lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Rozmowy ogólne na temat RPG (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/)
-   -   Przemoc, gwałt, okrucieństwo w sesjach RPG (http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-na-temat-rpg/14061-przemoc-gwalt-okrucienstwo-w-sesjach-rpg.html)

Arvelus 16-11-2014 19:15

Cytat:

Nadal jednak nie uważam by edukacja seksualna(...)
Nie musisz. Nie ubliża to nikomu z nas w najmniejszy sposób :-)
Ja wierzę, że ma, ale ta wiara nie bierze się w konkretnych danych, a z mnogości eksperymentów psychologicznych które poznałem, z których każdy jeden dał mi mikrowgląd w ludzką psychikę i na podstawie takiej niepełnej układanki podpartej moją własną logiką, doszedłem do wniosku, że taki efekt jest na tyle wiarygodny bym w niego uwierzył (nie mylić z uznaniem za fakt).

Btw. myślę, że teza, że eRPeGi dają nam teoretyczne doświadczenie jest... wiarygodna.
Kilka/naście razy zdarzyło się, że postać była w opałach. Typu chwyt założony na szyję przez przeciwnika dużo silniejszego od mojej postaci. Teraz moje postacie reagują zawsze tak samo. Atakiem na oczy, ale jest to efekt "doświadczenia". Myślę, że jak ja zostanę postawiony w takiej sytuacji to tak też właśnie zrobię a schemat działania zawdzięczam bezpośrednio sytuacjom w grach.

~ * ~

Campo Viejo wrócił do dobrego tropu

Artykuł jest mało wiarygodny. Ma cechy bezmyślnej nagonki i nie zrozumienia tematu. Zakładając, że nie jest to wyrachowany 'podstęp' by podnieść sobie popularność autor tekstu prawdopodobnie dopatrzył się jakiejś pojedynczej złej sytuacji (jak choćby z tą opisaną 16latką) i to rzuciło znaczny cień na jego percepcję. Na podstawie tego przykładu wyrobił sobie opinię, a gdy szukał dalej materiałów niedoskonałości ludzkiej psychiki wzięły górę nad rozsądkiem i nie dostrzegł on, że to są marginalne wypadki.

Wszelka narracja jest zawsze dopuszczalna.
Najwyżej może być niesmaczna. Z tego właśnie powodu, gdy grałem Kalibanem nigdy nie została opisana żadna scena gwałtu pomimo, że postać dopuściła się wielu (generalnie postać była psychopatą, którego nie interesowało absolutnie nic poza nim samym. Nawet własnym bogom oddawał cześć tylko dla mocy).
Są różne szkoły prowadzenia. Na Polconie był koleś co prowadził sesję w klimatach wikingów i przyniósł okrągłą tarczę i topory które powiesił na ścianach. Miał jeszcze wiele takich rekwizytów.
Zgaszenie światła w pokoju, gdy akcja dzieje się w nocy, jest dosyć standardową zagrywką.
A w PDFach jest jeszcze prościej. Jeśli czyjaś postać jest ofiarą przemocy/gwałtu i odczuwa to zbyt osobiście to może bez problemu przeskoczyć ten kawałek, nie musząc się nikomu tłumaczyć.

Kolejne dwa pytania...
Na żywo jest bardziej osobiście. MG oddziałuje na znacznie więcej zmysłów. Jeśli mamy gracza z problemami musimy wziąć to pod uwagę, a w PBFie, nie licząc na prawdę patologicznych przypadków, nie ma takiej potrzeby.

Prewencja, poza przypadkami patologicznymi, jest zbędna.

Anonim 17-11-2014 16:33

Zagrałbym w grę, która dotyczyłaby psychopatycznych spiskowców knujących przejęcie władzy w mieście poprzez morderstwa, tortury, gwałty, szantaże, porwania i ogólne terroryzowanie obywateli. Realia jakiekolwiek, ale najlepiej by było jakby byli sami ludzie.

archiwumX 17-11-2014 16:47

W jaki sposób gwałty mają prowadzić do celu?

Anonim 17-11-2014 18:17

Cytat:

Napisał archiwumX (Post 528475)
W jaki sposób gwałty mają prowadzić do celu?

