lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)
-   -   [Do ustalenia] Długa kampania lub sandbox fantasy z rotacyjnym MG (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/18082-do-ustalenia-dluga-kampania-lub-sandbox-fantasy-z-rotacyjnym-mg.html)

Lord Cluttermonkey 07-09-2018 15:24

[Do ustalenia] Długa kampania lub sandbox fantasy z rotacyjnym MG
 
Hej,

Czytałem sobie ostatnio zasady do Shared campaigns, jakie się ukazały w jednym z dodatków do D&D 5 i tak się zastanawiam, czy na LI nie znalazłoby się kilku (tj. 3-6) mistrzów gry, którzy chcieliby poprowadzić rotacyjnie jakąś naprawdę długą sesję?

Oczywiście niekoniecznie D&D 5. Dla mnie równie dobrze mógłby być to WFRP, bo miałbym nareszcie okazję do niego wrócić, ale również któraś ze starszych edycji D&D lub Shadow of the Demon Lord, chociaż wątpię, żeby na SotDL znalazło się tylu chętnych MG. :bidny:

Raczej oficjalny setting, bo łatwiej wtedy dogadać wspólną wizję. Można by w ten sposób poprowadzić jakiś karkołomny format, który zwykle ciężko zrealizować od A do Z w pojedynkę na forum, np. oficjalną kilkuczęściową kampanię czy "koszernego" sandboxa, ale gra epizodyczna, taki adventure of the week, byłaby również zadowalająca. Może udałoby się w ten sposób zagrać od 1 do 20 poziomu... Inne zalety? Jako że wszyscy dzielą się rolą MG, to każdy zagra i poprowadzi, w idealnej sytuacji w tych samych proporcjach.

Kwestia rotacji i technikalii do dogadania (po to oczywiście ten temat). Jak się znajdą chętni to jako pomysłodawca mogę zaszaleć i postawić stronkę kampanii na Obsidian Portal, chyba mam jeszcze opłacone konto premium. :) Pomistrzować w pierwszym rzucie też bym mógł.

Próbowałem wygooglować, czy na LI były poprzednio podobne pomysły, ale niczego nie znalazłem. Oświeci mnie ktoś? Pewnie marzenie ściętej głowy, że taka MG drużyna się znajdzie i dogada, ale wypada spróbować. :)

Cedryk 07-09-2018 16:10

Jeśli myślisz o takiej kampanii, coś na wzór ligi D&D5, aby każdą część kampanii prowadził inny MG, to jeszcze nie było nic takiego. Współpraca dwóch czy nawet chyba trzech MG w jednej przygodzie zdarza się i to nawet często.

Lord Cluttermonkey 07-09-2018 16:17

Cytat:

Napisał Cedryk (Post 805646)
Jeśli myślisz o takiej kampanii, coś na wzór ligi D&D5, aby każdą część kampanii prowadził inny MG, to jeszcze nie było nic takiego. Współpraca dwóch czy nawet chyba trzech MG w jednej przygodzie zdarza się i to nawet często.

Dzięki. Tylko pewnie chodzi Ci o równoległą współpracę? Ja chciałbym jednego rotacyjnego MG, żeby po określonym interwale czy w razie przemęczenia jednego prowadzącego drugi był gotów wskoczyć na jego miejsce.

Ja np. prowadziłem przez prawie dwa lata na naprawdę wysokich obrotach i od poziomów 3-8, ale jak sobie obliczyłem, że do 20 poziomu w tym tempie byłoby jeszcze jakieś 6-7 lat rzeczywistej gry... :kropla: Musiałbym mieć naprawdę dużo samozaparcia żeby to dokończyć, a kampania była na tyle specyficzna, że nikt inny raczej by jej nie pociągnął. A w drużynie samych mistrzów gry nawet takie maratony byłyby łatwe do zrealizowania.

Pomysł rozegrania czegoś na wzór AL też byłby dobry, tym bardziej, że już można przebierać w dużej ilości modułów.

