś w tym jest. Jak będe miał chwile czasu powymyślam umiejętności :D

Heh, czyli pole do popisów dla różnego rodzaju agentów :D

Dobry pomysł. Trzeba coś takiego zrobić. Heh, to może lepiej by było gdyby ta moc to coś takiego jak poziom czarów? Np. poz 1 to jest utrzymywanie ciała w jednej pozycji ;) Poz 10 to mogłoby być nawet ograniczone, choć stałe zmienianie rzeczywistości. Do tego by dochodziły jakieś pkt many. A umiejetności mogłyby być czymś w rodzaju wspomnień. Na początku wszystkie zerowe, a gdy będzie taka okoliczność (czyt. jak MG pozwoli), napłynie na postać olśnienie rodem z zeszłego życia. Oczywiście, z pewnymi granicami. W histori postaci gracz określi, kim był itp., co pozwoli MG wybrać maksymalne umiejętności...

W ogóle, sądzę, że umiejętności powinno się podzielić na dwie grupy: Te, które są ściśle powiązane z tamtym światem, jak i te, które bohaterowi pozostają z jego "pierwszego życia". Co do punktów many - na pewno jakieś powinny być, choć tyczyć się będą tylko tych "najtrudniejszych" umiejętności, jak naginanie przestrzeni. No bo po o marnować manę na, załóżmy, przyrządzenie sobie widmowej kawy? :wink:

Więc ja jak zwykle to robie postnowiłem was rozruszać.

Ja umiejętości podzielił bym na:
1. ówczesne
2. duchowne

w każdym z nich dałbym cechy główne
1. a) spryt
b) wiedza
2.a) siła woli
b)moc

więc zostały jeszce umiejętności ale na to narazie nie mam pomysłów wię moży wy się wykażecie 8)

:arrow: ówczesne:

Prow samochodu
Broń palna
Mechanika (samochodowa)
Nauki (różne dziedziny - od biologii po cybernetykę Hmmmm... Co tu płynie po ziemi?)
Psychologia
Fotografowanie
Jeździectwo
Obsługa ciężkiego sprzętu
Okultyzm :twisted:
Otwieranie zamków
Pływanie
Pierwsza pomoc
Rzemiosło
Tropienie

:arrow: co do duchowych (bez n, bo się klerykalne robią) to mam pomysł tylko na jedną:
Wpływy (naginanie rzeczywistości)