lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)
-   -   Another Sun fade to dust! (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/12164-another-sun-fade-to-dust.html)

behemot 24-01-2013 01:19

Another Sun fade to dust!
 
A tak mnie naszło, że ja właściwie lubię prowadzić w świecie Gasnących Słońc, a jeśli by się znaleźli chętni to czemu by nie wrócić do tej szlachetnej tradycji.

Sondę i temat zakładam z przyczyn oczywistych.
A także, jeśli by się znaleźli chętni, to zawsze fajnie przeprowadzić wywiad preferencji.
Inna sprawa, że choć mam parę pomysłów, żaden nie wydaje mi się doskonały, więc zawsze jest nadzieja, że ktoś z graczy zaproponuje idealną formułe sesji. I w ogóle mam taką wizję, że najfajniej jak fabułą płynie od graczy/postaci.

A jeśli chodzi o dotychczasowe pomysły:

I. Fading Suns & Burning World*.
Gracze wcielali by się w osobowości jednej z skrajnych planet, która stała by się przedmiotem inwazji symbiotów. I to by był główny motyw sesji, walka z zagrożeniem i ogólną entropią. Bo bliskość zagrożenia była by też katalizatorem eksplozji innych napieć pośród mieszkańców. A napięć i konfliktów w GSach zwykle nie brakuje. Gracze nie stanowili by drużyny per se, ale nikt nie chce zostać pożarty więc kooperacja będzie lepsza niż konflikt.

II. Houses of Blooded Fading Suns.
Znowu pojedynczy układ gwiezdny, ale tym razem gracze tworzą koterię możnych, którzy pragną jeszcze więcej. Sesja nastawiona na knucie, pojedynki, romanse i zdrady. Fajnie by było gdyby klimacik sesji był trochę legendarny/mityczny (coś jak Hamlet in Spaaaace) a nie skończyło się na tradycyjnym asekurancwtwie i budowaniu wiatraków. Całkiem prawdopodobne, że stanowili by oni członków jednego z pomniejszych rodów (typu Van Genler)

III. Firefly in Known Worlds
Sesja trochę simowata, a może nawet sandboxowa (w roli hexów występują planety). Gracze tworzą drużynę, załogę statku, która z różnych przyczyn podróżuje razem jednym frachtowcem imając się zleceń na poszczególnych planetach (niekoniecznie legalnych). Scenariusz dość luźny, trochę nadziei że historię postaci dostarczą pomysłów, np każda z postaci musi albo czegoś szukać, albo przed czym uciekać. A najlepiej oba. A może po prostu skorzystam z jakiegoś generatora by był pełen oldschool.

IV. Wewnętrzny Krąg
Drużyna tworzy sabat psioników, którzy mają swoje własne cele, głównie to urządzić się w miarę dobrze i nie skończyć na stosie czy jako koreczek na czubku wideł dzikiego chłopstwa. Trochę też koteria, ale z znacznie większym naciskiem na power and responsibility.

V. Szpony Feniksa
Sesja nastawiona na akcję, być może nawet na dungeon crawl w pewnym sensie ( a co).
Drużyna to elitarny oddział szturmowy Inkwizycji albo innego carskiego oka. Oddział, który wysyła się w najgroźniejsze rejony Imperium. Goście, którzy najpierw strzelają a potem zadają pytania (zawsze jest chwila by pogadać zanim ofiara się wykrwawi). Dużo akcji, niekoniecznie bardzo mądrej.

VI. Proste Historie.
Przygoda zapewne niezbyt skomplikowana, a tym bardziej oryginalna. Ale wszystko i tak już było, a świat się konczy.
Gracze będą stanowić zbieraninę najętych na umowę/zlecenie prawdopodobnie by znaleźć jakiś posążek, znaleźć autora trupa, wybić 16 szczurów z piwnicy czy coś w ten deseń. Po prostu szara rzeczywistość poszukiwacza przygód. ;-)

VII. Tam gdzie nie dotarł żaden Vorox! Drużyna tworzy załogę statku pod auspicjum federacji/imperatora (niepotrzebne skreślić) z misją by badać co się kryje poza wrotami, których dawno nikt nie otwierał(bo nie był głupi), ewentualnie wytłuc to co się tam zalęgło pogrzebaczem i ogólnie pozamiatać.

