Biorąc udział w sesji - w większości - godzę się z tym, że moja postać może zostać okaleczona czy zginąć. To jest jakieś minimum, które przyjmuję i akceptuję i nie robi mi ono wielkiego halo, jestem w stanie to przyjąć. Sceny seksu - które są dla mnie trudne i bardzo stresujące/wymagające - są trochę wyżej tego progu. To znaczy muszę się do nich przekonywać/zgadzać każdorazowo, osobno. Gwałt jest ponad tym. Nie zgodzę się z nim, jeśli zostanie mi zaserwowany bez wcześniejszego ustalenia i możliwości przerwania. Inni mają inne "progi bólu" czy granice tego, co ich "rusza". I zaczynając grę, trzeba te granice określić, a potem - wzajemnie respektować. Nie wiem, co w tym trudnego. Jeśli zgłosiłby się do mnie gracz, u którego traumę powoduje śmierć postaci - a ja bym jego postać przyjęła - to nie widzę powodu, czemu miałabym nie prowadzić tak, by mu tego dyskomfortu oszczędzić? W końcu nie ma uniwersalnych reguł RPG, tylko te, które ustalimy w swoim wewnętrznym, graczowym gronie, każdorazowo siadając do stołu (metaforycznego). A dlaczego ma ktoś inny reagować? Ano proste. Bo ofiary często nie mają odwagi same zabrać głosu. |
Cytat:
Dziwne. |
Myślałam o solówce bardziej ;) Ale jakby reszta grupy się zgodziła? Czemu nie. Chodzi o konsensus przecież, który jest gwarantem tego, że każdy dostanie to, co chce na sesji. To, że komuś będzie na sesji "lepiej" nie znaczy od razu, ze innym będzie przez to "gorzej". |
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Chyba, że chodziło ci o twoją postać... Samo wydarzenie czy jego dokładniejszy opis? Jeżeli opis, to ok. Jeżeli chodzi o samo wydarzenie, to nie bierz udziału w sesji, gdzie takie coś się może zdarzyć. Jak i cokolwiek innego. W końcu po to jest ten realizm, żeby istniało to ryzyko wyprucia nam flaków przez jakiegoś rozwścieczonego berserkera czy wściekniętego trola. Cytat:
Jeżeli GRACZ czuje się ofiarą z racji wydarzeń, które dotknęły jego postać, to jest do wyleczenia. Jeżeli GRACZ nie potrafi być asertywnym, to już JEGO problem. Też do wyleczenia. A śmierć, to sprawa osobna. Jest kłopotliwa z tegoż powodu, że kończy zabawę. Chyba, że to sandbox, albo w grze bierze udział większa ilość graczy. Więc oczywiste, że staramy się jej unikać. Jej ryzyko jednak istnieje, o ile jasno nie jest powiedziane, że w sesji nie można zginąć. Jeżeli komuś to nie pasuje - tam są drzwi. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
-------------------------------- Dobra, odpowiedziałem, na to, co chciałem (niech to będzie, że to tani trolling - nie znam pojęcia). Od siebie powiem jedno: RPG nie jest dla wszystkich. . |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Chociaż mógłym do rozpatrzenia rzucić tutaj słowa "stosunek" i "płciowy" z osobna. Ale po co? A czym jest włożenie penisa w pochwę? Mowa była o żywych stworzeniach. Cytat:
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:48. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0