Polecane gry "bez prądu"
 

W dziale planszówek mnóstwo tematów o grach planszowych, w których autor poleca jakąś grę, w którą grał i chce się podzielić relacjami. Nic nie mam do tych tematów, ani tym bardziej do autorów, ale jak przychodzi do wyboru planszówki, którą kupić to już jest problem. Ten temat służy do polecania gier planszowych, żeby ułatwić wybór przy zakupie współforumowiczom.

Ech... Chciałbym zacząć od siebie, ale niestety żadnych dobrych planszówek nie znam...

OLŚNIENIE! EUREKA! WIEM! Scotland Yard! Świetna, a zarazem niedługa(10-30 minut rozgrywki) gierka, w której jeden gracz wciela się w tajemniczego Mr. X'a, złodzieja grasującego po Londynie, a reszta, detektywi, go szuka. Zasady są stosunkowo łatwe, a rozgrywka przyjemna. W sam raz na niedzielę.

Through the Ages - historia świata.
Budujesz swoją cywilizację prowadząc ją od ery kamienia łupanego do współczesności. Prowadząc przy okazji wojny, zawierając sojusze, budując legendarne budowle.
Gra jest wyśmienita, posiada zbalansowaną mechanikę i olbrzymie spektrum możliwości. Dla każdego fana gier strategicznych pozycja obowiązkowa.

I mały bonus :
Tutaj wersja online
Boardgaming online

Ostrzegam jednak. Gra jest wysoce uzależniająca:)
Jeśli ktoś ma dodatkowe pytania zapraszam na PM.

A ja polecę klasykę w nowym wydaniu (obecne polskie to chyba 4.5): Talisman: Magia i Miecz - świetna planszówka, w którą można grać godzinami, zarówno w duecie jak i na imprezie. Doskonały prezent pod choinkę - w zeszłym roku na gwiazdkę wykupiony był cały nakład xD

Ma ograniczenie do 6 osób niby, ale z dodatkami może spokojnie grać nawet w 10. Zwłaszcza ostatni dodatek (Pani Jeziora/Radiant Pool bodaj po ang.) jest ciekawy. Dodaje konne postacie i wierzchowce, oraz dużo kart dla (wreszcie!) neutralnych postaci, a także robi użytek z licznych zadań czarnoksiężnika.

Gra jest porządnie zrobiona, choć figurki po pomalowaniu okazały się nie dość szczegółowo rzeźbione (zwłaszcza twarze) :/

M&M wydaje Galakta: Galakta.pl » Gry » Talisman: MAGIA I... » Opis gry

***

Drugi nowy staroć to Veto - karcianka szlachecka (druga edycja). Gra na myślenie i kombinowanie. Już demo deckiem można się fajnie pobawić, ale pełne talie są lepsze. W domu mamy Konfrontację i kilka boosterów - w zależności od tego jak idą karty można grać kwadrans, albo kombinować godzinę, robiąc różne kombosy. Gra raczej agresywna; "przeczekanie" rzadko się opłaca; za to szlachecka fantazja i ryzykanctwo - owszem.

Z opisu Kuźni Gier:
Gdyby ktoś był zainteresowany, w Krakowie powstaje właśnie nowa liga.

Ja i koleżanki ostatnio zakochaliśmy się w Horrorze z Arkham. Gra wbrew pozorom nie jest szczególnie trudna w opanowaniu, ma naprawdę dużą replay value, niesamowity i klimat i naprawdę fajną mechanikę. Polecam każdemu kto ma okazje spróbować :).
Jeśli chodzi o gry w których gracze walczą między sobą, niesamowite są Kill Doctor Lucky i Save Doctor Lucky. Obie gry łączy postać pewnego niezbyt rozgarniętego, ale za to naprawdę obdarzonego szczęściem Doktora, który spaceruje odpowiednio - albo po swojej posiadłości, albo po tonącym statku. Gry są przezabawne, a jednocześnie wymagają całkiem sporo gimnastyki umysłowej, bo trzeba nieźle się nakombinować by wyprowadzić pozostałych na manowce :). W dodatku mimo podobieństw są na tyle różne, że ich gameplay jest naprawdę odmienny.

Jungle Speed - nie jest to może gra z planszą, ale zawsze się w nią gra na konwentach :P Proste zasady, szybka rozgrywka, rywalizacja i trzask łamanych kości! Jak nie kochać tej gry?

W grze liczy się zręczność, spostrzegawczość i szybkość. A jak się gra na bardziej brutalnych zasadach to w niektórych przypadkach także siła ;D W skrócie polega na tym, że każdy z graczy po kolei wykłada po karcie i jeżeli ktoś zauważy, iż ma na karcie taki sam wzorek jaki widnieje na karcie innego gracza to jak najszybciej musi złapać za totem (takie drewniane coś wokół którego wszyscy siedzą). Kto pierwszy złapie - oddaje swoje odkryte karty przegranemu :)
Grać można w naprawdę dużą ilość osób - ja ostatnio grałem chyba w dziesięć, a na Rebelu jest napisane, iż można nawet w 20 ;) Ale wtedy to już musi być totalna masakra...

Ja osobiście polecam Battlestar Galactica zarówno z dodatkiem bądź bez, przy 5+ graczach robi się niezła kołomyja. Dobrą grą dla większej ilości graczy jest również Gra o Tron.

Grałem w Battlestar Galactica. Dwa razy. Pierwsza rozgrywka była wprowadzająca, druga już taka na poważniej...
Nigdy w życiu nie grałem tak długo w jedną partię jakiejś gry. Rozgrywka się toczyła bodajże, od 22 do 6 rano. Masakra. Ale grało się fajnie, polecam ludziom, którzy mają bardzo dużo czasu :P

Ja osobiście polecam Warhammer Wojna w Starym Świecie, świetna gra, trzeba się nieźle nakombinować żeby wygrać. Gra ma jeden minus, niszczy przyjaźnie xD... Dlaczego? Ponieważ musisz wygrać! Grać można w 3 albo 4 osoby ewentualnie z dokupieniem dodatku w 5. Na początku gry losujemy jednego z 4 bądź 5 bogów Starego Świata, Tzeentch, Korn, Nurgle, Slaanesh i w dodatku Rogaty Szczur. Każdy bóg aby wygrać musi spełnić inne kryteria, jednocześnie krzyżując plany innych bogów.
Bardzo fajna i przyjemna gra, pod warunkiem, że twoi znajomi nie obrażają się zbyt łatwo.

No to wymienię kilka:

Neuroshima Hex 9/10
coś dla strategów, jestem na etapie kupowania nowych armii, kolejny rok grania i wciąż się nie nudzi ;)
Agricola 8/10
świetna gra ekonomiczna, budujemy swoje gospodarstwo od zera a potem zliczamy punkty
Hanabi 7/10
doskonała gra kooperacyjna, gdy nie lubimy konkurować. Niestety, gdy często z kimś gramy, to przestaje być wyzwaniem
Drako 7/10
gra z gatunku łatwych, lekkich i przyjemnych - dla 2 osób
Munchkin 7/10
najlepsza na imprezy, dużo śmiechu
Slavika 6/10
jest potencjał, kreacje słowiańskich imion rządzą, ale po pewnym czasie się nudzi
Robin Hood 4/10
ganianie się drużynkami po planszy i odbijanie artefaktów, szybko się nudzi po rozłożeniu żetonów, ale jak ktoś jest fanem postaci, to jest to smaczek

Czy mi się wydaje, czy masz na myśli Chaos w Starym Świecie ? ;)