Cóż, to co kogo gryzie po uszach to mocno subiektywna sprawa, dlatego znajdę jakieś wyjście po środku najpewniej. Chociaż nadal, ja najchętniej trzymałbym się bendera. Nie jestem jakimś językowym purystą :D lubię spójność, jasne, ale właśnie "mag" czy inne "naginacze" mi to wszystko psują, bo pierwsze kompletnie nie pasuje, a drugie brzmi tragicznie. Bendera przynajmniej wszyscy znają, brzmi dobrze i nie jest najtragiczniejszym polgliszem jaki słyszałem :D

Anyway, dzięki za propozycje, wiem czego oczekujecie i od trzech dni rozkminiam fabułę i mechanikę, mam nawet małą burzę mózgów ze znajomym jaka kampania byłaby najbardziej satysfakcjonująca i najciekawsza, więc rekrutacja powstanie jakoś na dniach :D mechanika to d6 fantasy z moim autorskim bendingiem, więc jeśli ktoś chce już coś kombinować, to niech zerknie do podręcznika, są legalnie dostępne pdfy w necie, bo WEG już od dawien dawna nie wydaje d6. Nie wiem w sumie czy istnieje...

Hm.

W każdym razie, dzięki za zainteresowanie, nie spodziewalem się tylu chętnych :D póki co na pewno będzie grali po Korrze, nie wiem jeszcze jak długo, i raczej młodymi postaciami, tak do 17/18 lat.

A co z mocami?

Z tego co wiem, to tylko avatar potrafi używać wszystkich czterech elementów, benderzy po jednym na głowę?

No tak. Nie mówię "róbcie postacie na d6 Fantasy" bo info na temat mechaniki będzie już w rekrucie :D żaden z Was nie będzie avatarem, nie wiem jeszcze czy bycie benderem będzie obowiązkowe, więc możecie myśleć już powoli mniej więcej kim chcecie grać na podstawie tego co powiedziałem. Ale szczegóły dopiero przy rekrucie :D

Nie ważne co i gdzie, ale będzie metal bender z mojej strony.

A ja chyba zrobię firebendera :D Fajnie by było :D

Jeszcze nie wiem czy od początku pozwolę na zaawansowane formy bendingu :D ale to powoli, spokojnie. Myślcie przede wszystkim o podstawowych czterech rodzajach bendingu - a zaawansowane potem.

Eyk czasem po dwa.
Ogień ma błyskawice
Ziemia ma metal i lawe
Woda ma rośliny i krew

Więc nic nie jest zapisane w,kamieniu no chyba ze MG powie,ze,po 1.

Tylko to są zaawansowane formy, a nie jakiś oddzielny bending :D czy bloodbending, czy plantbending (huh, ktoś to tak nazwał oficjalnie? :D) to jest nadal waterbending, tylko w bardziej złożony i skomplikowany sposób.

Na mechanikę d6 fantasy - to będą advanced skille, czyli żeby być w nich biegłym, trzeba najpierw dobrze zrozumieć same podstawy.

Nie bycie zaawansowanym benderem to nuda, a nie bycie benderem to nuda do kwadratu. :P

Powiedz to Asami. Sokka by się zaśmiał bardzo głośno xD

Wiesz, jeśli nudne jest dla Ciebie granie postacią, która dopiero się uczy to obawiam się, że ta sesja może Ci się nie podobać niestety :(