Mnie 30 pasuje. Rodzice są mniej więcej przekonani... Mam nadzieję, że uda mi się przyjść :)

Rudzi - ja też wpadnę. Nie odmówił bym sobie spicia borsuka ;] .

Tak żeby mi niczego nie urwali ;) i 29 i 30 się pojawię- ale niestety nie mogę określić na jak długo. Zrobię co w borsuczej mocy, żeby zostać z wami jak najdłużej.

Pozdrawiam
K.

Ja niestety dalej nie wiem, jak będzie z moją obecnością, szczerze mówiąc raczej w nią powątpiewam.

Choć chciałoby sie pogratulować i Sayi i Nightowi (i wypić za ich zdrowie). Pogawędzić z Diabołem i Rudą, sfochować Borsuka, czy poznać parę nowych osób.

Słuchajcie, jako, że nie słyszałam słów sprzeciwu spotkanie przenosimy na 30.12.2007 roku o 12.00 widzimy się kochani pod Empikiem na rynku głownym, mam nadzieję, że będzie was jak najwięcej, homeo na Ciebie też czekamy.

Pozdr serdecznie z domku Redzi naszej i całusy również od niej :*
Ruda

Nie przybyłem, nie mogłem, jedyny bus do grodu Kraka jaki był ode mnie wyjeżdżał o godzinie 16...

Spotkanie Krakowskie Liczy
 

Witam wszystkich i proponuję spotkanie bez planownaia, bez wymysłów, bez nadzoru :D Innymi słowy chcemy (Ja i jeszcze parę osób) w nowym roku zobaczyć kto nam przybył w okolice Małopolski i kogo zabraknie. Chętnie też byśmy w coś pograli, jeśli ktoś chciałby poprowadzić, jeśli nie to napijemy się czegoś wspólnie i poplotkujemy o forum i nie tylko. :)

Tyle dla zachęty tyle, a z konkretów :

Proponowany termin spotkanie : 28/29.03.2009
Proponowane miejsce spotkania : Kraków, rynek główny (skąd wybierzemy się wspólnie do jakiejś knajpy)

Kto się pisze ?

Czemu nie ? :)

Na sto procent nie mogę obiecać, ale jeśli okoliczności pozwolą, chętnie.

"Brunatnego Niedźwiedzia" na Kazimierzu raczej nie zlikwidowali. ;-)

Pozdrawiam

No to pierwszy pkt w naszej drodze krzyzowej od baru do baru też mamy zaproponowany, ktoś ma inny/lepszy/kolejny pomysł ?

Ja niestety muszę poinformować, że się nie pojawię (a naprawdę chciałbym!)...

Termin idealnie - :( - zgrał się z Pyrkonem, a już tam zdążyłem się poumawiać... Do zobaczenia kolejnym razem.