lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Systemy i dyskusje historyczne (http://lastinn.info/systemy-i-dyskusje-historyczne/)
-   -   Seriale historyczne (http://lastinn.info/systemy-i-dyskusje-historyczne/6535-seriale-historyczne.html)

Anonim 27-03-2013 16:44

Filmy jugosławiańskie słyną ze swoją absurdalności, więc pewnie to tak miało być. Jak w Obiecaj mi czy Srpskim Filmie.

Co filmów historycznych jak i książek to należy pamiętać, że pokazują zazwyczaj pewną wizję. Całości nie da się przedstawić. Ludzie żyjący w tamtej epoce nie widzieli wszystkiego. Jeszcze długo po przejściu na emeryturę Romulusa Augustulusa niektórzy myśleli, że żyją w Imperium Romanum zachodnim. Z drugiej strony nikomu już nawet nie chciało się przywdziewać purpury. Czy to jednak miało znaczenie dla chłopa żyjącego w północnej Galii?

Lubię jak filmy przedstawiają "jak mogło być i prawdopodobnie było" ze szczyptą dziadostwa kinowego w sensie na siłę wciśniętych romansach dopchniętych niemytą stopą. Takie coś może być jak dla mnie. Za to nie podobają mi się filmy wciskające na siłę jakąś wizję, której propagandowe znaczenie wciąż istnieje w świadomości społecznej. To co działo się w Rzymie nie ma takiego znaczenia, choć historia lubi się powtarzać.

F.leja 28-03-2013 09:52

Cytat:

Napisał Halad (Post 420659)
Kelly co do umowności, nic nie przebije jugosłowiańskiej, przedwojennej ekranizacji "Ogniem i mieczem".
Podbipięta burmistrzem Gdańska, a po stepie galopuje baron von Zagloba w pogoni za kobietą-szpiegiem Heleną. :D

Może by tak więc trochę o wpadkach w tego typu produkcjach (tak już nieco poważniej) ? :)

Ja chcę to zobaczyć o.O

Halad 28-03-2013 12:23

F.leja Nie widziałem tego, a tylko czytałem. Sam bym chętnie to obejrzał. :)

Ciekaw jestem czy ktoś wymienił tu "Janosika" jako serial historyczny i czy według Was można go uznać za taki ?

Kelly 28-03-2013 20:49

Jeśli serial historyczny to coś, co się dzieje kiedyś hen hen, to Janosik jest serialem historycznym. Naprawdę niełatwo stworzyć według mnie sensowne kryteria.

Osobiście troszeczkę mam problem, co do opinii Haldada, że film historyczny musi być źródłem. Przede wszystkim dlatego, że trudno określić, co to znaczy? Źródłem, które pokazuje zachowanie się osób przeszłej epoki? Źródłem pokazującym stroje? Źródłem wskazującym na nurtujące postacie problemy społeczne? Jeśli tak, to niemal każdy film się da określić, jako historyczny.

Halad 29-03-2013 09:57

Sam mam problem ze stworzeniem jakiejkolwiek klasyfikacji (o sensownej to już można pomarzyć). :)
A pytanie padło dlatego, że według tego co pisałem wcześniej (żadne wydarzenie nie pozwala dokładnie w czasie go umiejscowić) niby nie jest, a jednak...
Konsultantem historycznym był w serialu Szymon Kobyliński, więc wierność mundurów, uzbrojenia etc została oddana rzetelnie.
Sam już się gubię w tych rozważaniach pomału :D

A co do moich opinii - to sam miałem z nią problem już w chwili jej powstania i krwi w jej obronie przelewać nie mam zamiaru. Najprostszym i jedynym w miarę trzymającym się kupy wyjaśnieniem wydaje się mi to, że na zródło można się bez obaw powołać.
Czyli : wydarzenia, stroje, ekwipunek, wystrój wnętrz, architektura,formy zachowania (np powitania) itp.

Od problemów społecznych, ustrojowych i im podobnych trzymałbym się z dala bo ten i podobne tematy są wyjątkowo śliskie.

Ułan w "Lotnej" atakujący szablą czołg niemiecki jest raz "symbolem sanacyjnego zacofania i bezsensownej brawury" a raz "symbolem nieugiętej woli walki nawet w tragicznej sytuacji". Historia nie fizyka i nie można powiedzieć niestety jak Jan Kobuszewski "praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądz pan rura" .

