Trójlas- autorskie uniwersum fantasy
 

Witam wszystkich. Jestem nowy na stronie, choć rozegrałem już kilkanaście sesji. W niektórych byłem mistrzem gry, w innych graczem. W każdym razie, fajnie byłoby się zapoznać i jakoś przedstawić. Swego czasu tworzyłem swój własny system do sesji rpg, który cieszył się dość dużą popularnością na pewnej stronie. Chciałbym go wam przedstawić, usłyszeć wasze recenzje i opinię.

Trójlas jest moim autorskim uniwersum fantasy, który posiada swoją własną mechanikę rzutów, tworzenia kart postaci, profitów i wszystkiego, co się z tym wiążę. Tworzyłem go z myślą o miejscu, które łączyłoby w sobie znane wszystkim wątki fantastyczne, a także dawało możliwość naprawdę rozwinąć skrzydła graczom. Nie starałem się na siłę wybiegać poza przyjęte już schematy tolkienowskie, jednak tworząc nowe rasy i wzorując się na innych dziełach literackich, pozwalałem sobie na znacznie więcej.

Podczas sesji w świecie Trójlasu jego glosariusz, a raczej kilka glosariuszy, były cały czas rozbudowywane i zapełniane. Wiele krain posiada już swoje nazwy, charakterystykę i opisy. Choć wprowadziłem wiele autorskich ras i zasad panujących w uniwersum, postarałem się także o to, by można było tu znaleźć także coś dla tych, którzy nie przepadają za czytaniem podręczników i zapoznawaniem się z całością świata. Jak to się przekłada na rozgrywkę? W dosyć prosty sposób: gracz pragnący stworzyć postać zwykłego elfa z łukiem w ręce będzie mógł to zrobić, zaczynając przygodę w miejscu, gdzie zakotwiczyły się zwykłe rasy z uniwersów fantasy, które nie odbiegają od pierwowzorów tolkienowskich. Nie chcę zmuszać nikogo, by poznał historię wszystkich bractw, toczonych wojen, rodzajów magii i sposobu walki z sukkubami, nim rozpocznie rozgrywkę. Z drugiej strony, gracz pragnący bawić się w niecodziennym świecie, przepełnionym niecodziennymi stworzeniami nawet wśród miłośników fantasy, także dostanie taką możliwość.

W chwili obecnej glosariusz krain zawiera 2600 słów. Glosariusz ogólny, zawierający informacje o ugrupowaniach społecznych, narkotykach, zwierzętach, roślinach itd., posiada ich 3200. Ras grywalnych jest 11, zaś opisy każdej są zamknięte w granicy 100-200 słów. Glosariusz religii zawiera ich 1000, zaś Vademecum (zestaw opisów, które uznałem za wymagane, by prawidłowo bawić się w uniwersum Trójlasu i nie łamać zasad świata) 800. Jak więc widać, nie jest to póki co cegła, której czytanie od A do Z zabierze przeciętnemu graczowi tyle, ile przeczytanie dobrej książki. Z drugiej strony, nie o to też mi chodziło. Zdecydowanie wolę pokazywać świat poprzez samą rozgrywkę i na niej opierać jego budowanie. Nie chodzi mi o to, by już teraz, przed samą grą tworzyć historię każdego miasta i postaci, a raczej wprowadzać jakieś informacje już w rozgrywce, w sposób płynny i ciągły, który jednak nie będzie przeszkadzał graczom, a wyłącznie udoskonalał rozgrywkę.

Ostatnim razem, gdy byłem Mistrzem Gry w owym uniwersum, uzbierało się całkiem sporo graczy, którzy chcieli się ze mną bawić. Od razu ostrzegam, że odpisy były całkiem pokaźne, nigdy nie ograniczały się do kilku zdań napisanych "na siłę", często powstawały dłużej, niż przez jeden dzień. Mówię tutaj o graczach, nie o sobie. Sam wstawiałem odpisy co jakieś dwa tygodnie/dziesięć dni, co jednak nie przeszkadzało rozgrywce. W natłoku graczy zdecydowaliśmy się na włączenie do zabawy jeszcze jednego mistrza gry, który prowadziłby wątki nowych uczestników. W takim wypadku pobieżnie omawialiśmy ze sobą fabułę na najbliższe odpisy dla każdego gracza, konsultowaliśmy wprowadzanie nowych rzeczy do glosariuszy oraz wszystkiego, co w jakiś sposób wpływałoby na uniwersum i tworzyło je.

