lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Oniryczne wojaże - Komentarze (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/19244-oniryczne-wojaze-komentarze.html)

Ribaldo 29-05-2021 20:51

Oniryczne wojaże - Komentarze
 
Witam szanownych graczy
Zaczynamy nasze wspólne oniryczne wojaże.
Warszawa 1954 rok, późny wrzesień. Początek złotej polskiej jesieni, która jak na razie jest dość kapryśna i deszczowa.

Post otwierający naszą opowieść mówi o pierwszym, całkowicie przypadkowym, choć na pewno nie ostatnim, spotkaniu waszych bohaterów.
Każdy pewnie przeżył tego typu spotkanie, gdy jego wzrok skrzyżował się ze wzrokiem drugiej osoby. Obcej, nieznanej, a jednak w jakiś tajemniczy sposób bliskiej. Trwa to zazwyczaj ułamek sekundy, gdy nawiązuje się nić porozumienia, tajemnicza i niezrozumiała więź. Osobliwa, bliska, mniej trwała niż średnia długość życia miona.
Tego typu spotkania zazwyczaj kończą się nim się jeszcze zaczną, a jednak przeważnie zostawiają w naszych duszach zadrę która kłuje przez wiele dni. No chyba, że jest się nieczułym bydlakiem o sercu z żelbetonu, ale to nie jest przypadek waszych bohaterów, więc…

No właśnie, więc co?
Na to pytanie odpowiedzieć musicie już wy.

Junior - Twój Jakub otrzymał list informujący o całkowicie niespodziewanym otrzymaniu spadku od nieznanego krewnego. Wszelkie formalności dotyczące wyjazdu zagranicę ma on już za sobą. Pozostaje tylko się spakować i wsiąść do pociągu. Zamieść proszę w poście, co znajdzie się walizie podróżnej Jakuba.

Kanna - Twoja Barbara, wiodła życie szarej myszki na Politechnice Warszawskiej, gdy jak grom z jasnego nieba spada na nią wiadomość, że została wytypowana do reprezentowania uczelni na światowej konferencji w Bostonie. Wszelkie formalności załatwia uczelnia. Barbara musi się tylko spakować i godnie reprezentować ludową ojczyznę w samym sercu imperialnego wroga.
Barbara może odrzucić propozycję i dalej żyć swoim życiem szarej myszki. Przygoda się dla niej nie skończy. Także decyduje.

Gdybyście mieli jakieś wątpliwości, to śmiało pytajcie.

Z rzeczy organizacyjnych:
- gramy tylko na forum;
- posty 1-2 na tydzień zależnie od okoliczności życiowych i fabularnych;
- staramy się trzymać realiów historycznych, ale bez przesady, to nie jest referat z historii, a opowieść w świecie paralovecraftowskim. Chodzi tylko o to, żeby nie było baboli w stylu, że po Bostonie śmigają elektryczne samochody, mieszkańcy USA wysyłają sobie listę zakupów na przyczepione do pasków spodni pagery, itp.
- zakładamy dużą swobodę światotworzenia. Zastrzegam sobie jednak prawo szlacheckiego veta, gdyby jakiś element kłócił się z moją wizją świata gry. Wtedy będę prosił o zmianę. Raczej tego nie przewiduje, ale gdyby coś, to żeby nie było, że nie mówiłem.

Na razie tyle ode mnie.
Weny życzę i nieziemskich wrażeń w czasie tej naszej liryczno-onirycznej podróży.

Junior 30-05-2021 08:38

Cześć,
Po pierwsze bardzo mi miło. Cieszę się na myśl wspólnej gry. Także ze Kanna w rekrutacji nie zostawiłaś mnie daleko za plecami, co zaowocowało tymże remisem.

Co do samej gry nie mam wątpliwości. Najlepiej jutro zareaguję na spojrzenie Barbary.

kanna 31-05-2021 10:07

Mi również bardzo miło, spotkać się w tak szacownym gronie :)

Mam nadzieję, ze uda się nam trochę pograć.

Post się pisze.

EDIT: i podeślę Ci MG fotę do zaramkowania :)

Ribaldo 04-06-2021 16:10

Pierwszy etap waszej podróży za wami. Długa, wielogodzinna podróż pociągiem do Gdyni. W czasie jej trwania wasze postacie się nie spotkały. Jechaliście w innych wagonach i jakoś na siebie nie trafiliście.
W Gdynia jesteście około godziny szóstej. Jest sobota, więc ulice praktycznie świecą pustkami. Do odprawy Batorego jest jeszcze dobrych dziesięć godzin. Jakoś ten czas musicie spędzić. Możecie wynająć jakiś hotel, coś zjeść lub włóczyć się po mieście. Co tam sobie chcecie.
Wasze postacie mogą na siebie trafić jeśli chcecie, ale nie ma takiej konieczności. To wasz wybór.

W czasie nocnej podróży każda z waszych postaci miała sen. Dość dziwny, bo zapamiętaliście dokładnie jego przebieg, wrażenia i odczucia jakie wam towarzyszyły w czasie jego trwania. To już samo w sobie oznacza, że sen wywarł na waszych postaciach dość duże wrażenie. Czy wpłynął on jeszcze jakoś na wasze postaci, czy przywiązują one do niego jakąś wagę, szukają znaczeń, to już zależy od was. Tak samo jak zakończenie snu. Przy czym możecie o tym zakończeniu opowiedzieć w poście lub zachować tylko dla siebie lub też podzielić się tylko ze mną w prywatnej wiadomości.
Cokolwiek zrobicie nie pozostanie to bez wpływu na dalszy bieg wydarzeń, gdyż to jak będziecie reagować na sny i inne wydarzenia będzie mocno determinowało dalsze sceny.

