I pomorski zlot LI
 

[center:459ce5b080]Witam wszystkich
W temacie I pomorskiego zlotu LI.[/center:459ce5b080]

Więc tak, Krakowiacy mieli już swój zlot, to teraz chyba kochani czas na nas :)
Proponuję datę 02.12.2006-03.12.2006 roku i miejsce: Toruń.
Mam nadziję, że znajdą się chętni na takie spotkanie.

Czekam na jakieś odpowiedzi do tematu.

Pozdrawiam serdecznie. :D

Kibicuję z całego serca, tylko o zdjęciach na zlocie nie zapomnijcie. 8)

Arango, i tak nie wyjdzie tak cudnie jak u nas. To może w ramach bojkotu i buntu 2 albo 3 zrobisz tą sesje? ;)

Mnie też nie będzie, żałuje- ale zdjęcia mają być, bo uduszę ;)

Słowo, że będę robić na zlocie za fotografa.I wrzucę wszystkie zdjęcia do tego tematu.

Hmm, byłoby fajnie, gdyby udało mi się pojechać.. Tylko to widmo matury.. :roll: Pasuje mi znacznie bardziej niż Kraków w każdym razie. Zdjęcia też bym mógł robić.

Fajno, że posłałaś mi PW, inaczej bym to przeoczył i byłby wstyd... :P Ja jestem za, ale ciekawym tylko czy jeszcze ktoś z forumowiczów mieszka na stałe lub tymczasowo w Toruniu (Redzia...? Fist...? Coś mi tam gdzieś myknęło przed oczami kiedyś że w Toronto coś porabiacie... :P). W Cracovii to mieliście więcej miejscowych :P

A poza tym rudaad - miało być w Malborku :lol:

Fist studiuje w Toruniu, a co chcecie żeby was przekimał? Myślę że nie będzie miał specjalnych oprów :P Ja na zjeździe na pewno się zjawię!

Ja mieszkam i studiuję w Piernikowie :P A pytałem, bo nie chciałem, żeby się okazało, że będę jedyny "miejscowy" :P A jak Fist to student UMK, to też praktycznie miejscowy ;) Z przekimaniem to z mojej strony nie wiem jak będzie, mieszkam z rodzicami na 2 pokojowym mieszkaniu, ale może jedną osobę dałoby się gdzieś upchnąć ;) Kwestia dyplomatycznego podejścia :P Zobaczymy. Ja już zacieram ręcę, kiedy pomyślę o chwili, w której zobaczę prawdziwe mordki co poniektórych :lol:

Kto jeszcze chętny...? 8)

Fajnie, ale mnie nie będzie, bo mam w tym czasie wyjazd szkoleniowy poza Toruniem. ;]
Szkoda...

Mam realną szansę pojechać. Od poprzedniego zlotu powiedziałem, że bez walki kolejnych nie opuszczę i może wygram. Dam znać jakby co.