VIII. Szatański Pakt
Sesja o tym jak wiele postacie są skłonne poświęcić by osiągnąć cel. Troszkę eksperymentalna w formie (aka udziwniona nie wiadomo po co). Część graczy wcieliła by się w charaterników, którzy weszli w pakt z demonami, kto inny byłby samym demonem oferującym sławę i bogactwo w zamian za duszę, ktoś jeszcze mógłby być aniołem czy też kumplem Fausta, który będzie się starał uratować wariata przed nim samym.

IX. This is my story!
Ta sesja wymaga, aby ktoś mi podesłał koncept postaci wokół którego zostanie zbudowana sesja, zwykle wiąże się to z realizacją jakiś planów tejże postaci. Niestety postać musi mi się najpierw spodobać.

X. Jeśli wszystkie powyższe pozycje posysają jak czarna dziura w centrum Galaktyki to zapewne wymyślę coś innego. Ewentualnie ktoś z potencjalnych graczy, mógłby zaproponować.

EXI. Sesja szkoleniowa. Tak widzę, że jest nawet sporo osób, co to by pograły ale nie wiedzą jak. I stąd pomysł na sesje szkoleniową. Sesja była by dziwna bo rozgrywała by się na przestrzeni dziesiątek lat (jak saga). Gracze zaczynaliby jako dzieciarnia z wioski na niskim techu. Ich świat nie różniłby się od życia chłopa z warhammera, może tylko zwierzoludzi jakby mniej. Jednak los nie byłby dla nich łaskawy. Co jakiś czas akcja by przeskakiwała o kilka latek do przodu. Trochę myślę o nastroju realizmu magicznego czy też Thorgala. Nawet nie skupiałbym się na fabule, ale właśnie na scenach czy samych obrazach, gdzie technologia jest nierozróżnialna od magii.

Wszystkie sesje były by w tempie turka na tydzień. Podział mniej więcej po połowie.
Posty jak zawsze "na awatar" czyli nie za długie, ale żeby już coś w nim było, i żeby akcja się mimo wszystko turlała do przodu.
Też gracze mogą sobie pohulać i pokreować świat, żeby dociągnąć do końca awatarka.

Jak by był na to popyt to można by też pomyśleć o bardziej zajadłej formie, z częstszym poszczeniem. Zwłaszcza w pomysłach nastawionych głównie na akcje.

Wszystkie sesje miały by jakąś mechanikę, a konkretnie mechanikę całkiem GSową choć z moim zestawem dryfów typu agregowanie stadka nieprzydatnych umiejek w jedną nieprzydatną umiejkę. Możliwe, że niektóre pomysły wymagały by dodatkowych zasad, jak np koszt budowania wiatraków w pdkach i inne przydatne rzeczy.

Osoby zainteresowane sesją proszę o aktywność w temacie. Właściwie im więcej powiecie w co tak właściwie chcecie zagrać tym ja łatwiejsze będę miał zadanie.

Fiath 24-01-2013 10:03

Nie znam GS'a, ale chętnie bym poznał.
Tym bardziej przy propozycjach takich jak nr.3 który pozwala na dużo zabawy w docu i mógłby ładnie się rozkręcić.
Nr.8 również ładnie mi wygląda. Przypomina mi lekko ideę jigoku shoujo (horror który "straszył" widza ludzką naturą a nie strasznymi scenami.)

Kelly 24-01-2013 10:39

III oraz VI są interesujące ze względu na swoją oldschoolową normalność. Klimatów dark oraz knucia jest obecnie seryjnie od groma, że jeśli się chce rozegrać przygodowe, po prostu ciężko coś takiego znaleźć. Co za epoka, że najnormalniejsza normalność jest właśnie oryginalna.

Wnerwik 24-01-2013 16:35

Jestem za III, ew. V.

behemot 25-01-2013 11:13

@Kelly
A ja właśnie sobie czasem ciepło myślę o rpgowym prymitywiźmie, żeby tak zejść do tego lochu i wytłuc te szczury czy inne szkielety, a główny zakrętas fabularny, to że miecz co to go mieliśmy wyciągnąć z krypty jest przeklęty przez umęczoną ofiarę naszego pracodawcy...
Dodatkowy plus jakby gracze jednak grali drużyną i nie kombinowali kiedy by tu odpalić swojego kombosa na sto kostek w plecy towarzyszy.