Junior 09-06-2021 18:23

Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Kanna jak masz ochotę na wariację sceny z Jamesa Bonda z Ursulą Andress w roli głównej to śmiało. Ale myślę że wpaść na siebie ot tak na plaży to marna szansa.
Ja w każdym bądź razie melduje gotowość do zaokrętowania.

kanna 09-06-2021 19:39

Chyba w sumie nic nie padło o deadlainie ;)

Co do spotkania - generalnie się z Tobą zgadzam, plaża długa, a na statku będzie mnóstwo okazji.

Ribaldo 12-06-2021 00:56

Tempo… nie wyznaczam jakiś konkretnych dat do kiedy muszą ukazać się wasze posty.
Jak wspominałem liczę na tempo 1-2 posty tygodniowo zależnie od czasu i możliwości każdego z was.
Jeżeli uznam, że za długo czekam na waszą odpowiedź, sam polecę dalej.

Teraz mamy nową kolejkę i wasze zaokrętowanie na “Batory”
Rozpoczynamy morską część waszej podróży. W pierwszej chwili miałem opisać pierwsze trzy dni podróży, ale postanowiłem, że dam wam czas się zadomowić na statku. Wszak nic nas nie goni i możemy sobie spokojnie budować klimat. Jeśli uznam, że konstruowanie nastroju idzie nam zbyt wolno, to przyspieszę akcję.

I tak…
- nagiąłem kilka faktów historycznych na potrzeby sesji. Ogólnie trzymam się realiów, ale aby nasza przygoda miała sens to “Batory” to wydłużyłem kursowanie statku na linii północno-amerykańskiej do września 1951 roku.
- zmieniłem też ostateczny cel “Batorego” z tego, co wiem to kursował on głównie na linii Gdynia-Montreal. W naszym przypadku ostatnim portem będzie Nowy York.
- “Batory” to statek luksusowy i to nie tylko na siermiężne warunki PRL-u. Ma on światową renomę i miano szczęśliwego w związku z jego służbą w czasie II wojny światowej;
- ogólnie wystrój statku to art-deco i wczesny modernizm. Tutaj klika linków pokazujących rozkład pomieszczeń i ich wnętrza:
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...eck-6_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...eck-2_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...eck-1_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...cka-1_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...ckb-1_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...ckc-2_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...ckd-1_orig.jpg
http://stefanbatoryoceanliner.weebly...95489_orig.jpg
Wasze postacie rezydują na pokładzie “B” Barbara w kabinie nr 330, a Jakub w kabinie nr 305. Pokład “B” to pokład klasy II. Wasze kabiny są jednoosobowe w widokiem na morze. Pokład znajduje się przeważnie na linii wody, przy większych falach pod nią. Wyposażenie kabin jest dość standardowe. Jedno łóżko, szafa, mała stolik i umywalka. W II klasie umywalnie i łazienki są wspólne umieszczone na korytarzach. Oczywiście nie będziemy bawić się w zliczanie kroków i rysowanie map jakie przeszła wasza postać. Te schematy to tylko tak poglądowo zamieszczam, byście wiedzieli jak to mniej więcej wyglądało, bo nie wiem, czy moje opisy są wystarczająco obrazowe.
- chciałbym abyście w swoich postach umieścili wasze reakcje na początek rejsu i ewentualne interakcje z pasażerami lub ogólnie otoczeniem. Nie ma przymusu w tej materii, chodzi mi tylko o to jak wasze postacie zamierzają przeżyć rejs. Czy jest to dla nich tylko przykra konieczność obcowania z innymi ludźmi, czy może okazja do nawiązania jakiś znajomości. Mam wasze konspekty postaci, więc pewnych reakcji mogę się domyśleć. Okoliczności mogą jednak wpłynąć na zmianę priorytetów u postaci, więc daje wam możliwość reakcji na wydarzenia i pokazania jakie wasze postacie są i jaką stronę będę się kierować.
- chciałbym abyście w miarę możliwości nakreślili jakie wasze postacie mają plan na spędzenie całego rejsu. Przypomnę, że będzie on trwał około 7-10 dni zależnie od pogody. Czy wasze postacie próbują wchodzić w reakcje z innymi pasażerami? Jak spędzają czas (poniżej przykładowy plan dnia na “Batorym”
https://i.imgur.com/m3z87l6.jpg
- zajrzyjcie do skrzynki. Wysyłam wam dodatkowe info jeżeli chodzi o wiecz tego dnia,

Jakby coś był niejasne, to pytajcie.

Ribaldo 19-06-2021 00:28

Junior jutro wieczorem zamierzam przysiąść do pisania postu. Jeżeli masz zamiar zadeklarować coś ważnego lub potrzebujesz więcej czasu na postu, to daj znać.
Jeżeli nie, to Jakub po prostu przejdzie na autopilota w tej kolejce.

Junior 23-06-2021 17:26

Przepraszam za absencję. Miałem kiepski tydzień i zwyczajnie nie miałem możliwości nic napisać.

Czy to już ten moment kiedy w przypadkowo spotkanej osobie mogę rozpoznać dziewczynę widzianą w Warszawie? Co Wy na to?

Ribaldo 23-06-2021 22:10

Wiem, że interakcje pomiędzy postaciami często napędzają przygodę, ale to jeszcze nie czas, aby ścieżki Jakuba i Barbary się ponownie przecięły.
Bez obaw już niebawem to nastąpi.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:57.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172