Spoko Asch, następnym razem się uda. :) Jak zbierze się fajna ekipa to na pewno będziemy takie wypady ponawiać dając wcześniej na forum znać, żeby zawsze była szansa na przyłączenie się jakichś niewinn... nowych duszyczek :D

Chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żebym i ja się pojawił.
Oczywiście zostawiam sobie ten bezpieczny margines. Głównie dlatego, że z zasady niewiele rzeczy planuje, a jak napadną mnie znajomi to z mieszkania się nie wyrwę.
Z chęcią zobaczę kto tu się po Krakowie plącze. ;)

Wpadnij Rusty :)

Spróbuję Diaboła złapać. :)

Ale nie mam pojęcia, gdzie on się teraz podziewa.

Hmm... Nie mogłam uwierzyć, jak zobaczyłam ten temat xD.

Postaram się popracować nad rodzicami... Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Z przyjemnością bym się pojawiła... Sama oczywiście.

Zobaczymy, jak to wyjdzie. Naprawdę chciałabym przyjść...

Możliwe, że też się zjawimy, jeśli praca nie stanie nam na drodze ;)

Odyseja, mam nadzieję, że Ci się uda. Niezmiernie miło było by zobaczyć Twój pyszczek :D

Poza tym chętnie wszystkich spotkamy :) Zgłaszajcie się ludzi i kombinujcie :) W sob to co prawda mam tomografię na 14.20, ale do 16 powinnam być już wolna i do dyspozycji.

No mam nadzieje, że się zbierze parę osób. :)

Ha ! Sayane i Nigcht to by było świetnie, jak by Wam się udało.

Warto by też zobaczyć nowe twarze.

No ja generalnie bardzo chętnie wpadnę. Jednakżę w tym momencie jedyny dla mnie osiągalny termin to 29-03-2009 ze względu na fakt, iż 28 cały dzień kibluje w pracy.

Chętnie też bym w coś z Wami pograł - jakby się znaleźli chętni na jakąś mała rozgrywkę Warhammera 40.000 to już w ogóle bym był wniebowzięty. Ostatnio nie mistrzuje więc raczej sam nic nie poprowadzę.

Mi 29 pasuje tak samo jak 28.
I tu i tu nie mam pewności czy dam rady.

Co do prowadzenia, może coś by się znalazło ale :
a) odpada Warhammer 40.000 bo go nie znam
b) musiałaby to być naprawdę spokojna i kameralna knajpa (czyli czekam na propozycję co do miejsca)
c) jeśli już to byłaby to jakaś wariacja warhammerowska
d) ostatnio grywam zdecydowanie częściej niż prowadzę, więc...

Heh ja podobnie jak Aschaar zdążyłem się ugadać na Pyrkon, a szkoda chętnie bym wpadł. No trudno dobrej zabawy życzę ;)