program do pisania podręcznika
 

tak jak w temacie, nie mam zielonego pojęcia w czym napisać podręcznik. Nawet nie wspominajcie o wordzie. Koniecznie musi być po polsku.

Nie do końca zrozumiałem.
W czym Word przeszkadza w pisaniu po polsku?

Ale skoro Word Ci nie odpowiada, to chyba najlepszy byłby OpenOffice.
Z pewnością w edytorze tekstu OpenOffice'a można pisać po polsku.

Osobiście nie sądzę by było coś takiego jak "instrukcja do pisania podręczników", a tymbardziej program komputerowy do tego służący.

Również, tak jak Kerm, nie rozumiem w czym przeszkadza Word, ale to inna sprawa.

Zastanawiając się przez chwilę nad problemem dochodzę do wniosku że podstawową cechą podręcznika jest przejrzystość - wszystkie informacje w nim zawarte muszą być jasno i klarownie napisane oraz uporządkowane. Bez tego ani rusz.
Chodzi tu o takie podstawowe rzeczy jak poukładane rozdziały tak jak w podręcznikach do DnD - tu umiejętności, tam opis klas... wszystko ma swoje miejsce i wiadomo gdzie to jest dzięki spisowi treści.

Po drugie podręcznik jest książką z wyjaśnieniami, więc musi być tak napisany by wszyscy go zrozumieli, nawet (albo wręcz zwłaszcza) osoby nieznające tematu.

To tylko takie ogólne wskazówki dotyczące problemu w temacie, bo i on jest dość ogólny.

Mnie również ciekawi, w czym Ci przeszkadza MS Word. To doś funkcjonalny edytor. według mnie jednak o niebo lepszy jest Writer z apkietu OpenOffice. Bo o ile dobrze pamiętam Word nie ma możliwości eksportu do PDF, a w OO taka opcja jest od dawna. Poza tym IMO Writer ma wygodniejszą i bardziej intuicyjną obsługę.

Big thx, właśnie o coś takiego mi chodziło :witch:

Dłuuuga i nudna :kill: historia

Word jest całkiem fajnym programem, jednak sam np. nie mam kasy na niego, dlatego używam WordPada.


Nie wiem, czy są jakieś programy do sklecania podręcznika, może popytaj kogoś, kto siedzi w drukarnii/formatowaniu książek przed ich wydaniem/wydrukowaniem?


A tak, można użyć prostego sposobu na zrobienie przejrzystego podręcznika autorskiego.

Jaki to sposób?

Ano, HTML!

Dzięki znajomości HTML i CSS, można zrobić fajne strony, gdzie od razu w tekście masz linki do interesujących Cię wiadomości, np. w historii są opisane jakieś bestie, czy postacie, o których nie masz pojęcia? Nic straconego! Wystarczy kliknąć w link zrobiony na tej nazwie, by przejść do opisu potwora/bohatera/miejsca/mitu!

Najlepsze jest to, że przy znajomości JavaScript można zrobić nawet tekst w chmurce, który wyskakuje po najechaniu - wtedy od razu można podpatrzeć, co to za Sturęki_Potwór czy jakiś Palladyn_Światła występujący w opowiadaniu czy w jakieś części podręcznika. ;-)

Nic nie mówię o menu po lewej/prawej, ułatwiającej nawigację.
Albo w ogóle indeks/spis treści. W indeksie mogą być same linki - zamiast szukać po stronach jakiegoś pdfa (który też obsługuje linki, tak apropo), to od razu - klik!
I jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być.

CSS to język dla styli / graficznej/kolorystycznej reprezetancji lub oprawy materiału. Jednak i tu można jakoś pokombinować i zrobić całkiem fajny podręcznik, z ładnym tłem w tyle, itd.


Jak znajdę trochę czasu, to może tu zamieszczę kurs html(CSS/JavaScript) specjalnie dla tych, którzy nie chcą się go za dużo uczyć, a tylko potrzebują go do napisania podręcznika (tj. kurs skupiony tylko na zrobieniu takiego podr.). No, o ile ktoś w ogóle byłby zainteresowany takim kursem.

Solf, ja myślę, że to zbyt karkołomne. Dużo wygodniej jest pobrać OpenOffice, czy inny darmowy pakiet i w nim napisać podręcznik, po czym go do PDF wyeksportować (który to obsługuje linki, jak sam wspomniałeś). Taka strona WWW z systemem to nie jest dobry pomysł. Bo wielu ludzi kopiuje sobie informacje na dysk. A zamieszczenie materiałów formie stronki internetowej to utrudnie, o ile nie dorzucimy zgrabnego podręcznika. I wracamy do punktu wyjścia.