Komtur 07-09-2018 17:50

Marzę o sandboxie. System mniej ważny, zwłaszcza na forum, ale pyknąć taką Sylvanię to by było coś.

Lord Cluttermonkey 07-09-2018 19:23

Sylvania, czemu nie. Pewnie bym ją mocno ravenloftował. :) Grunt żeby wybrać coś w czym każdy da radę pomistrzować. Mnie z WFRP kusiłby Kislev, ale czy to dobry pomysł na shared campaign to wątpię. W D&D mógłbym np. sandboxować po Wybrzeżu Mieczy, bo wielu zna, wielu lubi. Nawet w odpowiednią mapkę już się zaopatrzyłem. :)

Rewik 07-09-2018 19:49

Był jeden taki pomysł - Avangarda Warlocka. Kolejna sesję miała we wstępnych założeniach poprowadzić Nami, nie pamiętam czy to drugie doszło do skutku, ale ostatnio Warlock coś wspominał, że go korci wznowienie projektu. W prawdzie powiedział to tak luźno, ale myślę że warto zagadać, bo specyfika sesji była idealna do takiego systemu prowadzenia

Warlock 07-09-2018 20:34

Ano, pasowałoby. Awangarda była trochę w stylu 4-to edycyjnych D&D Encounters, ale też bardziej rozbudowana, bo miała spajające wszystkie te róże wydarzenia tło fabularne. Takie były zasady:

Cytat:

Tytułowa Awangarda to seria krótkich, dość luźno powiązanych ze sobą przygód (swą nazwę zawdzięcza czemuś innemu, ale o tym później), rozgrywających się na terenie całego Wieloświata. Gracze wcielają się w członków Srebrnej Gwiazdy [tutaj był link ale usunąłem swego czasu doka]; wpływowej i skrytej organizacji, zrzeszającej najlepszych spośród awanturników i skupiającej większość swoich działań na terenie całego Faerunu, acz nie ograniczającej się tylko do Torilu. Każda z wspomnianych przygód ma trwać maksymalnie kilka miesięcy, zaś motywem przewodnim będzie walka, przetrwanie w dziczy, eksploracja podziemi i odkrywanie tajemnic. Co każdą sesję bohaterowie będą awansować o co najmniej jeden poziom, zaś gracz, którego postać zginęła w trakcie przygody i w następstwie nie została przywrócona do życia, będzie mógł przygotować nową postać do kolejnej sesji i swobodnie nią zagrać, bez potrzeby ponownego przechodzenia przez proces rekrutacyjny.
Pierwsza część bardzo fajnie nam wyszła. Banalny koncept, prosty lochotłuk, okraszony dość standardową, ale wystarczającą fabułą. Nie wiem jakby to wyglądało w prowadzeniu długich, bardziej skomplikowanych kampanii, ale taka metoda w przypadku powiązanych ze sobą jednostrzałów daje radę. Polecam. :)

Lord Cluttermonkey 07-09-2018 21:26

To byłoby najłatwiejsze do realizacji w sumie. Ugadać się na system, ugadać się na setting, każdy poprowadzi jeden jednostrzał, pomiędzy którymi upłynie w świecie gry kilka miesięcy czy lat downtime'u i mamy solidną kampanię przy niewielkim nakładzie pracy. A jak format wypali, można zabrać się za drugie kółko. :)

Fyrskar 08-09-2018 00:38

Pomysł bardzo ciekawy. Myślałem ostatnio o prowadzeniu, a taka kampania byłaby fajną okazją, żeby pobawić się po obu stronach stołu. Wstępnie się piszę. :)

Warlock 08-09-2018 01:09

Też bym się pisał, ale aktualna sesja pożera dużo czasu. Może gdyby tempo było szybkie z krótki odpisami (a la sesja Kerma swego czasu), to dałbym radę. W taką serię lochotłuków/przygód w dziczy grałbym bez opamiętania. Tylko zdecydowanie D&D do takiej gry. Przynajmniej jest frajda płynąca z samego rąbania, odkrywania i levelowania :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:03.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172