Cytat:
-Co do sytuacji w grze może chodzić po prostu o kasę i dostępność. To, że coś w danym świecie jest możliwe jako takie niekoniecznie musi być dostępne dla BG ze startu czyli w danym miejscu i czasie. Jakaś tam dajmy na to międzygwiezdna policja może mieć broń laserową i pancerze wspomagane a taki kolonizator niekoniecznie. Taki hmm... "zapas technologiczny" daje ciekawe moim zdaniem pole do popisu i kombinacji. Jest o co walczyć i za czym biegać. Zwłaszcza jakby była możliwość przypisania się do jakiejś frakcji/firmy/narodu/korporacji która powiedzmy daje takie a takie bonusy do tego czy tamtego. Byłoby nad czym główkować i na starcie i podczas gry. Cytat:
-Ale to tak se luźno filozofuję bo mnie ten aspekt zaciekawił :) -Ale mam parę pytań :) 1- Jakie byłyby warunki na planecie. Pi x oko ziemskie czy powiedzmy trza łazić w skafanfdrach albo samej masce czy co... 2- Jaki zasięg miałaby ludzka cywilizacja. Czy to tak w US czy kilka najbliższych gwiazd czy w ogóle imperium nie wiadomo jakie. No i co za tym idzie jakby sie przemieszczano między tymi lokacjami i co z komunikacją. |
Chętnie zagram, ale... - niski poziom technologiczny to dla mnie zdecydowany minus. Wysoki poziom technologiczny BG wcale nie oznacza, że kolonizacja danej planety to pestka i jak napisałaś "boskie zstąpienie" Warunki na planecie mogą być skrajnie trudne (brak atmosfery, niestabilność sejsmologiczna,trujące wyziewy itd) plus oczywiście tubylcy, którzy wcale nie muszą przypominać dzikich i prymitywnych Indian. Mogą oni mieć swoją technologię zupełnie inną niż ta ludzka i od decyzji kolonizatorów będzie zależeć, jakie sobie ułożą z nimi stosunki; - troszkę brakuje mi celu dla BG, który byłby jasno określony (poza oczywiście założeniem bazy). Moim zdaniem musi być coś co będzie napędzać samą fabułę i zmuszać graczy do podejmowania własnych działań i inicjatywy. Jako przykład podam wydobywanie jakiegoś cennego surowca, nawiązanie kontaktów z obcymi i zdobycie ich technologii, czy też bardziej ogólne zbieranie informacji o planecie i szukanie miejsc pod stałą bazę/miast dla większej grupy ludzi; - sf dla mnie to właśnie zabawa technologią. Jeżeli cała technologia to statek matka i pojazdy naziemne z XX wieku, to słabiutko. Sama zabawa w survival ze statkiem kosmicznym w tle, to jak dla mnie troszkę za mało sf w sf :) I podczepiam się pod pytanie Dhratlacha o stopień technologicznego rozwoju w stali Travellerowiej. - udostępnienie obcych dla BG na początku gry też nie byłoby złym pomysłem. Różne kultury, języki, sposoby myślenia i wyglądu, ubarwiłyby sesję. - lepszy wyższy poziom technologiczny niż jakieś dziwaczne psi i inne czary-mary; To chyba tyle na razie, jak na coś jeszcze wpadnę to dopiszę. |
Jakby pomyśleć nie musimy być wysłani przez jakiś rząd czy inne ugrupowanie władzy. Vagabondzi, piraci, przemytnicy, ludzi z marginesu, czy poprostu grupa ludzi szukająca nowego życi wśród gwiazd... Ci ludzie niekoniecznie posiadają stosowną technologię poza wymaganym +/- minimum. Dlatego raczej zapytałbym jaki poziom technologiczny jest w zasięgu rzeczowej ekspedycji i samych BG. Oczywiście info o galaktycznym TL zawsze mile widziana. :) |
Jasne, że TL galaktyczny to jedno, a możliwości i sprzęt kolonizatorów to drugie. Jednak dla mnie o wiele większą frajdę przyniesie sesja, gdzie faktycznie wcielamy się w kolonizatorów, możemy na przykłąd terraformować planetę, budować kolejne segmenty bazy, odkrywać sekrety planety i radzić sobie z kolejnymi problemami na globalną skalę, jak nieznane choroby, zwierzęta, obcy/tubylcy niż sesja na zasadzie rozbity statek kosmiczny, a mu budujemy szałasy i straszymy tubylców zepsutym karabinem. Jak to ma być sesja sf o kolonizowaniu planety, to z pełnym rozmachem. Nawet mając dostęp do wysokiej technologii przeżycie w skrajnie trudnych i obcych warunkach nie jest łatwe. Jak poziom technologiczny ma być jakoś radykalnie obniżony, to równie dobrze może to być sesja o tym, jak statek pasażerski rozbija się na oceanie i grupa pasażerów dociera do bezludnej wyspy. To jednak pytanie do pani MG, co woli i jaką ma wizje. Traveller daje duże możliwości zabawy w klimacie sf, więc po co się ograniczać :) |
Cytat:
|
A co to jest "vot" ? Coś jak "veto" czyli sprzeciw, czy bardziej jako "vote" czyli głos "za" ? ;p Wieczorem odniosę się do kolejnych pytań, jak chwilę odsapnę - więc możecie jeszcze coś mi wrzucić :) |
Vote, że raczej "za" :D |
Mnie najbardziej ciekawi jaki jest zamysł na samych 'kolonizatorów', po wstępie w pierwszym poście zgaduję, że wcale my tacy kryształowi i szlachetni nie jesteśmy. Coś za czym jestem bardzo za. To nie DnD by gracz paladynami. :) Ale od razu pasażerski...? Przeżyję, bo daje to możliwości by dosłownie każdy miał możliwość sesjowania, nie mniej pomysł na ludzi z szarej strefy, czy inszego galaktycznego marginesu, a nawet i spoza niego mi bardziej pasuje. Wyobraźcie sobie statek wojskowy/piracki/przemytniczy czy insze tego typu kalosze w sesji. Tak, to by było dobre. :D |
Opcji jest wiele Dhratlach. Równie kusząca jest opcja, że na wrogiej (w sensie atmosfery, klimatu, natury lub też obcych) rozbija się statek, który przewoził więźniów. BG to zarówno ci zamknięci w celach, jak i strażnicy, obsługa, piloci i kto tam jeszcze się na tym statku znajdował. Cała ekipa musi zbudować obóz i jakoś przetrwać. Oczywiście wszyscy biorący udział muszą się zgodzić, że nie ma (przynajmniej na początku) otwartych wojen i wszyscy gramy do jednej bramki. Oczywiście jakieś animozje i wzajemne kopanie pod sobą dołków wchodzi w grę, ale nie to byłoby motorem napędowym sesji. Na taki survival to bym się w sumie pisał i w takim wypadku nie optowałbym za jakimś wysokim poziomem techniki. Nadal jednak opcja kolonizowania planet z dużą możliwością ingerencji i wysokim TL jest dla mnie najciekawsza. Najważniejsze, że był plan na sesję i fabułę, a gracze żeby mieli jasno określony cel. Żeby to nie było tworzenie sobie a muzą. Żeby mimo wszystko była jakaś fabuła, a nie czysty sandbox, bo taka opcja to na forum może trwać latami. Na żywo nie powiem fajna rzecz, ale tutaj to trzeba by było mieć zacięcie, żeby się w to bawić i czekając na kolejne posty nie umrzeć z nudów :) |
Co znaczy •system 7+7 dni, bo jak aż tyle dni na krótkie odpisy to ciut za dużo tych dni. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:55. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0