Wasz ulubiony komiks Teraz coś łatwego, miłego i przeważnie znacznie krótszego niż opasłe książki, czyli komiks!!! Pytanie proste: jaki jest wasz ulubiony komiks?? Ja, nieszczególnie lubię mangę, czy amerykańskie komiksy typu "Superman". Natomiast zawsze gdy byłem mały kochałem Kaczora Donalda i mam każdego Giganta do 2002 roku (później to już bardziej z przyzwyczajenia). Jeżeli chodzi o najlepszy komiks to z pewnością jest nim "Asterix i Obelix". Ten niepowtarzalny rodzaj humoru i kilku wspaniałych galów, czego można chcieć więcej? |
Thorgal, Thorgal i jeszcze raz Thorgal (i w ogóle komiksy Rosińskiego) a z dzieciństwa Kajko i Kokosz :) zdarzają się czasem równie dobre, interesujące ale lepszych nie widziałem. |
Faktycznie pamiętam jak zaczytywałem sie w Thorgalu. Jednak Kajko i Kokosza nigdy nie trawiłem, zawsze jakoś kojarzyło mi sie to z podróbą (z całym szacunkiem dla Twych poglądów :D ) mojego ukochanego "Asterixa" |
no akurat wtedy o Asteriksie nikt nie słyszał w Polsce, a Kajka i Kokosza drukował Świat Młodych hehe, no a Thorgal wychodzi nadal :) i chociaz widać że autorom już brakuje pomysłów, to jednak nadal jest fajny. szkoda że w ostatnim numerze uśmiercili Kriss de Valnor... nadawała smaku całej historii :) |
Od kilku już lat niezbywalnie mój numer jeden zajmuje "Sandman" (co z resztą widać po moim avatarku, podpisie i zainteresowaniach :P ). Jeśli ktoś chciałby coś niecoś przeczytać o Sandym odsyłam do tego tematu. Moja krótka recenzja i odziwo konkretna dyskusja o tym komiksie ;) Za komiksem typowo amerykańskim nigdy nie przepadałam, chociaż Mistrz Gaiman otworzył mi oczy na fakt, ze Amerykanie potrafią stworzyć prawdziwe arcydzieła, czego dowodem jest sam Sandy. Za to manga miała i ma u mnie dużo większe powazanie niż wszelkie Supermeny i Batmany razem wzięte (chociaż doszły mnie słuchy, że część Batmana odnosnie więzienia Arkham to prawdziwy majstersztyk klimatu i kreski, niestety sama nie miałam okazji się o tym przekonać :( ). Ulubiony japoński komiks - "Paradise Kiss", prawdziwe "miodzio". I znowu zapraszam do tematu odnośnie "ParaKiss", czyli mojej krótkiej recenzji (kilka postów dalej znacznie dłuższa recenzja, jednak nie moja ;) ) i nieco mniej konkretnej dyskusji :P A poza tym? Od samego dzieciństwa ukochałam sobie "Sailor Moon" i już chyba na zawsze pozostanie w moim sercu gdzieś na piedestale ;) Też już o tym pisałam kiedyś w dziale Tokyo Underground, więc nie będe się rozpisywać. |
Kajko i Kokosz, Thorgal, Asterix (rulez !!!!! ), taki smieszny komiks o stworku powstalym z kleksu atramentu (nie pamietam tytułu). Dawniej czytałam Supermana, Greenlantern (czy jakoś tak), Spiderman, Batman - czyli klasyka. Z mang glownie "Tu detektyw Jeż", "Zapiski Detektywa Kindachi", "Och My Goddess", "Cześć Michael" i inne. Ale te najbardziej :) |
www.losux.prv.pl Komiks internetowy o specyficznym rodzaju humoru, jednakże wspaniały i najlepszy taki twór przez internet. |
Ahhh, komiksy :] Asterixa miałam okazje chyba tylko jeden kiedyś czytać, fajny był. Thorgala próbowałam czytać kiedy byłam mała ale go nie rozumiałam za bardzo :D Ale Donalda to dłuuuuugo prenumerowałam, lubiłam ten komiks strasznie! Podobają mi się komiksy z DK (Dobry Komiks), szczególnie X-meny. Niestety szkoda mi pieniążków na komiksy :] A przez długi czas kupowałam też komiks W.I.T.C.H., bardzo ładnie narysowany i nawet fajna fabuła. teraz stał się on bardzo popularny, ale już go nie kupuje od jakiegoś czasu. Powód: brak pieniędzy :D |
Ooo, jesli o internetowy komiks chodzi, to rządzi u mnie szczególnie "Ke?" - czyli świat według frytek :lol: Naprawde nieprzeciętny humor, nie raz popłakałam się ze śmiechu. Zaglądam też często na KokoArt. Nie tak zabawny jak Ke? ale można znaleźć fajne motywy. A jak autor się postara, to graficzki naprawdę są śliczne :) A od czasu do czasu odwiedzam też Fuc!k ;) |
Nie lubię komiksów... :.:. Nawet tych dla dorosłych...:cf::. Nie są ambitne. W sensie, iż nie działają na wybraźnię... Tak jak film... Przedstawiają gotową papkę, a wyobraźnia idzie na chorobowe :. Ale to oczywiście moje błędne zdanie :. Ale pamiętam, że kiedyś zaczytywałem się w boskim "Kajku i Kokoszu" - nie mylić, broń Boże z "Kajkiem i Koko" :. - zupełną chałą :. Mam nawet kilka ich przygód: "Szkoła latania", "Wielki turniej", "Zamach na Milusia" oraz "Szranki i konkury cz.1" (ale to ostatnie jest już w monochromatycznej zółci, więc mi się nie podoba - moje zmysły wymagają dopieszczenia ;)). O ile komiksy to dla mnie tandeta to muszę przyznać, że kajek bez jajek ;) , znaczy "Kajko i Kokosz" to wyjątek potwierdzający regułę. Ma zestaw bogatych przekoloryzowanych postaci, naiwne poczucie humoru i teatralnie ubarwione charaktery :) "Sandmana" nie czytałem, a "Tytusa, Romka i Atomka" wprost nie znoszę. "Thorgal"... Kiedyś mi się podobał, zrobił na mnie wrażenie i tyle jego. Sayane chodzi Ci może o "Przygody Kleksa" (?), w której był niebieski Kleks oraz Jonka i Jonek? Mam gdzieś w piwnicy jedną część ich przygód. Coś o wyspie skarbów i piratach :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:01. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0