Albo coś w stylu "Skarb Gór Czarnych" gdzie gracze wcieliliby się w różnej maści kałbojów z różnych środowisk, którzy zdecydowali się wyruszyć w nieznane po skarb. Mogą też być świątynie Inków w Meksyku. Szereg zagadek, strzelania, zwrotów akcji. Ewentualnie to co zasugerował S.W.A.T. |
No dobra. Ja, naturalnie (jak to ja), wplątałabym w western jeszcze elementy fantasy - magię konkretniej. |
Wtedy to już nie będzie western, ale jakbyś wlątała w to żywe trupy, to co innego. |
Cytat:
All Flesh Must Be Eaten Products: Fistfull of Zombies Żywe trupy to zbyt mała zmiana, żeby opowieść nie była westernem. To nadal western. Czyż w opowieściach z dzikiego zachodu indianie nie byli takimi swoistymi żywymi trupami? Obcym zagrożeniem czającym się na bezdrożach, których nie interesują niesnaski pomiędzy białymi ludźmi? A co z gangiem terroryzującym Tombstone? Trzeba było ich się pozbyć jak żywych trupów i większość ludzi cieszyła się z tego. |
Ale wtedy jest barwniejszy western i że sam lubię żywe trupy, to tak mi się skojarzyło. Ale fantasy i magii w westernie, mówię stanwcze nie. Co innego ożywczyki, a co innego magia. Elfy z Remingotanmi, Krasnoludy z strzelbami i ludzie z rewolwerami ;/ Nijak mi nie podeszła taka wizja. Ale jeszcz pomyślałem o takim motywie jak w Call of Juarez, czyli poszukiwanie skarbów w meksyku. |
Nie mówię o TAKIEJ magii. Mówię o magii... Dziki zachód, Wiek Pary, na rynek zostaje wprowadzona czarna stal. Jest bardziej wytrzymała, łatwiej się ją formuje, jest lżejsza i w długim rozliczeniu - tańsza. Same superlatywy, tylko mało kto zdaje sobie sprawę, że jest przepełniona czarną magią... Coś bardziej w ten deseń. Żadne krasnoludy =.= |
To co innego, ale jak mi się mówi fantasy i magia, od razu widzę przed oczami elfy, krasnoludy i ludzi. Ale i tak wszczyscy chcący pograć w western, mają chyba na myśli normalny western, bez żadnych świecidełek. Łysy, suchy i stary, podczciwy western sam bym z niemałą rozkoszą zagrał. |
Western =/= "steam punk" Eyriashka rozwiń. Mówisz o czymś w stylu Deadlands? Upioryt? |
S.W.A.T Wprowadzasz mnie w głęboką konsternację. Najpierw piszesz o zombie, a potem o poczciwym westernie -.-' Anonim Nie znam Deadlands, a z tego co wygooglowałam to upioryt to jakieś lepsze od węgla paliwo, jednak nie miałam ochoty się wczytywać. To co przedstawiłam - czarna stal, to tylko taki luźny pomysł. Ah, i nie mówiłam o steam punku, tylko o zwykłym okresie historycznym uwieczniony między innymi na filmie Maverick z Melem Gibsonem. |
Zombie, to był wg. mnie dobry pomysł na wzbogacenie westernu, ale najchętniej zagrał bym w stary, podczciwy. Ewentualnie ten z żywymi trupami, ale to ewentualnie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:20. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0