Zapomniałeś o wersji htmlowej, off-line podręcznika? :-D
Tak, tak, taki można dać do ściągnięcia na dysk!

Zatem do żadnego punktu wyjścia nie wracamy.

Html jest lepszy od PDF. PDF nie do końca obsługuje funkcje JavaScript'u.


Tu możliwości się nie kończą. Popatrzcie chociaż na moją mapę:
http://www.czasgier.pl/asgania/

Jest ona zrobiona w htmlu, gdzie można "zmapować", uwspółrzędnić/upunktować obraz, by zrobić z niej mapę, gdzie można kliknąć np. na jakieś konkretne miasto i dostać informacje o nim w postaci chmurki - albo jakiejś podstrony, czy tekstu wyskakującego obok mapy z dokładnej opisem lokacji.

Jak to się nazywa? Image map? Coś w tym stylu.

Po prostu obraz można zrobić "klikalny" i na tym oprzeć całą mapę świata/systemu, gdzie można kliknąć w daną lokację i dostać więcej o niej informacji.

Taka bardziej interaktywna, "biblioteczna" mapa.

I to wszystko dzięki HTML, ew. + JS.

Jednak cały czas łatwiej napisać podręcznik w edytorze tekstu, niż uczyć się html, css i js. Wiem coś o tym, bo sam się tym zajmuję. Napisanie i ładne sformatowanie dokumentu w PDF zajmie mniej czasu od zrobienia w dHTML bajerów, typu wspominanych dymków wyjaśniających, mapy, itd. Jak ktoś dobrze skonstruuje podręcznik, to może mu to wyjść lepiej i przejrzyściej, niż w html.

Jako, że w temacie jest pytanie o program, to dodam:
Jeśli już zamierzasz tworzyć stronę internetową zamiast standardowego podręcznika, to poza oczywistym zaopatrzeniem się w najważniejsze przeglądarki, powinieneś pamiętać, aby NIE dotykać żadnych edytorów z gotowymi szablonami. Może to dość osobista opinia, ale na przykład strony robione we FrontPage'u zajmują więcej, niż dokument tekstowy z Worda, zapisany jako strona internetowa. Poza tym pisząc cały kod samemu wiesz co robisz. W notatniku napiszesz sobie osobny plik styli z klasami, a taki FP by ci każdy pokolorowany fragment tekstu formatował osobno, zajmując cenne miejsce.

Nie, html, js i css są łatwe. Lepsza jest jazda z xmlem, flashem i PHP/MySQLem. :-D

Za to HTML, JS i CSS są stosunkowo łatwe do nauczenia się. Może po prostu ktoś jest za LENiwy, co? :-)


HTML: tabelki, samonumerujące się indeksy czy wyliczenia czegoś (patrz tag <li>),
CSS: kolory, tła, sekcje, obrazki z przezroczystym polem z tekstem,
JS: chmurki z tekstem, pojawianie się tekstu/strony bez przechodzenia do innej strony, itp.

Zatem DHTML (HTML + CSS + JS) jest dość łatwy do nauczenia się (w porównaniu do XML, PHP, itd. chociaż te też są w miare łatwe, o ile ma się wystarczająco dużo czasu), a daje wymierne efekty.


Co do FrontPage'a - no tak, tylko szaleńcy biorą się na FP, albo ci, co idą na łatwiznę. ;-) To właśnie dlatego, że ten FP dodaje za dużo swoich śmieci do kodu, jak sam Prabar mówisz.

Tu można jakiegoś Pajączka czy nawet zwykły notatnik polecić.


Jak ktoś jest leniwy, to może odrzucić HTML.
Bo HTML ma inną wadę, a nie jest ani trochę trudny, może troszeczkę bardziej czasochłonny od PDF (bo ma więcej zastosowań).

A tą wspomnianą wadą jest to, że ktoś mógłby mieć trudności w wydrukowaniu tak stworzonego przez siebie (lub przez kogoś innego) podręcznika.

Do tych celów jest lepszy PDF i Word - jeśli zaś ktoś nie zamierza, przynajmniej na razie, drukować czy rozprowadzać swojego podr. w formie drukowanej - to polecany jest DHTML.