Kosmity [media]http://www.youtube.com/watch?v=OQ6lIDgrmKQ[/media] 5 Insane Theories About Why We Haven't Discovered Alien Life | Cracked.com I jak? Uważacie, że istnieją czy nie? Jak dla mnie to tam gdzies w kosmosie mogą być zamieszkane planety - przez ludzi. Natomiast jeśli są jakieś inne kosmity to trzeba będzie ich usunąć. |
Inne planety istnieją, pewnie więc istnieją jakieś kosmity. Chociaż prędzej istnienie owych kosmitów jest niezwykle inne niżeli nasze, toteż szanse na porozumienie określałbym jako dosyć problematyczne, jednak prawdopodobnie niewykluczone. |
Jakieś pomysły jak mogliby wyglądać? Ten typ na przykład wygląda na dziecko ze związku kazirodczego poddanego radiacji, gdy było w łonie matki. Ewentualnie dziecko 50letniej kobiety, która była poddana radiacji. |
Ostatnio na stołówce firmowej mignął mi artykuł bodaj w jakimś Neewsweeku o tym co jest potrzebne by na planecie powstało życie - generalny wydźwięk był taki że w pierwszej kolejności Słońce. Czemu ni cholery nie pamiętam. Ale chodziło o to że większość słońc odkrytych w galaktyce jest niestabilna (bo to czerwone karły) i co jakiś czas ich burze słoneczne uniemożliwiają by na okolicznych planetach życie powstało. Najlepsze warunkowo są słońca takie jak nasze - żółte czy tam pomarańczowe karły. Ale tu ciekawostka nasze jest najstarsze i co prawda jest znalezione kilka podobnych ale są za młode by dać planeta życie. Ogólny wydźwięk artykuły był taki żę owszem planety Ziemio podobne są - warunki też, ale po prostu nie było jeszcze czasu by rozwinęło sie na nich życie. Może sie okazać że to my jesteśmy pierwsi w galaktyce i w przyszłości to my będziemy Kosmity dla nowo powstającej rasy. Jednocześnie nie możemy wykluczyć, że gdzieś nie istnieje słońce jak nasze albo starsze gdzie już zdążyło życie sie rozwinąc. A jak kosmity mogą wyglądać - cholera ja bym stawiał na przerośniete rybska ;) wkońcu niby życie pochodzi z wody - przygotujemy sie na najazd Plutarkian i Motomyszy z Marsa ;) |
No dobrze, a jeżeli takie ufoludki w ogóle nie są organiczne? Po co im gwiazda w takim razie? |
Ja tam sie bardzo na fizyce i chemii nie znam wiec tylko mi sie wydaje to nabardziej prawdopodobne. Oczywiście możemy dywagować na temat stworzeń przesuniętych w fazie, bezcielesnych czy ja wiem zbudowanych z diamentu - ponoć jest planeta której powierzchnia z racji bliskości jakiegoś słońca pokryta jest diamentem. Generalnie wątpie byśmy byli jednym na miliard przypadkiem życia w galaktyce. Skłaniałbym sie ku formom organicznym - ale są na niebie i ziemi cuda o których ani się śniło Waszym filozofom ;) |
Istnieć pewnie istnieją - wszechświat jest zbyt duży, abyśmy byli sami... Nawet te skrajne warunki (tylko gwiazda typu słonecznego, tylko odpowiedniej wielkości planety, etc) dalej statystycznie pozostawiają duże pole do popisu dla Natury. Tylko, jak wygląda tamto życie to już tylko można zgadywać. Na Ziemi wytworzyły się jako pierwsze jakieś określone białka i z nich ewolucja zbudowała życie; na innej planecie pewnie powstały by inne i tamto życie byłoby już zupełnie inne... Złapanie kontaktu zaś jest dla nas niewykonalne. Mamy za słabą technikę, aby z kimś się skontaktować - wysyłane przez nas fale radiowe pokonują przestrzeń na tyle wolno, że nawet na Alpha Centauri zdążymy je wyprzedzić lecąc misją załogową... Potrzebują bowiem grubych tysięcy lat na pokonanie odległości... Z kolei zaawansowane cywilizacje niekoniecznie muszą się nam chcieć pokazać (z wielu powodów) i po prostu się z nami nie kontaktują "przelatująć obok" czy nawet parkując po ciemnej stronie Księżyca... |
Jak wygladaja kosmici? Spojrzmy w lustro, jesmy nimi :-) Cytat:
"Nasze Slonce", tez przerywa magnetosfere. Byc moze chodzi o promieniowanie "wyzszego rzedu", o swiatlo wyrzej energetyczne od swiatla widzialnego, ale ekrany omputerow tez takim nas traktuja. Cytat:
