Kontynuuję :) 1. Leśnym duchem albo wojownikiem klanowym 2. Demonem (taki mam charakter) 3. Oprawcą (kocham to) 4. Skrytobójcą 5. Złodziejem 6. Czarnoksiężnikiem Kim chciałbym być: 1. Piątym bogiem Chaosu 2. Khornistą Aha, moja rodzina należy do inteligencji społecznej :) |
Jakim demonem? ^^ bo można by się pośmiać przy pewnych skojażeniach. np. w słowańskiej mitologi mamy ogniki jako demony ;) Stąd stwierdzenie Demony-taki charakter, to dziwne stwierdzenie. |
Chodziło mi o demony z WFRP :) |
Hehe.... fajny temacik to po pierwsze, a po drugie dołączyłbym do Mijikai-a, gyż też lubie napimpalać we wszystko co się rusza, a zwłaszcza czarownice.... no i małbym do tego prawo, a to już coś. |
Ja z kolei byłby jakimś urzędnikiem na jakimś dworze. Najprawdopodobniej zajmowałbym się relacjami między poszczególnymi dworami, klanami, państwami - to zgodnie z moim wykształceniem. Może posłem wysyłanym do innego kraju by przekazać jakieś wieści i przy okazji poszpiegować. Jeśli chodzi o charakter to byłbym Krasnoludem lub gnomem bo denerwuje wszystkich swoim narzekaniem. |
Fajnie wiedzieć że przebywam na forum z mordercami i demonami mama by się ucieszyła... Tak na serio założył bym się o własny tyłek że żadne z was nie było by żadnymi asasynami, łowcami nagród, czy wojownikami. Bardami? mmmoże sporadycznie. Jednak takiego zakładu nie dało by się sprawdzić. Trudno. Fajnie to wszystko wygląda na papierze, czy w wyobraźni, siedząc w ciepłym domu przed komputerem. Poza tym tego typu profesje wynikają z ostatecznej konieczności, a nie z tego że jest się dobrym w skradaniu i zabijaniu to może zostanę sobie skrytobójcą. Jednak moja krytyka jest dosyć bezsensowna, ponieważ to wszystko dzieje się w waszych głowach. Kim ja bym został? Filozofem! |
Może i masz rację, chociaż ja zazwyczaj patrzę na profesję nie jako zawód, tylko właśnie konieczność. Nie jestem typem kanapowca, lubie poszwędać się po mieście, ale nie lubie pracować :) Poza tym jestem aspołeczny, dlatego taki zawód jak zwiadowca i jemu podobne do mnie pasują, nie wytrzymałbym całego dnia w domu, to zmusiłoby mnie do wyjścia. Nie lubię ciężko pracować, ale jestem dobry w skradaniu się i umiem dobrze strzelać. Dzięki temu mam łatwą i przyjemną robotę :) |
Zabijanie jest przyjemne? |
Na pewno przyjemną? ;P Świadomość, że odebrałeś komuś matkę/syna/chlebodawcę byłaby (przynajmniej dla mnie) co najmniej obciążająca psychicznie. Co do łatwości to też możnaby się spierać - w końcu żecy zabić człowieka z zimną krwią trzeba być w pewien sposób nieczułym emocjonalnie (albo wręcz chorym psychicznie, ale to moje zdanie). |
Nie ma o jak młodzi chłopcy rządni krwi! Zapraszam na sekcje (zwłok oczywiście) ciekawe czy dalej będziecie mieli takie zapędy. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:36. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0