Nie spotkałem się z ową Nową Falą, dlatego zaznaczyłem "Nie mam zdania". Z tego co rozumiem, chodzi o nowe systemy rpg, powstające jak grzyby po deszczu. Według mnie, nie będzie już naprawdę oryginalnego, nowego systemu. Wszystko już było - horrory (Wampir, Zew C.), średniowiecze (War-młot, D&D), przyszłość bliska (Cyberpunk, Neuroshima), przyszłość daleka (Warhammer 40K) i tak dalej. Niczym owo nieszczęsne, wspomniane już Bollywood - niby coś nowego, ale opierające się na czymś innym. |
Dobra, a czy ktoś wie czy Nowa Fala miała też miejsce na zachodzie? Przejrzałem pięć systemów no i na kolana nie powaliły, znaczy pomysł może i ciekawy, ale wykonanie w oczy kole. Chętnie bym zobaczył jak to robią w Ameryce:-D ale nawet nie wiem gdzie szukać. Pomożecie? (może ktoś może rzucić choćby tagami do wyszukiwarki, co to jest to Indie?) EDIT W sumie sam trochę poszukałem, i znalazłem taki oto link http://rpg.polter.pl/Niezalezne-gry-...ndie-RPG-c4267 Dobrze napisane i sporo przykładów tych tajemniczych Indie |
Indie to nie jest coś tajemniczego, to są autorki (gry niezależne, independent), wydawane na stronie www.indie-rpg.info. Powoli opis Indie RPG ewoluował i teraz jest to wielki wór, do którego się wrzuca wszelkie systemu autorskie. W Polsce oczywiście kogo nie zapytasz, każdy ma własny pogląd na to czym są indie rpg, ale to akurat normalne, bo Polacy się kłócą o każde nazewnictwo jakie można sobie wyobrazić (taka nasza natura, że nawet najprostsze określenie musimy po swojemu przekręcać). Gry Nowej Fali często się wrzuca do jednego wora z Indie, jednak nie do końca jest to dobre. Gry indie nie są raczej nastawione na jakiś większy komercyjny sukces to raz (a Nowa Fala jest). Dwa, że indie są niezależne, co o Nowej Fali nie bardzo można powiedzieć. Trzeci powód to taki, że podręczniki do Indie mają z reguły >100 stron, a NF<40. Ja raczej skłaniam się do określenia, że gdy NF wprowadzają coś innowacyjnego do rpg (nowy sposób gry etc), a co za tym idzie niektóre indie można określić mianem gier Nowej Fali, ale nie można jednych utożsamiać z drugimi. Odnośnie mojego stosunku no NF. Jestem jak najbardziej za, "Niezwykłe Podróże i Zadziwiające Przygody Barona Munchausena", "Frankenstein Faktoria" czy "De Profundis" są naprawdę świetne :) |
Osobiście nabrałem dystansu do tego typu rpg widząc szerzący się chaos wśród graczy podczas tych ich "sesji". Sam zresztą też spróbowałem. Zabawa była średnia, bo nikt nie był nawet łaskawy mi powiedzieć o co chodzi. Miałem zwyczajnie odgrywać wymyśloną przez siebie na poczekaniu postać (dosłownie na poczekaniu, bo nim się obejrzałem już zabawa trwała). Suma summarum wyszło na to, że nie wiem w co gram i kim gram :P Nie mówię, że gra był zła. Sposób jej promowania był jak najbardziej zły, ale sama gra miała potencjał. Moim zdaniem różnica między nimi jest tak jak między Magic'iem (nie jestem graczem, ale byłem), a kartami tradycyjnymi. W jednym jest mnóstwo zasad co sprawia, że gra jest wyrafinowana i wymagająca przemyślenia, a druga nie ma prawie w ogóle czyniąc ją czystą zabawą, czym z definicji jest rpg. Czy któreś jest lepsze? Moim zdaniem to zależy od indywidualnych potrzeb :P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:10. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0