Nie chciałam być tym złym elementem, co psuje, ale uznałam, że wypada się odezwać.
Johan opisał idealnie problemy, jakie sama mechanika stworzy, która nie nadaje się do tego typu przedsięwzięć, nie mówiąc o dodatkowym crossoverze. Różyczka zrobiła DnD, mecha WoDa ma wspomagać opowieść losowością, nie być idealna do walki na kostki. Jednak JW już pisał o tym i podał z czego można skorzystać w razie co, ja dopiszę jeszcze jedną sprawę.
WoD skupia się na fabule. W jakiejkolwiek opcji pure walki, wyciera się większość tego elementu, na rzecz samej akcji. Można wylosować postać w tym momencie, bo to i tak nie ma znaczenia. Dla DnD to zadziała, jak kto tak lubi, to zagra, ale nie tutaj. Zakładanie psu maski kota, nie sprawi, że nagle tym kotem się stanie i będzie miał jego atrybuty. Walki w różnych settingach są zupełnie inne niż przedstawiona arenowa. |