Ekhem. A co ma niby Rifts wspólnego z klimatem postapokaliptycznym? :roll:
Gdybyś chociarz napisał Science-Fiction to bym nawet się zgodził :P A tak to możesz do tej listy dodać też Spelljamera (no co - są statki kosmiczne), na to samo wyjdzie :P

Osobiście nie grywam w systemy postapokaliptyczne, bo nie uważam tej tematyki za szczególnie ciekawą i wartą mojego czasu (z tego samego powodu nie gram też np. w L5K - po prostu nie mój klimat). Sama tematyka jest w gruncie rzeczy bardzo niszowa i trudno wymagać aby nagle niezliczone rzesze zaczęły grać w te systemy. Od czasu do czasu jestem w stanie obejrzeć Mad Maxa albo jakiś inny Water World, i to nawet z przyjemnością, ale to też od wielkiego dzwonu.

Za to bardzo lubię klimat (gatunek?), który powstał ze skrzyżowania postapokalipsy z horrorem, czyli tzw. survival horror. Na przykład zrujnowany świat, opanowany przez miliardy zombie rodem z Land of the Dead, wśród których grupa ocalałych prowadzi desperacką walkę o przetrwanie - to już wydaje mi się dużo ciekawsze. Dla tego też lubię system rpg All Flesh Must Be Eaten, którego kolorem jest właśnie survival horror. Z klimatów postapokaliptycznych nie mniej jednak ciekawy byłby według mnie system oparty na świecie Matrix'a (być może już taki system powastał/powstaje - nie wiem tego i nie chce mi się sprawdzać w google).

Erpega na Matrix'ie już na pewno ktoś zrobił. "Matryca" zbyt silnie odcisnęła się w popkulturze, żeby nie powstało całe mnóstwo prób rozwinięcia tematu.

Nie wiem czy zauażyliście, że totalnie zeszliśmy z tematu. Topic o popularności postapokaliptyków przeniósł się tutaj. Nie będę sugarował przenoszenia postów, ale odpowiedź na Wasze wypowiedzi zamieszczam właśnie tam.

Rudzielcu, mam nadzieję że nie będziesz miała mi tego za złe. Tu moznaby podyskutować o książkach, moim zdaniem temu właśnie służy ten temat.

Spełnioną apokalipsę? Nie wystarczy? Chyba że koniecznie musi być konflikt nuklearny. Apokalipsa nie polega na zniszczeniu świata, a na radykalnym przebudowaniu go, co często może wiązać się z ruiną uniwersum, ale wcale nie musi. Poglądy apokaliptyczne w literaturze międzywojennej odwoływały się do takiego poglądu, a nie jedynie do takiej "pozłoty" jak konflikt globalny, który rozwala świat na kawałki i każe ludziom dogorywać w pozostałościach cywilizacji. Przykład ewidentnej apokalipsy w literaturze to chociażby "Pożegnanie jesieni " Witkacego.


Co do Riftsa, cytat ze strony systemu:

"Sometime in Earth's future, after a Golden Age of peace and technological advancement, the face of the planet is decimated by the return of magic and the Coming of the Rifts. Cities fall, civilization collapses, billions of people perish, and portals to a thousand alien worlds open across the face of the planet."


Ostatnie zdanie: Miasta upadły, cywilizacja również, miliardy ludzi zginęło, na powierzchni Ziemii pojawiły się portale do tysięcy obcych światów.

A oto jak sami autorzy definiują swój system:

RiftsŽ is a fascinating, pen and paper role-playing game that has delighted gamers for 15 years. It crosses and combines every genre – science fiction, fantasy, horror, the supernatural, super-heroes, dimensional travel, magic, monsters, and more – in a wild, post-apocalyptic setting limited only by the imagination of the players.

Czy to Cię, Esco przekonuje?

Pozdr

Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam, ale tak: Sheol ma rację- ten temat powstał nie tylko po to by odpowiedzieć na te kilka pytań postawionych w pierwszym poście i dopisać swoje pozycje do podanej wcześniej listy, ale również, a może przede wszystkim po to by podyskutować o tej postapokaliptycznej literaturze.. :) Także śmiało, zapraszam do wypowiadania się :)
Z samego założenia, zostało postawionych kilka pytań na samym początku, właśnie po to by, gdy kwestia popularności się wyczerpie można było jeszcze podyskutować o książkach w klimacie postapokaliptyku :)

Pozdr serdecznie :)

P.S. Nie ma ktoś może tej pozycji Pasikowskiego - "Ja, Gelerth" ??