Szantaż, forma tortury, dodatkowe upodlenie przed wykończeniówką, szerzenie zgorszenia, zepsucia i zła. Takie tam. W prawdziwym świecie takie rzeczy robi między innymi międzynarodowa mafia pedofilska (typki, które robią filmy pedofilskie).

archiwumX 17-11-2014 18:26

Cytat:

Napisał Anonim (Post 528493)
Szantaż, forma tortury, dodatkowe upodlenie przed wykończeniówką, szerzenie zgorszenia, zepsucia i zła. Takie tam. W prawdziwym świecie takie rzeczy robi między innymi międzynarodowa mafia pedofilska (typki, które robią filmy pedofilskie).

To zboczeńcy, a nie megalomani.

Campo Viejo 17-11-2014 18:36

Cytat:

Napisał archiwumX (Post 528475)
W jaki sposób gwałty mają prowadzić do celu?

W obozach jenieckich w czasie wojny w dawnej Jugosławii prawie wszyscy żołnierze byli gwałceni w celu złamania psychicznego. Już nie pamiętam, która strona to robiła, ale chodziło o upodlenie, odebranie godności, więc wychodzi na to, że może być to forma walki do osiągania swoich celów manipulacji i kontroli, choć to ciosy poniżej pasa.

Anonim 17-11-2014 20:57

Cytat:

Napisał archiwumX (Post 528496)
To zboczeńcy, a nie megalomani.

Chyba nie myślałeś, że zło polega na ubieraniu się na czarno? Zło to zło. Myślę, że taka gra byłaby fajna.

-2- 17-11-2014 23:37

Hitler nie gwałcił. Darth Vader nie gwałcił. To może być pojedynczy najdziwniejszy post jaki kiedykolwiek napisałem w internetach, ale zmierzam do tego, że graczom w graniu złymi postaciami zazwyczaj zależy na glamour wszystkiego co z tym powiązane, między innymi megalomanii, a nie koniecznie na wiarygodnym odgrywaniu zestawu najgorszych rzeczy jakie jedna istota ludzka może uczynić drugiej w imię dowolnych doczesnych korzyści lub własnej zabawy. W świecie, gdzie takie rzeczy się dzieją.

Dhratlach 18-11-2014 13:36

Zacznijmy od tego że Darth Vader nie był scripte zły, tylko zagubiony i nie miał innego wyjścia. Poza tym, silnie wierzył w to co robił za słuszne... do czasu spotkania swojego syna. Wtedy zaczęły pojawiać się wątpliwości, a raczej plany z nim związane, ale koniec końców wygrało jednak ratowanie syna ;)

Co do grania złymi to zły złemu nie równy. Nie ma scripte złych postaci robiących wszystko co powszechnie jest uznawane za złe. Zazwyczaj są to wariacje na temat różnych specjalizacji, a bardziej ciekawe od samego szerzenia zła było by odgrywania podłoża psychologicznego takich postaci i to zdaje się być prawdziwe wyzwanie dla zarówno graczy jak i mistrza gry.

-2- 18-11-2014 14:05

Cytat:

Napisał Dhratlach (Post 528628)
Zacznijmy od tego że Darth Vader nie był scripte zły, tylko zagubiony i nie miał innego wyjścia. Poza tym, silnie wierzył w to co robił za słuszne... do czasu spotkania swojego syna. Wtedy zaczęły pojawiać się wątpliwości, a raczej plany z nim związane, ale koniec końców wygrało jednak ratowanie syna ;)

Mówimy o fikcyjnej postaci, ale bardzo realnym (prawie uniwerslnym?) problemie. To, że jego motywacja jest zrozumiała nijak nie zmienia faktu że zabił i skazał na śmierć niejednego i niejedną i nie zwalnia nijak z odpowiedzialności.

Wszyscy płatni zabójcy, ludzie uzależnieni od narkotyków, którzy z nałogu dla gotówki na nałóg zabili, skrzywdzeni za młodu gwałciciele, bezlitośni żołnierze reżimów czy ojciec głodującej rodziny decydujący się na napad na bank i wzięcie i być może zabicie jakichś zakładników istnieją z powodu przyczyn które można streścić jako: na świecie jest wiele zła.
Nie czyni to ich czynów nie-złymi.

Cytat:

Napisał Dhratlach (Post 528628)
Co do grania złymi to zły złemu nie równy. Nie ma scripte złych postaci robiących wszystko co powszechnie jest uznawane za złe. Zazwyczaj są to wariacje na temat różnych specjalizacji, a bardziej ciekawe od samego szerzenia zła było by odgrywania podłoża psychologicznego takich postaci i to zdaje się być prawdziwe wyzwanie dla zarówno graczy jak i mistrza gry.

Tru. +1


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:16.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172