Gdybyście byli zainteresowani grą w takim uniwersum, posługującym się taką mechaniką, pod komendą takiego Mistrza Gry, liczę na waszą współpracę. Chęć wzięcia udziału w zabawie możecie zgłaszać tutaj bądź pisząc do mnie prywatną wiadomość. Poniżej daję też odnośniki do innych tematów związanych z sesją.

Rozgrywka: http://lastinn.info/sesje-rpg-fantas...rozgrywka.html
Mechanika i Glosariusze: http://lastinn.info/komentarze-do-se...-i-tytuly.html
Karty Postaci: http://lastinn.info/komentarze-do-se...y-postaci.html

Nie przeczytałem jeszcze wszystkiego, ale wydaje mi się że 100 % szansa na wykonanie jakiejś czynności to trochę za dużo, ja bym ograniczył zdolności arcymistrzowski w do 95 %. Nawet Usan Bolt ma pewnie czasem zły dzień i pobiegnie wolniej niż zwykle, a najlepszy snajper czasem potrzebuje oddać kilka strzałów jeśli cel jest za daleko. Można wprowadzić też modyfikatory utrudniające test, np. kiedy łucznik strzela przy silnym wietrze lub na pokładzie okrętu.

Zdolności idą w parze z cechami. By mieć 100% szansy na wykonanie prawidłowego rzutu, nawet przy największym poziomie trudności owego zadania, potrzeba nie tylko stu procent w owej dziedzinie, ale także po dziesięć punktów w obu cechach, które są dla niej przypisane.
Każda rasa ma swoje ograniczenia, które bardzo często zabraniają jej na początku rozgrywki władować maksymalnej liczby punktów cech do którejś z nich. Owe punkty można zdobyć także w trakcie rozgrywki, jednak to trudne zadanie. Jeśli zaś chodzi o zdolności, zdobywanie kolejnych procentów jest stopniowe, co widać na górze. Rozwijanie tych Mistrzowskich i Arcymistrzowskich ma być z założenia dosyć trudne i czasochłonne. Sam nie miałem jeszcze sytuacji, by mechanika była zawodna pod względem "super postaci". Często wykonanie przez Mistrza Gry rzutu na piątym poziomie trudności kończyło zabawy typu: "uzbrojony w toporek wyrżnę dwudziestu ludzi w karczmie". Choć muszę przyznać, że nieczęsto gracze, którym miałem przyjemność mistrzować, wykonywali takie chore posunięcia. Większość trolli odpuszczała sobie Trójlas, gdy zerkała na objętość i jakość odpisów. Te nigdy nie były krótsze, niż jakieś 800 słów.

Co do tego ostatniego, przypomniała mi się dosyć ważna rzecz, którą wprowadziliśmy, by rozgrywka była płynna. W przypadku rozmów między NPC i graczem bądź graczem i graczem, te odbywały się najpierw w prywatnych wiadomościach, zaś później wstawiane do odpisu jako całość. To pozwoliło uniknąć przerażająco krótkich odpisów, na które trzeba było ciągle reagować. Zamiast tego wszyscy dostawali kawałek naprawdę dobrego dialogu. Oczywiście w przypadku, gdy podczas rozmowy któryś z graczy wykonywał czynność wymagającą rzutu, wówczas trzeba było przerwać, by zadecydować o jej wyniku i MG mógł rzucić kostką. Liczę na to, że jeśli rozgrywka dojdzie do skutku, podobna mechanika będzie stosowana także tutaj.

Na LI stosuje się do tego celu dokumenty online, które można edytować w czasie rzeczywistym np. Google Doc

"Cena dobrego obiadu z napitkiem: 13 koron/4 galeony/20 lirów"

4 złote monety za wystawny obiad z możliwością zalania robaka?
To jak w Dubaju.

Sam nie mam w tej materii wielkiej wiedzy, ale swego czasy natknąłem się na ciekawy artykuł na historycy.pl co ile kosztowało w średniowieczu, ze kura tyle, koń i muszę przyznać że ten kruszec wart jest chyba więcej.

Miedziaki/żelaźniaki/insza drobnica jest niezbędna by umoczyć wąsy w karczmie.