|
Sapkowski ma raczej "słabość" do plagiatów i to od Hena poczynając a na Baulenasie kończąc (w tym ostatnim przypadku wyciął "żywcem" z niego pół strony nawet nie siląc się na zmianę szyku zdań), więc nazywajmy rzeczy po imieniu. "Crimen" to faktycznie naprawdę kawał dobrej roboty Laco Adamika, świetna muzyka Satanowskiego, jedna z lepszych ról Lindy i doskonałe opracowanie ballady "O stu kamieniach" w wykonaniu zmarłego w zeszłym roku Przemka Gintrowskiego. |
Oczywiście w pytaniu chodziło mi o Szancera. Cytat:
"Prawem i lewem. Obyczaje na czerwonej Rusi w pierwszej połowie XVII wieku" „Co za świat, co za świat! Groźny, dziki, zabójczy. Świat ucisku i przemocy. Świat bez władzy, bez rządu, bez ładu i bez miłosierdzia. Krew w nim tańsza od wina, człowiek tańszy od konia” – tak zaczyna swą książkę Władysław Łoziński, historyk, publicysta, powieściopisarz końca XIX i początku XX wieku. A wracając do tematu seriali to w tematyce staropolskiej przypominam sobie serial "Kanclerz" z Kryszakiem w roli rotmistrza Szymona Mroczka. Cytat:
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=S-eADfpasBg[/MEDIA] |
Polecam serial, który niestety się już skończył, a mianowicie "Rodzina Borgiów" "1492 rok, pragnący władzy kardynał Rodrigo Borgia zostaje papieżem. Jako Aleksander VI stawia czoło licznym spiskom, jednocześnie usiłując zapewnić swojej rodzinie pozycję i poszerzyć władzę." Moim zdaniem genialna rola Jeremy'ego Ironsa jako Rodrigo Borgia. |
Rozmowa o serialach historycznych i próbie ich klasyfikacji na mniej lub bardziej rzetelne, to właściwie temat-rzeka. :smile: Każda z tych produkcji, czy to oparta na faktach, czy to umieszczająca fikcyjnych bohaterów w określonym wycinku przeszłości, ma przecież przede wszystkim bawiąc, uczyć. Natomiast proporcje między rozrywką a wiedzą, to już zupełnie inna para gniadoszy. ;) Do wymienionych już tutaj tytułów dorzucę kilka, które zapadły mi w pamięć: „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy” [1979 – 1981] „Blisko, coraz bliżej” [1983] „Robin z Sherwood” [1984 – 1986] – z pogranicza fantasy, ale jednak… ;) „Nie zawsze musi być kawior” [1977] „Covington Cross” [1992] „Nicolas Le Floch” [2008] “Północ- Południe” [1985 – 1994] “Hotel Polanów i jego goście” [1982] „Kompania braci” [2001] Z filmów historycznych, czy też historyczno-przygodowych, warto przypomnieć serię o Horatio Hornblowerze oraz mało znaną u nas produkcję holenderską z 1977 roku pt. „Żołnierz orański” – ciekawą tak ze względu na tematykę jak i nazwiska reżysera [Paul Verhoeven] i odtwórców dwu głównych ról [Rutger Hauer, Jeroen Krabbe]. |
Trochę odgrzeję temat. Przypomnę serial, który jest warty czasu. szczególnie jeśli ktoś lubi westeronowe klimaty, chodzi mianowicie o Deadwood [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=mFIojradr4Y[/MEDIA] Cytat:
Chyba, że ktoś chce dyskutować o "Koronie królów" o_O |
Skoro już mowa o serialach w klimatach z Dzikiego Zachodu, to może warto wspomnieć "Rawhide" [1959-1966] - serial u nas nigdy nie nadawany, za to w stanach mający status telewizyjnego klasyka. Częściowo oparty na wspomnieniach autentycznych poganiaczy, nawet po latach mógłby być wart obejrzenia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:58. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0