Pierwsze podejście
 

Witam,
tak się od dłuższego czasu zastanawiam żeby spróbować zrobić własną sesję... Nie znam dobrze żadnego systemu, więc pomyślałem, że mógłbym zrobić własny - luźno oparty na D&D. Tylko pytanie czy byliby na takie coś chętni? Ewentualna pomoc albo sugestie mile widziane. Z tym, że od razu wykluczam uczenie się jakiegoś systemu. Nie mam na to casu/siły/ochoty. Z resztą nie lubię się niczym wiązać.

Zrób bez systemu albo z jakimś uproszczonym w stylu, że postacie graczy mają cechy, które bierzesz pod uwagę przy odpisach na przykład "Silny", "Wysportowany", "Komputerowy geniusz", czy "Strzelec wyborowy".

Przy okazji skoro nie lubisz się z niczym wiązać to pewnie też nie będziesz tworzyć odpisów i gra upadnie, więc po co zaczynać? Gry rpg opierają się na systematyczności graczy i mg - jak tego brakuje to gra upada (choć są wyjątki).

Chyba mnie nie zrozumiałeś. Ja nie zamierzam porzucać sesji, jeśli będzie zainteresowanie. Nie lubię sobie tylko nakładać zbędnych ograniczeń, jakie narzucają konkretne systemy. To zupełnie dwie różne rzeczy.

Zamiast robić pseudo d&d, najlepiej dupnij sobie byku OHET albo FuntRPG. Zwłaszcza to ostatnie. Prosta mechanika pod narrację gdzie wszystko sam zmyślasz i rzuca się wyłącznie kośćmi K6.

Zerknij na Atomic Highway. Wiem postapo, ale to mikro setting (niecały tuzin stron - perełka) i mikro mechanika (dosłownie, może tuzin stron na potrzeby fantasy) w pigułce. Minimalne turlanie, umiejki dobierzesz sobie po swojemu. Jedna z prostszych mechanik którą łatwo zaadoptujesz do własnych potrzeb.

Czyli uważacie, że oparcie się na D&D jest złym pomysłem? Dlaczego? Po prostu D&D trochę znam i odpowiadają mi jego podstawy (mowa o starszych edycjach). Tak jak pisałem wyżej, nie zależy mi na prostocie systemu tylko na jego wykreowaniu, po swojemu. Byłby raczej przyjazny dla graczy. Nie kręci mnie uśmiercanie postaci. Chyba, że ktoś bardzo pchałby się w szpony śmierci, tzn. na własne życzenie.

@Pliman

- Autorskie systemy mają pod górkę. Autorskie mechaniki mają pod górkę. Sesje oparte i na autorskiej mechanice i świecie mają jeszcze bardziej pod górkę. Ogólnie zauważam tendencję, że im dalej od topowych tytułów tym nisza i zaufanie do czegoś i kogoś nowego jest mniejsze. W przypadku nowych tytułów z mechą i uniwersum to sam temat i pomysł na sesję musiałby być na tyle ciekawey aby przykuć uwagę widza na tyle aby zaczął dumaćczy wysłać KP.

- A co do mechy to w przypadku autorki myślę, że jest tendenja "im mniej tym lepiej". Naprawdę trzeba mieć sporo samozaparcia aby przebrnąć się przez cudzą i nieznaną mechanikę. I mówię to jako autor mechaniki na której od paru lat prowadzę sesje na tym forum i mam jakiś tam feedback i odbiór od ludzi którzy zdecydowali się zrobić KP i u mnie zagrać. Bo takie coś:


- No to nie masz monopolu na taką postawę. Potencjalni Gracze też mogą pomyśleć takie coś widząc np. Twoją rekrutę obcego dla nich systemu i mechy.

Tak.Dla mnie D&D w ogóle nie jest proste i pomimo znajomości wielu systemów nigdy nie chciało mi się nauczyć się tego.

Widzę, że ja się chyba niejednoznacznie wyrażam. Nikt się niczego by nie musiał uczyć. Mechanikę będę robił po swojemu, zasady ogóle, jak z czymś walczysz to ci odda, jak włazisz na górę to możesz zlecieć, jak jesz coś dziwnego to możesz się otruć itp. Konsekwencje obliczałbym ja i podawał graczom wyniki, bez wchodzenia w szczegóły jak to zrobiłem. Raczej wykluczam sytuacje, że zrobiłem krzywdę komuś kto nie pchał łapy w tryby dziwnego ustrojstwa. Nie chodzi mi o stworzenie pełnego systemu. D&D wykorzystałbym tylko do KP, zdolności itp. Ewentualny scenariusz osadzę w świecie zbliżonym, albo nawet w samym Forgoten Realms (bo ten świat cokolwiek znam). Chciałby wiedzieć czy byliby chętni spróbować. Jeśli nie to trudno, dam sobie spokój. Postawa jest taka, że ja też chcę się przy tym dobrze bawić, a nie rozkminiać dziwne zależności, wynikające z jakichśtam zasad. Tak jak pisałem wcześniej, nikogo nie mam zamiaru krzywdzić, ani się wyżywać.

Innymi słowy storytell, spoko, ale łatwiejszego i prostszego systemu mechanicznego niż AH nie znajdziesz. Starsze edycje D&D miały zaawansowaną cyferkologię, a gracze lubią wiedzieć na co się piszą.

Po prostu prowadź storytelling w którym jesteś arbitrem.