Nikt prócz mnie nie chce grać Marines Chaosu?
No naprawdę, Mroczne Potęgi (i ja) są wami zawiedzione.

Czyżbym tylko ja grał Chaosem w bitewniaku? xD

Slaanesh for life ! xD

Phi, Blood for the Blood God, Skulls for the Skull Throne!

Cóż widzę że DH się nie przyjęło, ale na resztę również zgłaszam chęć.

A ja zagłosowałem na Only War. Ponieważ kocham IG.
Co prawda szanse na dostanie moich ulubionych Kriegan mam niewielkie, ale nie tracę nadziei.

regiment to kwestia dogadania się więc jak użyjesz dobrych argumentów to czemu nie :D

No chyba wyjdzie nam Only War. W zasadzie dobrze, ostatnio przechodzę na narrację 1os. bezpośrednią i storytelling może dobrze mi zrobić ;]

Aha: Śmiertelność gwardzistów lekko mówiąc jest dość duża, nawet jeśli będziemy elitarnymi oddziałami nie równamy się z SM. Planujesz to ukazać? W sensie posypią się trupy :devil: ?

Dla mnie Black Crusade i gracze grającymi różowymi chaotystami to gwałcenie świata 40K przez ludzi z naszej planety. Nie mniej uważam, że nadaje się to na Brodway. Jak dla mnie jest to identycznie lamerskie jak granie Drowami przez podgrupę emo fanów D&D, którzy chcą być mhroczni i źli, a w efekcie są śmieszni (W życiu widziałem tylko jednego dobrze odegranego Drowa, ale grał nim skinhead, więc przypuszczam, że zamiast grać, po prostu był sobą). Ale to tylko moja prywatna opinia.

A jeśli chodzi o wybuchy to lepiej nadają się na forum o ile ktoś potrafi opisać walkę. Na żywo nie ma czasu na tak rozwlekłe opisy.

To już kwestia architektury okrętu i jego gabarytów :P Jeśli będzie przestrzenny to mogę wziąść nawet Terminator Armour. Aczkolwiek zwiadowca też byłby fajny.

Co do grania gwardią.... Przestawcie głosy na Rouge Trader'a, zróbcie postacie gwardzistów i MG też was zabije przy pierwszej okazji, przecież jest taka możliwość, a wszyscy będą mieli wtedy frajdę.

W połowie się zgodzę, jeśli o mnie chodzi chyba tylko raz grałem i jest to wyrażenie teraźniejsze kimś o zdrowym stanie psychicznym(zresztą to WH i mam już 4 PO więc zaraz będzie miło i ciekawie), bez fetyszów , dziwactw i ogólnego zepsucia graniczącego z szaleństwem. Fakt mówię tu słodząc w znaczeniu odwrotnym , ale muszę się zgodzić,że większość graczy ma dziwną tendencje do tworzenia nazbyt dobrych IMO postaci. Może tacy są w rzeczywistości i byli by pozbawieni ograniczeń? :| Nie wiem. Myślę że małe zainteresowanie wynika z braku popularności Black Crusade. Sam prowadziłem jako tako dwie sesje po stronie chaosu, niestety w pierwszej zdarzały się przypadki ''przesady''. Może błędem jest zbytnia stronniczość przy odgrywaniu postaci , w sensie jestem po stornie Imperium to już robi się ze mnie praworządny dobry , jak jestem chaośnikiem to oczywiście chaotyczny zły . Zamiast pójść na oryginalność grzęźnie się w schematach. Nie wiem never mind :razz:

Granie "tymi złymi" i jak bardzo napaleńcy zapodają postacie o poziomie mroku z kreskówek dla dzieci to temat na prawdziwy esej.

Jednak chciałbym się wypowiedzieć o Only War. Beta przedstawia z grubsza rzeczy jakie będą w podręczniku. Niby kolejny system do wh40k, ale jednak jest w nim coś nowego. Coś ze pozostałych, ale i parę nowości.

Departamento Munitorum... kto czytał o ciekawych pomyłkach tej instytucji ten wie jakich perełek można się spodziewać. :D

Ciesze się, że się zgadzamy. Świat jest taki, że śmiało można grać złą postacią będąc jednocześnie sługą imperialnej administracji. Ale zjadanie ludzkich zwłok to już popisywanie się i patetyczna przesada. Za sam pomysł takiego podręcznika powinno się prewencyjnie zamykać ludzi z White Dwarfa na trzy miesiące.