Ja jestem chętny i to bardzo (choć pamiętam że ktoś ostatnio mnie pominął :.), ale dopiero po świętach.

JAKBY TAK BYŁO TO SIĘ PISZĘ! xD

Nie no, nie znam D&D praktcznie w ogóle, nie znam mechaniki, świata i nieczego, więc chętnie bym spróbwał, bo już sam koncept "od 0" dałby jakieś szanse żółtodziobowi (żeby szybciej umarł!). Ale ten, no, piszę się jeśli mój brak wiedzy i szcery, acz słomiany zapał wystarczy! :kropla:

W sumie to bardziej brzmi tak, jakby to byli:
Rycerze z giermkami
Czarodzieje z uczniami, albo
Jedi z padawanami :D

Zaprawdę mogłoby to być coś ciekawego i innego, niż wszystko do tej pory.

Albo po prostu doświadczeni awanturnicy z młodymi :D

Ale tak, taki był sens. Nawet wtedy ta warsztatowa częśc byłaby jakoś rozgrana fabularnie :)

Ucieszyłam się, widząc sondę, i pomyślałam sobie, że wreszcie, po tej suchocie rekrutacyjnej odnośnie D&D coś się szykuje, kliknęłam na temat i... wielkie rozczarowanie. Znowu 1 level... :neutral: dlaczemu? Dlaczego nie 5? A dlaczego 5?

Nie wiem, bo brzmi lepiej niż 1, i nie szalejemy, chcąc 10 czy 13... ot 5 level na ten przykład. 1 level jest beznadziejny, 1 level jest dla nowicjuszy. Może brzmi to fajnie na pierwszy podryw, ale ileż można heroicznie walczyć z Goblinami? Na dłuższą metę to się robi nudne, i przechodzi ochota na grę... wiecznie i wiecznie tylko 1 level i 1 level, i od "zera do bohatera" pfff. Warsztatów jest wiele, nowych do PBF również, ale MG jakoś nie wiem sama... mają cykora czy jak? Boją się, że nie ogarną BG czy co? Bo będą wielkie combosy i przekombinowane postacie i choliba wie co jeszcze? To Twoja sesja MG, to Ty decydujesz co i jak, i wbrew pozorom, owy 5 level wcale nie jest takim przepałem, gdzie trzeba pamiętać o 125 rzeczach odnośnie każdego BG, sama już prowadziłam i afkoz nie na 1 levelu i było zaje-fajnie.

Ja niestety nie pociągnę takiej sesji, bo mam czas mocno ograniczony i sama już jedną prowadzę, a z kolejną się nie wyrobię... praca/rodzina/dzieci/tym podobne, nie mam tak lekko jak inni, "jedynie" się ucząc ;P

Więc... co? Więc nico xD powodzenia, dobrych graczy, miłej rozrywki, weny i chęci życzę, nic innego mi nie pozostało...

Pozdrawiam!

Buka ma słuszność, ile można? Już nie zliczę ile razy testowałem opcję od zera. Temat sesji: "bronimy wioski przed stadem goblinów i hordą snotlingów uzbrojonych w koziki dwuręczne".
No i oczywiście nicht psionik und tob. Co z wami, mg? Wstyd wam opanować nowe umiejętności?
Ja tam odkryłem, że zabawa w tworzenie mocnych mechanicznie postaci to zabawa sama w sobie.
Podsumowując, ja tam na kolejną sesję od zera się nie piszę.

Jaśmin

Zróbcie postacie 8 poziomu do mojej sesji i dajcie Say żyć. :)

Clutt. słusznie gada, polać mu!!

Sesje od zera sprawiają mi najwięcej radochy i zazwyczaj przeradzają się w kampanie, więc kto wytrwa to lvl ma. A zadowolony MG to dobry MG (kto przeżył fale mojego niezadowolenia ten wie ile w tym prawdy). I tyle w temacie.

PS. poza tym 1 lvl wcale nie oznacza goblinów i szczurów, bo już przerabiałam i spotkania na 1-2 lvl ze smokiem, i wampirami, a z kolei 5 lvl łotał 1 lvlowych bandytów na odmianę.

A jakie charaktery by były przewidywane?
Ja od jakiegoś czasu mam niezrealizowane ciągoty do postaci praworządnej-złej.

Skoro "marudny MG" to sam pozwolę sobie na marudzenie.
Kompletnie nie przeszkadza mi start na 1 levelu, ale nie lubię przerostu formy nad treścią.
1 level to słabe umiejętności. Słabe umiejętności natomiast przekładają się na żółtodzioba bez doświadczenia, kończącego podstawowe szkolenie. Ciężko spodziewać się zatem kogokolwiek powyżej dwudziestki i z bogatą historią awanturniczą.

Czyli albo grupa młodzików, albo świeżaki pod dowództwem kogoś bardziej doświadczonego.

Jeśli tak to ja jestem na tak.

Widzę że jest sporo chętnych, rozumiem że można się spodziewać jakiejś konkretnej rekrutacji wkrótce ? :)