Na tych planetach wrunki sa znacznie bardziej sprzyjajace niz na Marsie. Tak by mi wychodzilo na pierwszy rzut oka/chlopski rozum (ale dokladnie nie znam sprawy wiec nie wiem). Cytat:
Oczywiscie wedlug wiki wewntrz "naszej" Galaktyki znajduje sie od 100 do 400 tys (jesli dobrze pamietam) gwiazd/Slonc (ale ciagle odkrywane sa nowe), wiec moze ludzie nie sa pierwsi. Uklad Sloneczny znajduje sie w odleglosci 1/3 od centrum Galaktyki, oznacza to ze pozostaje jeszce 2/3, ktore przy zalorzeniu ze Galaktyka rosnie, bylo by starszym miejscem. Inaczej: Im blizej centrum tym mlodsze "twory" im dalej od centrum tym starsze. Cytat:
Slyszalem o hipotezach ze kosmici to demony, ale mozna je miedzy bajki wlozyc. Zycie moze sie rozwijac w srodowisku ktore czesto okresla sie jako extremalne. Sa jedno-komorkowce zyjace w ropie, sa takie ktore zyja w goracych wrzacych wodach w temperaturach 100% celcjusza, sa takie co oddychaja tlenem, dwutlenkiem wegla, azotem, wodorem itd. itp. Diamet to wegiel i czlowieka kod DNA miedzy innymi sklada sie z wegla. Cytat:
Bialko to taka zmodyfikowana i "wzbogacona" wersja kodu RNA, a to jest takim jedno-niciowym DNA (taki skrot myslowy, nie czepiac sie), a ten jest tak "gesto" "upakowany" ze zadne dodatkowe pierwiastki tam sie nie moga zmiescic. ALE: Krzem 14 = liczba elektronow=liczba neutronow=liczba protonow Fosfor 15 = podobnie jak powyzej. Byc moze mozna by jedno zastapic drugim i niby niewielkie to zmiany a jednak. H2O (woda), a CO2, to tez niby niewilkie zmiany :-) Dlaczego o tym wspominam? Bo dawny kod DNA dinozaurow nie jest znany, a w tamtych czasach wszystko bylo "przesiakniete" krzemem. Paprocie, skrzypy, mech, torf, do dzisiaj go zawiera w duzych iloscich, ale nie sa to te same ogromne skrzypy i paprocie co dawniej i nie zawieraja krzemu w DNA Kto wie, moze kod dawnych organizmow zawieral krzem. Gdyby miec odpowiedni uklad okresowy pierwiastkow z mozliwoscia liczenia elektro-ujemnosci mozna by to sprawdzic. Chodzi o elektro-ujemnosc wedlug skali Mullikena, jak by to kogos ciekawilo. I jak by ktos zdobyl taka to mogl bym sie szarpnac na probe obliczenia tego. Ale wracajac do sedna sprawy. Naukowcy rozmyslaja nad PNA, czyli powiedzmy ze to taka uboga wersja RNA (RNA to prekursor DNA). Cytat:
Bialka=polipeptydy, a sa jeszcze peptydy takie "prawie ze" bialka. Powstaja w laczeniu aminokwasow, a tutaj jest dosc szerokie pole i panuje duza dowolnosc czym sa ow aminokwasy. Ogolnie w bialkach i "prawie-bialkach", chodzi o wiazanie kwasowo-zasadowe, ale jest wiele zasad i kwasow wiec jest tez wiele mozliwosci. Zlapanie kontaktu. Wedlug ufo-logow, kregi zborzowe sa forma kontaktowania sie poza-Ziemskich ras z rasa ludzka. Cytat:
Cytat:
Jak mogly by wygladac poza-Ziemskie rasy? Na Ziemi panuje jedna rasa a jest bardzo odmienna (fizycznie/psychicznie) od siebie na wzajem (biali, czarni, zolci, czerwoni), a co dopiero ewentualne poza-Ziemskie. |
Interesujace... napisz cos wiecej o tej dylatacji czasu... |
Cytat:
A wlasciwie cala masa problemow. 1 jest problem z rozumieniem i definicja czasu. 2 jest problem z rozumieniem dylatacji i jej definicja Co jest zrodlem dylatacji? Prosto rzecz ujmujac. 3 jest problem z ustaleniem punktu odniesienia Klasyczna fizyka proponuje inne, a wspolczesna proponuje inne. Ruchome i nieruchome punkty odniesienia. Mozna zalorzyc oba warianty i analizowac, ale moje pytanie brzmi: - ruchome i nieruchome punkty odniesienia, ale wzgledem czego, skoro caly wszechswiat expanduje? Coz moge tylko odeslac do wiki, internetu, ksiarzek, opracowan naukowych Eisteinowskich, Newtona i innych. Paradoks bliźniąt – Wikipedia, wolna encyklopedia |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:37. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0