Chyba zaczynam ględzić jak ksiądz Muchowiecki z "Rycerzy trzech" co : "jak coś powie to nie wiadomo co, ale wzruszenie za serce chwyta". Więc dość i wesołych świąt.

Adr 06-04-2013 22:49

Klasyczne "Czarne Chmury" jutro po 9.40 na TVP SERIALE. Mimo swoich niedociągnięć mam do tego serialu sentyment chyba m.in. dzięki muzyce Kazaneckiego

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=TsVjDI6nKDI[/MEDIA]

Deszatie 06-04-2013 23:25

Jak byłem dzieciakiem wystarczyło mi obejrzenie czołówki,
po chwili nie wiedziałem za bardzo o co biega w tych intrygach. Ale wrażenie niesamowitości pozostało do dzisiaj. Zaszczepił mi miłość do szlacheckiego stanu. Teraz, kiedy tylko mam okazję wracam do tego serialu. Przygodę do Dzikich Pól też kiedyś poprowadziłem, w hołdzie dla tej opowieści.
W tym klimacie cenię jeszcze "Crimen", "Kanclerza" i "Rycerzy i Rabusiów".

Halad 08-04-2013 15:13

Różnica jednak są - "Czarne chmury" to typowy "płaszcz i szpada",
"Rycerze i rabusie" (i blizniaczy "Przypadki pana Wolskiego") powstały na podstawie kronik miejskich i sądowych, "Kanclerz" to serial biograficzny. "Crimen" zaś zahacza o sprawy poważniejsze niż "Czarne chmury". Ale to typowe szczegóły.

Bardzo dobrym serialem i "egzotyczny" był "Zulus Chaka" ewentualnie Czaka, choć widziałem i pod tytułem "Zulus czeka" :D

Adr 09-04-2013 19:56

"Czarne chmury" to rzeczywiście serial i chyba scenariusz krojony typowo na przygodowy.

A "Rycerze i rabusie" i "Crimen" to seriale oparte na prozie Józefa Hena dlatego są znacznie bardziej interesujące fabularnie. O starościcu Wolskim jest cały cykl małych ksiażeczek z cyklu Przeciw Diabłom i infamisom




"Crimen. Opowieść sensacyjna z XVII wieku" to świetna powieść. no i jak dla mnie to klasyk prawie jak Trylogia.

W ramach ciekawostki zerknijcie na to zdanie, którym rozpoczyna się Crimen:

Cytat:

Nadszedł ów człowiek od północnej strony, od wąskiej uliczki, co ją rymarze zajmowali.
Przypominacie sobie zapewne pierwsze zdania z opowiadania o wiedźminie Geralcie Andrzeja Sapkowskiego, który jak wiemy ma upodobanie do intertekstów:

Cytat:

Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej. Szedł pieszo, a objuczonego konia prowadził za uzdę. Było późne popołudnie i kramy powroźników i rymarzy były już zamknięte...

EDIT: W sumie to może małe pytanie: Jaki znany ilustrator jest autorem grafik i okładek cyklu "Przeciw Diabłom i infamisom"?

Deszatie 10-04-2013 15:12

Autorem ilustracji był Jan Marcin Szancer (w jednym z tomików również Zbigniew Łoskot).
Wracając do powieści "Crimen".. kiedy ją czytałem wnet stało się dla mnie jasne skąd u Jacka Komudy taka fascynacja ziemią przemysko-sanocką. Znalazłem źródło, z którego czerpał inspirację do wielu opowiadań, tworząc w nich klimat tej ziemi, choćby w "Jeruzalem".

EDIT: Na podstawie "Opowieści z Dzikich Pól" J. Komudy (i innych wątków z jego twórczości) też mógłby powstać niezły serial "historyczny". Pisarstwo pana Jacka jest filmowe, sporo dynamiki, krwistych scen, bohaterowie z charakterem. To mogłoby się podobać...Tylko nikt tego projektu nie sfinansuje, ze względu na zbyt małą liczbę potencjalnych odbiorców, a co za tym idzie niedochodowość całego przedsięwzięcia...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:53.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172