Samą listę książek PA (niestety brak redaktorów do uzupełniania opisów) możecie znaleźć tutaj. Ja ostatnio czytałem Ludzkie dzieci P.D. James, Operacja dzień wskrzeszenia Pilipiuka i Ostatni zjazd przed Litwą Roberta Szmidta. Niezła lektura, choć hard postapo to to nie jest. Na pewno niedługo skuszę się na Apokalipsę wg Pana Jana Szmidta i Zombie Survival Brooksa.

Do listy dobrych utworów postapo wypada dodać książkę "Droga" McCarthy'ego. Książka opowiada historię Ojca i Syna... oboje wędrują poprzez Zniszczony i Spopielony Wybuchami świat. Sama fabuła składa się głownie z dialogów rodziciela ze swoją pociechą... same dialogi są wstrząsające...zwłaszcza można to odczuć, jak się ma swoje dzieci i choć przez chwilę, człowiek sobie wyobrazi siebie na miejscu tego Ojca. Mnie poruszyła chwila, w której Ojciec daje Synowi załadowany rewolwer, nakazując mu popełnić samobójstwo, jeśli banda degeneratów odnajdzie jego kryjówkę.

Naprawdę wstrząsające...myślę, że tak zapewne wyglądałby świat po Zagładzie atomowej... pustka, schorowane jednostki i bandy degeneratów... nieliczne oazy spokoju i walka o przetrwanie, gdzie nawet buty wydają się dobrem na wagę złota...

Polecam każdemu tę lekturę, nie będziecie żałować...

Pozdrawiam merill

Ja zwracam sie z prośbą do was forumowicze, jeśli spotkaliście się z jakimiś opracowaniami o tematyce postapokaliptycznej, słownikami określającymi ten rodzaj literatury to prosiłbym o tytuły bo cholera potrzebuje na maturke z polaka (Obraz świata postapokaliptycznego we współczesnej literaturze science- fiction. Analizując wybrane utwory literackie, porównaj różne sposoby takiego kreowania rzeczywistości.) i nie mogę znaleźć literatury przedmiotu.
Z góry dziękuję :)

Ze swej strony polecałbym raczej zamiast lektury opracowań czy słowników, po prostu przeczytać kilka niżej wymienionych pozycji. Z pewnością coś wybierzesz odpowiedniego? Zakładam, że to na prezentacje maturalną?

Nie rozumiemy się.

Na prezentacje trzeba:
literatura podmiotu - czyli wszystkie te lekturki, które sobie wybraliśmy, w moim wypadku jest to "Doktor Bluthgeld", "Apokalipsa według Pana Jana", "Kantyczka dla Leibowitza" i zastanawiam się czy jeszcze coś dobrać (na czterech książkach poprzestanę jeśli się na coś prócz tego zdecyduje)

literatura przedmiotu - właśnie te opracowania, książki, artykuły związane tematem. Jak do tej pory znalazłem - Andrzej Werner "Zwyczajna apokalipsa" (Tadeusz Borowski i jego wizja świata obozów.) i cholera szukam czegoś akuratnego do tego co mam w literaturze podmiotu (do lektur pewnie niczego nie znajde, choć może jakieś artykuły uda mi się odszukać, ale bardziej mi chodzi o temat ogólnie)

ps. jak macie cokolwiek co ociera się o temat to byłbym wdzięczny

A ja dalej nie widzę problem.

Czytasz książkę jakiegoś bardziej znanego autora (choćby jednego z wymienionych w tym wątku), a następnie sprawdzasz w googlach lub pytasz pań bibliotekarek kto o danym pisarzu tworzył opracowania. Tutaj też możesz się podeprzeć artykułami, więc warto poszukać ich w Nowej Fantastyce, a jeśli to pozycja starsza to choćby w Fenixie.

Wystarczy trochę pogłówkować. ;)

PS Przy okazji za literaturę przedmiotu możesz też uznać podręcznik do Neuroshimy, który jakby nie było prezentuje wizję realiów postapo.