Gdybyś żył w świecie fantasy, kim byś był?
 

Ostatnio przyszło mi do głowy takie pytanie. Może już taki temat jest, w każdym razie ja nie znalazłam. Gdybyście mieszkali choćby w ferunie, czy w jakimś świecie warhammera, itp. jak myślicie, kim byście byli?

Ja pewnie byłabym neutralną dobrą druidką. Uwielbiam naturę, zwierzęta, przebywanie na świeżym powietrzu...

Dobre pytanie. Sam osobiście pewnie zostałbym elfim, albo ludzkim łowcą o również neutralnym charakterze. Ewentualnie mógłbym także być zbuntowanym drowem, badź pozbawionym uczuć skrytobójcą.
Oj dużo się troszke tego nazbierało:)

Napewno? A może tylko mieszkałabyś w mieście, ucząc się pod okiem matki tego co dziewczyna dobrego mieszczańskiego domu uczyć się powinna?

Sama zadałaś pytania Odyseja, kim bylibyśmy gdybyśmy żyli w średniowieczu ( bo sumie do tego się to sprowadza) z nutką fantazy..A nie, kim chcielibyśmy być.
Odpowiednikiem druida jest obecnie naukowiec po studiach przyrodniczych względnie członek greenpeace, badający zwierzeta w ich naturalnym środowisku.
Lub dyrektor/pracownik parku narodowego.

A ty Lisek? Naprawdę jesteś/zamierzasz być leśnikiem? Bo chyba innego odpowiednika tropiciela obecnie nie ma.

Ja nie byłbym tym kim chciałbym być..Skończyłem studia inżynierskie, więc wylądowałbym jako architekt lub coś w tym rozdaju.
Chociaż ..z drugiej strony i chemię i biochemię miałem na studiach, to może bym się na alchemika załapał.

Ja na 100% byłbym kimś typu Leśnego Ducha. Dobrze się chowam, doskonale strzelam z wszelkiego rodzaju łuków i kusz. Dodatkowo jestem bardzo aspołecznym człowiekiem, co bardzo pasuje do takiego typu "Snajpera".

Jestem z natury niespokojny i podejrzliwy, czasami wykazuję objawy manii prześladowczej :)

U mnie skrytobójca to także bardzo prawdopodobna opcja. Raczej nie wykazuję skrupułów przy obijaniu komuś mordy.

Jednak z tych dwóch opcji raczej Leśny Duch, mam bardziej leśnoduchowy charakter.

Abishai złapał Odyseję za słówko... No i musze mu przyznać rację.
Ale odpowiem na oba pytania.
Kim bym chciała być: Nie wiem... Raczej nie chciała bym żyć w świecie fantasy. Żyje w tym świecie, i jestem z tego zadowolona, nie szukam ucieczki od niego w grach rpg. Są one dla mnie tym samym co inne hobby- przyjemnością, zwykła zabawą. Jednak gdyby już, to chciała bym być tileańską piratką :D

Kim bym była: Zapewne zwykłą córką zwykłej mieszczki, wyróżniającą sie tylko tym, że dostała możliwość edukacji.

Zaskoczyłeś mnie abishai :D Raczej chodziło mi o to, kim byłbyś według charakteru :)

Stańczykiem!! :lol2: .To była ciekawa postać.

To była dopiero postać..
A chciałbym być..Hmm..Alchemikiem/wynalazcą..gnomem.
Taką średniowieczną wersją Mac'Gywera

Bez dwóch zdań byłbym łowcą czarownic ! Gnom... Ciekawa opcja... Może człowiek ? Pasuje mi po prostu obijanie mord w szczytnym celu i jeszcze nikt by mnie z tego nie rozliczał ! :D

Cóż, ja najpewniej byłbym kapłanem jakiegoś dobrego boga próbującym uczynić świat lepszym mocą daną mi z góry. :D Pielgrzymowałbym i unikałbym walki. W karczmach opowiadałbym przypowieści i błogosławił ludziom na mojej drodze. Piękne życie moim zdaniem - całkowicie wolne i w pokoju ze światem. :)

Gdybym żył w świecie Warhammera pewnie byłbym bardem-wierszokletą o cynicznym spojrzeniu na świat, który walczyłby nie mieczem, a sarkazmem lub też starym zrzędliwym magiem, będącym pod wrażeniem ludzkiej głupoty.