Icarius 25-01-2013 11:59

Ja jestem za III. Jakby co...

behemot 25-01-2013 14:26

Pytanie do osób, które wyraziły zainteresowanie bramką numer III.

Czy bardziej was pociąga Firefly czy Sandbox?

Firefly to konwencja fabularna w której drużyna to załoga/pasażerowie frachtowca latający od planet do planety wykonując nie zawsze legalne zadania. Paradoksalnie sama załoga jest raczej przyzwoite. Też każda z postaci ma swoją historię, tym samym nie tylko jest fajniutka ale i ma "problem".

Sandbox to struktura kampanii, która nie ma odgórnie ustalonego scenariusza, tylko stawia na samoczynne rozkręcanie się świata. Czyli np gracze zaczynają na Pandemonium gdzie np (mg losuje sobie w tabelce, ewentualnie rzuca kotem na odpowiednio spreparowany arkusz) można zbadać pradawne ruiny, albo podjąć się wywozu spragnionych dyskrecji podróżnych, ewentualnie frachtowiec graczy trafi na wishlist lokalnej grupy piratów. Cokolwiek gracze zrobią, albo nie zrobią będzie to miało swoje konsekwencje. Konsekwencje, które albo mogą eskalować, albo przypomnieć o sobie gdy ponownie odwiedzą planetę, lub też na innej planecie. Po prostu Fading Sims.

Fiath 25-01-2013 14:34

Z deka nie widzę różnicy między dwoma koncepcjami. Jakby nie było w sandboxowej sesji i tak fabułę ustalają historie postaci. Choć tak, miło gdyby na starcie przed "rozkręceniem" się sesji była jakaś drobna fabuła narzucona z góry, a czy skończy się w pierwszym akcie albo może będzie dość ciekawa aby zrobić z niej główny wątek całej zabawy wyszłoby w praniu.
Ogólnie cała opcja numer trzy brzmi dla mnie jak cowboy bebop rpg.
Proponuję też pomyśleć nad faktycznym rozegraniu tego w "prymitywnym" nastawieniu. Jakieś proste sprawy typu: dostarczcie paczkę z planety A do planety B, wybijcie bandytów (gwiezdny odpowiednik szczurów) a z czasem może by i doszło do czegoś nieco bardziej heroicznego.

Kelly 25-01-2013 14:39

Firefly, właściwie jestem trochę pod wrażeniem fajnego serialu. Kolejna kwestia to Han Solo, notabene wszystkiego najlepszego z okazji 70tej rocznicy urodzin Harrison, który był moim ulubieńcem. Jakos chciałem być zwyczajnie takim włóczęgą okrętowym. Oczywiście wprawdzie nie obiecuje, ze się zgłoszę, jednak niewątpliwie bardzo poważnie rozważyłbym próbę dostania się do takiej sesji.

behemot 25-01-2013 15:08

@ Fiath
Chodzi mi o to, że "firefly" to konwencja (jak kryminał noir), zaś sandbox to sposób prowadzenia rozgrywki. (jak dungeon crawl) I są one w gruncie rzeczy niezależne. Np mogę poprowadzić sesję w stylu firefly w sposób tradycyjnego scenariusza (coś jak Ariel czy train job), ale w formie sesji narracyjnej pewnie też się da. (ale to już nie na mechanice gsów) Tak samo sandbox można prowadzić w dowolnej konwencji i settingu. Nawet eclipse phase. ;-P

Po prostu chciałbym wychwycić moment, gdy np gracze chcieli by zagrać w firefly in known worlds, ale właściwie to bardziej prostą historię a nie sandboxa per se.

@ Kelly
Aktywności w temacie nie traktuje wiążaco, nikogo z grabkami nie będę gonił jak potem nie podeśle karty. I tak każdy podejmie decyzję jak zobaczy rekruta.

Ale też z wymiana myśli nie zaszkodzi. Może kogoś nawet kogoś to luźne gadanie natchnie do innej nie gsowej a też fajnej sesji.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:25.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172