Cytat:
|
Zapewne w większości przypadków chodzi po prostu o... Gust. :) Tak jak można nie lubić ryby, koloru czerwonego i wielu innych rzeczy. Nie bawmy się w teoretyków hobby używając słów typu wiedza, doświadczenie, bla, bla. Problemów matematycznych tu przecież nie rozwiązujemy. Mój pierwszy komentarz był w duchu tego, co powiedział valtharys. Dla mnie główny smaczek RPG to możliwość wyboru i podejmowania decyzji (nie powiedziałem ani słowa o odgrywaniu). Napisałem go, bo zauważyłem, że koncept sesji nie jest jeszcze zalany betonem, a ograniczanie graczy (narzucanie bohaterów) i zachęcanie językiem video games (lista bossów, odblokowywanie questów, itd.) wydawało mi się strzałem w stopę, więc chciałem po prostu pchnąć dyskusję w trochę inną stronę, bez promowania żadnego stylu gry, bo Cytat:
|
To jeden powód. Zawsze są dwie strony medalu. W przypadku postaci z napisanymi historiami, wychodzi kto pierwszy ten lepszy. Zatem lepsze role były by bardzo szybko zajęte. Na wcielanie się w daną postać, trzeba mieć więcej czasu i chęci, niż na granie własną postacią. Co się dzieje gdy człowiekowi znudzi się męczenie z nieleżącą postacią wiadome jest wszystkim. Znudzenie, zniechęcenie potem porzucanie postaci. Rekrutacja zawsze może mieć dwa tory. Część postaci z napisaną przez MG historią i wtedy wchodzi pierwszy chętny na daną postać. Część wolna z dowolnymi postaciami z rolą jakie zostały przedstawione np kawaler z własnym schematem i historią, lecz wtedy decyduje wybór MG, gdyż takich chętnych będzie więcej. Np 5 postaci bierze udział, dwie, jedna z napisaną przez MG historią, reszta miejsc postacie dopasowujący się do podanych ról. Oczywiście zapominamy o grze arcykapłanem, wielkim mistrzem czy inną podobną postacią, gdyż są to wyjątkowo ważne postacie dla świata gry. Mają wpływy dorównujące wpływom Elektorom, często są nimi, czyli wybierają Cesarza. Takie postacie nie uganiają się po traktach, mają od tego podwładnych. |
Chyba trochę nieprzemyślanie dałem to pytanie w tym wątku, nie chciałbym, żeby odwiodło kogokolwiek od sprawy sesji. Zakosztowałem nowego dla mnie doświadczenia, jakim jest granie stworzoną wcześniej przez kogo innego postacią, i chciałem wiedzieć, co na ten temat myślą osoby, które grały w ten sposób, bo mojemu zdaniu wytworzonemu na podstawie jednego doświadczenia daleko do ugruntowanej opinii, za mało informacji . Ale na pewno to temat na osobną dyskusję w innym temacie. Na pewno chciałbym zagrać po raz drugi, ale chyba nie podejmę wyzwania ze względu na poziom postaci i długość scenariusza- maksymalnie grałem na postaci trzecioprofesyjnej i nie mogę zagwarantować, że wyrobię się w sześcioprofesyjnej. |
Sądzę, że czas na nową rekrutację przy zmienionych warunkach. Przy podanych w pierwszym poście, rozpoczynającym ten temat, warunkach brak chętnych. |
Widzę. Zanotowałem. Rekrutacja będzie gdy będzie na nią pora. W międzyczasie pytanie do graczy. Jakie miejsca najbardziej chcieli by oni zobaczyć podczas podróży Inkwizycji znajdując się w miastach Talabheim, Middenheim, Marienburg, Nuln i Altdorf? |
Ja najbardziej ściganie chaosu nad morzem lub w zadymionym Nuln - Marienburg, Nuln. |
Jedyne co moglbym zaproponowac mg i gravzom by byl wilk syty i owca cala to puszczenie tej sesji od 1-2 profesji. Po co marnowac tyle potencjalu i stron gry jak mozna dojsc krok po kroku do 5 profek. Wtedy gracze beda syci bo nawet narzucone postacie wykreuja sami w grze plus mg dalej swoj plan bedzie mogl wcielic w zycie. Dodac pare bosow slabszych niech druzyna sie zgra, pozna. Bedzie to realistyczniejsze. Mozna by rzec prolog do watku glownego. |
Ingwar nie komplikujmy skoro miał być drużyna inkwizytorów czyli łowców czarownic nich już będzie, a jak się dojdzie do tego samodzielnie to już inna kwestia. MG otrzymał sugestie graczy i na jakich warunkach znajdzie chętnych do gry. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:17. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0