Jestem na tak, ale systemowo tylko i włącznie Toon lub ewentualnie Paranoia.
Czekam zatem na rekrutację :)

Toona ani Paranoia nie znam, ale powiem wprost: Ciągle szkoda mi mojego gargulca, który utknął w Straży Ankh Morpork, a mógł sobie dalej wcinać gołębie na gzymsie rzeźni. :D

Więc generalnie byłbym na tak, chociaż jest to przedsięwzięcie wymagające i nie zawsze wypala. :)

W sumie sam trochę myślałem o czymś w bardziej komediowych klimatach (przy okazji dyskusji o nowych wampirzych klanach i wizji odgrywania kainitów w przedszkolu).
W sumie nie będę powtarzał po przedmówcach. Złoty środek i brak pseudo humoru tworzonego na siłę to podstawa. Innymi słowy sporo zależy od samej rekrutacji, potencjalnych chętnych i kilku innych aspektów.

Nie zgadzam się z tobą Pinhead. Każdy system nadaje się do tego rodzaju sesji. Trzeba tylko odpowiednio nastawionych graczy. Oczywiście musi to być zgrana drużyna. I nic na silę nie można robić.

A jak dla mnie zależy co by było celem sesji, ale nie widzę powodu, by umieszczać to w konkretnym systemie. Na dobrą sprawę, komedię można urządzić zarówno w Wampirze czy innym DnD.

I też bardzo chętnie bym zagrała XD W sumie, może nawet poprowadziła, ale to jak nikt nie będzie chętny :P

Pinhead ma nieco racji, bo choć komedie da się zrobić na każdej mechanice i w każdym prawie uniwersum to Paranoia i Toon są właśnie wymyślone głównie pod sesje komediowe. Acz nie gwarantują wcale dobrej zabawy. Zwłaszcza Toona łatwo jest spartolić.

Tylko że z tego częściej wychodzi zakalec niż coś dobrego. Sesji komediowych na LI było kilka i patrząc z punktu widzenia czytelnika jakoś nie pamiętam żadnej dobrej. A już całkiem fatalnie wyszła sesja związana z puszczeniem graczy na żywioł... Wątek główny gdzieś się zgubił, a kolejne posty tonęły w bagnie coraz większego absurdu. Niby wszyscy świetnie się bawili, ale próba reaktywacji tej "udanej sesji" wyszła fatalnie.
Ja sam mam na koncie jedną sesję w zamierzeniach komiczną i choć była udana nie jestem pewien, czy humor był w niej tak dominujący jak początkowo zakładałem.

Tez mam doświadczenie uczestnictwa w takiej sesji i to był koszmar - totalne poplątanie z pomieszaniem.

Bez bardzo rzetelnego scenariusza i trzymającego MG taka sesja nie pójdzie.

Tak naprawdę prawie każda sesja ma elementy humorystyczne, jak bardzo rozwinięte, zależy od tego czy gracza sekundują sobie wzajemnie i czy MG nie ukróca takich wybryków.
Pamiętajmy jednak, że stricte komediowej sesji nie da się zrobić, no bo ileż można sobie robić jaja i nabijać ze wszystkiego? To może się zrobić męczące.

Wcale nie chodzi o to, żeby cały czas robić sobie jaja ze wszystkiego. Tego raczej nikt nie wytrzyma, no, chyba, że jest Mistrzem Świata Dysku. Myślę, że całkiem dobrze wypadłaby sesja gdzie bohaterowie są nieco niezdarni, trochę tylko zabawni, mają dziwne wady i udają przed sobą że są normalni. To mogłoby być ciekawe, niekoniecznie super zabawne. Po prostu rozrywkowe umiarkowanie. To lepiej by się czytało niż serwowanie dowcipami na siłę. Chętnie zagrałabym w takiej sesji. Obmyślam sobie nawet bohatera - który udaje przed światem herosa a jest zwykłym nieudacznikiem w zepsutej zbroi. :) Ech... Mam też pomysł na sesję z trochę zabawnymi wampirami i wilkołakami, które wiecznie się kłócą. Mogłabym nawet poprowadzić sesję, ale nie mam z kolei żadnego doświadczenia jako MG. :|
A tak w ogóle, czy prowadzenie sesji jest trudne?

Nie. Jest jak granie tylko od d...rugiej strony :kropla: